Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Korytarz
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Czwarte Piętro / Klasa historii magii.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:42, 12 Sie 2008    Temat postu: Korytarz

Merriwether MoFire z wyrazem determinacji na twarzy wpatrywała się intensywnie w jeden z gobelinów w galerii na szustym piętrze, w upartym marszu przechodząc od jednego jego końca do drugiego i z powrotem, i w zamyśleniu mierzwiąc włosy gestem mimowolnym, acz paradoksalnie wyjątkowo podobnym, jakby żywcem zapożyczonym (o bogowie!), od Jamesa Pottera. Szczęściem dla siebie dziewczyna nie zdawała sobie z tego sprawy, albowiem jej wewnętrzny spokój i tak ostatnimi czasy był nader kruchy. Panna MoFire miała długie gęsie pióro zatknięte za ucho, a w palcach obracała zgryziony do połowy ołówek, którym od czasu do czasu wodziła z pośpiechem po kawałku pergaminu. Nie znajdowała się tam więc bez celu ani też tylko dlatego, że galeria Bardzo Artystycznych Gobelinów, właśnie z powodu swej wysokiej Artystyczności, a jeszcze bardziej z powodu Gobelinów (przez tłuszczę szkolną zwanych złośliwie „goblinami”), była jednym z najrzadziej uczęszczanych miejsc w Hogwarcie. O nie! Oto Ślizgonka, zainspirowana minioną lekcją historii magii (i chwilowym brakiem ciekawszych zajęć), usiłowała przerysować „Próbę zdobycia fortecy na szczycie Tha-kum”, w którą to próbę podobno był zamieszany jakiś MoFire, lecz z tym akurat Ślizgonka mogłaby polemizować. Była dumna z tego, że wie raczej o wszystkich rozróbach, organizowanych kiedykolwiek przez jej stukniętych przodków, a to Tha-kun do niczego jej nie pasowało. Nie zmieniało to jednak faktu, że „Próba” sama w sobie była dziełem na tyle chaotycznym, żeby Merriwether chętnie włączyła je do dość sporego zbioru własnoręcznych kopii. Niestety! Masy drobnych, odzianych w zbroje postaci, wyrywających kamienie z muru, otaczającego potężną fortecę Kogoś Tam, Kogo Należało Obalić i okładające się nimi wzajemnie, zmieniały położenie w tak szybkim tempie, iż nawet sprawna w szkicowaniu ręka dziewczyny nie była w stanie za nimi nadążyć, a na jej rysunek nałożyło się już tyle rozmaitych planów, że przypominał bardziej pogiętą abstrakcję jakiegoś pieprzonego Picassa, niż dobre, stare historyczne malarstwo akademickie, w którym panna MoFire celowała. Co za los!
W miarę upływu czasu odkryła też, iż bardziej interesuje ją sama, żywa, rozgrywająca się na jej oczach opowieść, a nawet Historia, a nie walory artystyczne tkaniny. Teraz na przykład pochyliła się, prawie dotykając nosem gobelinu, aby przyjrzeć się uważniej małemu człowieczkowi w rogu, który coś kombinował przy wodnym przepuście w murach. Dziewczynę wyjątkowo zainteresowało, jakie będą efekty tego uwijania się. Wtem mały człowieczek popatrzył prosto na nią, bezgłośnie (oczywiście) zakrzyknął coś, zapewne wyjątkowo niecenzuralnego (sądząc po minie), i z rozmachem dźgnął ją miniaturową mizerykordią we wścibski nos.
- Au! – pisnęła zaskoczona Wether, chwytając się za rzeczony. Rzeczywiście zabolało. No coś podobnego! I panna MoFire już, już zamierzała się na niego zaostrzonym ołówkiem, gdy nagle jej przerwano.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meriweath MoFier dnia Wto 11:45, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:46, 12 Sie 2008    Temat postu:

- Fajnych masz kumpli- powiedział Pit podchodząc do niej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:07, 12 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath nadal z orenrzem w rece wpatrywała sie teraz w Pita w dość barbarzyński sposób ale powstrzymala je natychmiast i wyprostowala się :
- Mnie tez cie miło widzieć ...- usmiechnęła sie do niego szelmowsko .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:10, 12 Sie 2008    Temat postu:

- Pomagasz goblinom w walce? - zapytał ledwo opanowując śmiech

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:21, 12 Sie 2008    Temat postu:

- Nie próboje utemperowac charakter , tego o to ludzika ...- skwitkowała zamierzając sie ponownie na czlowieczku który znowu zaczął wymachiwac bronia jak opętany . Meriweath odsunęla od jednak po chwili ołówek i znaburmuszona mina znów zaczęła sie wpatrywac w bitwe ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(17)



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:26, 12 Sie 2008    Temat postu:

- To życzę owocnych prób...- powiedzał z uśmiechem i odszedł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:33, 12 Sie 2008    Temat postu:

Nachylaona nadal nad pergaminem zerknęla na niego i nizgrabnie pomachala mu reką . W tej samej chwili ludzik otworzyl przepust rozlewając na polane walki i krwi "morze" wody która zmiotła gobliny . Merieath zbliżyla się ponownie do gobelinu i znieukrywaną fascynaja obserwowała radość postaci w twierdzy , gdy nagle znow jej ktos przeszkodzil ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:53, 12 Sie 2008    Temat postu:

-Cześć-przywitała się z koleżanką prawie dosłyszalnie-nic nie mów, nie będę Ci przeszkadzać, tylko sobie posiedzę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:01, 12 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath spojrzała na nią troche zdzwiona .
"Przecierz tu nikt nie przychodzi..."- myślala sobie nadal obserwójąc walke która się coraz bardziej rozkrecała bo na czele goblinów wyskoczył wielki ork . Meriweath jęknęla gdy zobaczyła że nowo przybyly stwór właśnie zjadl ludzika który nie tak dawno pokieleszowal jej nos . Poczuła wyzuty sumienia że to ona chciala mu zrobic krzywdę ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:08, 12 Sie 2008    Temat postu:

Po chwili jednak wykrztusiła pare słów-jeśli Ci przeszkadzam to powiedz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:25, 12 Sie 2008    Temat postu:

Meriweath nadal wpatrzona wpłutno z lekko otwrtymi ustami obserwoawala jak ork wyjmuje z łatwością kamienie z muru i żuca nimi do wnetrza twierdz . Wkoncu jednak uslyszala slowa sereny i powiedziala :
- Nie nie...- pokreciła szybko glową . -...zostań ... jesli chcesz .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:27, 12 Sie 2008    Temat postu:

-Dzięki-odpowiedziała cicho podając na ziemię-jak tam po pojedynku? Chyba nie widziałyśmy się od tej pory...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:33, 12 Sie 2008    Temat postu:

- Tak ...- Meriweath spochmurniala na mysl o tym pojedynku .- ... teraz przynajmniej wiem że Chris to czlowiek tóremu nie mozna ufac ...- prychnęla .
I zpowrotem wpatrywala się "goblina".
- Wspaniale sobie radziłas ...- rozchmurzyla sie odrazu na wspomnienie wali sreney -...szkoda że musiałam wyjść ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Serena van der Woodsen



Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Upper East Side
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:36, 12 Sie 2008    Temat postu:

-Daj spokój. Wcale nie. Tsu spowodował u mnie wyrzuty sumienia... a co się stało na tej walce? Wybacz, ale ja wogóle się nie zjawiłam...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meriweath MoFier



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ul. 665 - sąsiadka Szatana
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:39, 12 Sie 2008    Temat postu:

- Gdybys to zrobiła już bys byla kupka popiołu ...- wytłumaczyla z szelmowskim usmiechem -...podpaliłam caly pokój... ale jak na slizgonke jestem zbyt miłosierna... pozwoliłam mu zdecydowac .- zmrózyła oczy i dołożyła pergamin na bok .

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Meriweath MoFier dnia Wto 14:40, 12 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Czwarte Piętro / Klasa historii magii. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin