Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Londyn
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:27, 13 Sty 2015    Temat postu: Londyn

Mało który czarodziej zapuszczał się w tereny, w których na codzień żyli mugole. Zdarzały się wyjątki, jednak większość z nich znała ulicę Pokątną, św. Munga i Ministerstwo. Na tym kończyła się znajomość tego miasta. Jeremy do nich nie należał, zbyt dużo miał w sobie krwi mugoli, by koncentrować się tylko na magicznej części miasta. Poza tym, przez większość czasu żył jak mugol, a nie absolwent Hogwartu.
Było ciepłe, letnie popołudnie, ostatnia sobota przed początkiem roku szkolnego. Chłopak miał na sobie ciemne spodnie i czarno-szaro-białą koszulę w kratę. Czekał na Elizabeth w umówionym miejscu, czyli przed Dziurawym Kotłem. Stamtąd mieli dopiero wybrać się na zwiedzanie miasta. Zerknął nerwowo na zegarek. Miała jeszcze sporo czasu, on jednak nigdy nie lubił, gdy się na niego czekało, więc wolał być wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:57, 14 Sty 2015    Temat postu:

Dziewczyna wychodziła najprawdopodobniej z tego samego założenia, bo w jednej z bocznych uliczek dało się słyszeć ciche pyknięcie zwiastujące czyjąś aportację. Było dość ciepło, to też Elizabeth założyła zwiewną sukienkę, w kremowym kolorze, sięgającą przed kolano. Była przyozdobiona delikatną koronką. Na ramiona zarzuciła czarny żakiet. Do swojego stroju wybrała sandały na koturnie, małą torebkę, którą założyła sobie przez ramię oraz długi wisiorek. Nigdy nie przepadała za zbyt mocnym makijażem, to też podkreśliła jedynie swoje oczy. Włosy natomiast splotła w dobierany warkocz. Na widok ostatnio poznanego chłopaka uśmiechnęła się
- widzę, że też lubisz być przed czasem..- zagadnęła stając przed nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:34, 14 Sty 2015    Temat postu:

Jeremy również uśmiechnął się na widok dziewczyny. Od ostatniego spotkania co chwilę pojawiała się w jego głowie. Z uroczym uśmiechem podał jej różę skradzioną z babcinego ogródka. Wybrał taką, która dopiero rozkwitała, żeby dziewczyna mogła dłużej cieszyć się jej zapachem.

-Nie lubię, kiedy ludzie na mnie czekają - odparł z rozbawieniem. - Pomyślałem, że zaspokoję Twoją mugolską fascynację i dziś spędzimy bardzo niemagiczny wieczór..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:40, 14 Sty 2015    Temat postu:

Elizabeth spojrzała na niego lekko zdziwiona, gdy otrzymała różę, ale uśmiechnęła się zaraz
- dziękuje, jest piękna..- przyznała. Chwilę wpatrywała się w kwiat, a później przeniosła wzrok na niego i słuchała propozycji - cóż..może to być fascynujące doświadczenie..uprzedzam, że mogę czuć się nieco zagubiona, ale przy Tobie chyba nic mi nie grozi..- dodała rozbawiona. Był niemal o głowę wyższy od niej, a trzeba było dodać, że ona sama niska nie była, przez koszulę natomiast było widać zarysy mięśni ramion - trenujesz coś ? - spytała zaciekawiona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:04, 14 Sty 2015    Temat postu:

Chłopak z zadowoleniem obserwował jej reakcję na jego propozycję. Długo myślał nad tym, co mogliby dziś robić. W końcu stwierdził, że spróbują czegoś, czego dziewczyna na pewno nie robiła.
-Wiesz, dziadkowie mieszkają na wsi i wszystko robimy sami, więc to co widzisz to rezultat pracy.. - odpowiedział z rozbawieniem. - Pomyślałem, że może najpierw chciałabyś zobaczyć Londyn..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:09, 14 Sty 2015    Temat postu:

- bardzo chętnie, w tej mugolskiej części nie bywam..- odparła i ruszyła za nim - na wsi...i co tam robisz ? - spytała zaciekawiona - ja mieszkam w lesie..- wypaliła - znaczy mój dom otoczony jest lasem..- poprawiła się widząc jego spojrzenie - mamy silną więź z naturą..- wyjaśniła z uśmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:30, 14 Sty 2015    Temat postu:

Chłopak poprowadził ją kilkoma wąskimi uliczkami, które prowadziły do jednej z głównych arterii Londynu. W planach miał pokazanie jej najbardziej znanych miejsc. - Babcia ma ogromny ogród, który upiera się uprawiać każdego roku. Poza tym mamy kilka zwierząt, którymi trzeba się zajmować i jeszcze kilka innych rzeczy się znajdzie. Czasem pomagam sąsiadom w robocie i tak leci.. Pod lasem? Podoba mi się to.. - dodał z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:33, 14 Sty 2015    Temat postu:

- zawsze jest gdzie pobiegać..- odparła z uśmiechem - cóż..my w domu mamy dość duży zwierzyniec, a okolica, faktycznie jest malownicza...- dodała po czym rozejrzała się po okolicy - gdzie mnie prowadzisz ? - spytała zaciekawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:20, 15 Sty 2015    Temat postu:

-Nie wyobrażam sobie mieszkać w mieście. Nawet małym. Wieś to jednak wieś. Cisza i spokój i właśnie zwierzęta.. - w jego oczach pojawił się radosny błysk. - Pomyślałem, że zaczniemy od Pałacu Buckingham, potem przespacerujemy się brzegiem Tamizy i tak wejdziemy na kawę, a potem pójdziemy na Oko Londynu. Mam nadzieję, że do tego czasu się ściemni. Londyn po zmroku jest piękny. No chyba, że Ci się nie podoba, to wymyślę coś innego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:26, 15 Sty 2015    Temat postu:

- cóż..trochę dużo tego jak na jeden raz...- odparła po chwili zastanowienia - może przespacerujemy się wzdłuż Tamizy..ciotka mówiła, że jest tam bardzo dobra kawiarnia..praktycznie przy samej wodzie.., i zobaczymy co dalej..po za tym..trochę spontaniczności nikomu jeszcze nie zaszkodziło..- westchnęła z uśmiechem - a natykasz się czasami na jakieś zjawiska tutaj, które mogły by być tłumaczone, jako czarodziejska aktywność ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:43, 15 Sty 2015    Temat postu:

-Może to lepszy pomysł. Przyznam Ci, że trochę się denerwowałem przed dzisiaj. Czy Ci się spodoba to, co wymyśliłem.. - spojrzał na nią z rozbawieniem. - Ciotka? Mało czarodziejów zna takie miejsca. Szczerze, zdarza się. Widzę czasem czarodziejów, którzy są zupełnie zagubieni. Biegają za różdżką z zaklęciem wskazującym, bo nie wiedzą, jak się wydostać z labiryntu ulic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:51, 15 Sty 2015    Temat postu:

- tak...mam ciotkę, która upodobała sobie szczególnie..mugolskie ulice..- odarła i tym samym wybrnęła jakoś z sytuacji - to musi być zabawny widok, ale ona raczej się nie gubi..mówiłeś, że mieszkasz z dziadkami..a rodzice ? - spytała zaciekawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:04, 15 Sty 2015    Temat postu:

-Ciekawe zainteresowania.. - poprowadził ją dalej ulicą, przeszli przez najsłynniejszy most w Londynie, a potem zeszli po schodach, by kontynuować spacer promenadą tuż nad rzeką. - Rodzice.. umarli dawno temu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth Shepperd



Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Moupelie, Włochy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:11, 15 Sty 2015    Temat postu:

- przykro mi i przepraszam, że pytałam..- odparła szybko. Zaczynała się trochę denerwować. Pierwszy raz zostawiła Alice w domu - ten zachód słońca..jest cudowny..- westchnęła wpatrując się w zachodzące słońce. Idąc promenadą minęli całującą się parę - im też się chyba podoba..- dodała rozbawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta


Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hamperley
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:15, 15 Sty 2015    Temat postu:

-Nie wiedziałaś. Poza tym.. to stare dzieje.. - wzruszył lekceważąco ramionami. Każda wzmianka o rodzicach sprawiała mu przykrość, jednak nie chciał zasmucać Elizabeth. - Może usiądziemy na chwilę? Mają tu pyszną czekoladę, a jest już trochę chłodno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin