www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

Suniva pusciła go z niechcęcią - jak chcesz to zaraz przedstawienie Ci dopiero urządze... - powiedziała powracając do swojej postaci

Dita Hudgens

Uniosła brew- Nie boję się Ciebie.
- Tak, Albusie, każdy chce zabić śmierciożerców... A raczej każdy chce ich pokonać, a Ty chcesz ich wykończyć

Suniva Lestrange Howlett

- ja nie mówię o baniu...ty nie musisz jesteś przeźroczysta... - powiedziała z drwiną w głosię i z łatwością deportowała się

Albus Dumbledore

- Nie nie chce ich wykończyć tylko pozbawić Pana, tak by nie mieli odwagi kolejny raz zaatakować i by porzucili poprzednie Życie... -powiedział do Sophie...

Dita Hudgens

-Żałosne próby prowokowania mnie- mruknęła do siebie
- Tak, Albusie. Lecz nawet jeśli nam się uda, to będzie tak, jak kilka lat temu. Wywiną się, będą twierdzić, że byli pod działaniem zaklęcia...

Albus Dumbledore

- Tak, ale po raz kolejny Czarny Pan im nie wybaczy... ważne, że będziemy mieć przerwę - rzekł...

Dita Hudgens

-Nie chcę już więcej walk. Chcę...odpocząć. Teraz albo go pokonamy, albo sami zginiemy- zwinęła gazetę, i wyjrzała przez okno. Usiadła na parapecie.

Albus Dumbledore

- Więc pomóż nam Go pokonać... - rzekł

Dita Hudgens

-Jego nie da się pokonać. Już nie. Kiedy nie ma kamienia. -wpatrywała się w ciemny już horyzont

Albus Dumbledore

- Jakiego kamienia? Co masz na myśli?

Dita Hudgens

-Nieważne- zeszła z parapetu i udała się do drugiego pokoju, po czym zamknęła za sobą drzwi. - Idź już- powiedziała tylko

Albus Dumbledore

- Nie odejdę... Potrzebujemy Cię! - Uniósł się trochę - przynajmniej ja...

Dita Hudgens

Milczała. Po chwili pojawił się ogromny strumień światła, który wyrzuci Dumbledore'a z pomieszczenia, za zaklęcia ochronne.
- I po sprawie- mruknęła.

Albus Dumbledore

Dobrze więc... Accio Ciało Sophie! - Krzyknął i czekał...

Po jakimś czasie przypłynął z powietrzem Proszek I spoczął tuż przed Stopami Albusa...

- Mam już twoje Szczątki! - krzyknął do Sophie

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili dało się słyszeć śmiech Sunivy - kamień....kamien ma moja matka....