www.starozytnyhogwart.fora.pl

Marlena Rakicka

Tak, to prawda. Ale to na prawdę mi nie wystarczy. Muszę nauczyć się czegoś jeszcze. Czegoś, co pomoże mi odpierać jego ataki

(aut,ja lecę)

Marietta Hall · Gość

-Tylko czego...-zastanawiała się.

(aut. Ok, paa)

Marlena Rakicka

Gdybym wiedziała, już by mnie tu nie było-uśmiechnęła się-Jestem uzbrojona w cierpliwość. Powiedz, co sądzisz o Hogwarcie?-zmieniła temat

Marietta Hall · Gość

Uśmiechnęła się lekko.
-Bardzo. Wiesz..wcześniej byłam uczennicą Durmstrangu, więc to dla mnie bardzo korzystna odmiana.-powiedziała.

Marlena Rakicka

Skrzywiła się. Tą szkołę znała tylko z opowiadań-Jak tam było?

Marietta Hall · Gość

Również się skrzywiła.
-Strasznie. Już od pierwszej klasy uczyliśmy się zaklęć niewybaczalnych, wszędzie tylko agresja i demoralizacja mugoli. -powiedziała.

Marlena Rakicka

Ale ty nie jesteś mugolką-uśmiechnęła się-Chyba nie powinno Ci to przeszkadzać

Marietta Hall · Gość

Odwzajemniła uśmiech.
-Nie jestem, ale nie rozumiem, dlaczego czarodziejom przeszkadza ich towarzystwo.-wzruszyła ramionami.

Marlena Rakicka

Bo ludzie nie lubią osób innych od siebie. A czarodzieje.... oczywiście niektórzy uważają się za lepszych i nie chcą zadawać się z gorszymi

Marietta Hall · Gość

-To straszne. Jak można byc takim egoistą i narcyzem...-pokiwała głową. -Ten nadmiar jadu spowodował, że w końcu zmieniłam szkołę. -dodała.

Alice Cooper · Gość

Weszły do sklepu. Alice zaczęła się rozglądać, a po chwili wyskoczyła przed Elizę w ogromnym, słomianym kapeluszu i w okularach a la mucha. xD
-Taa damm- roześmiała się.

Eliza Mullet

Łaaaa!!!!Super-psiknęła śmiejąc się cicho-Te muchy są zaje...eee...fajne xDDD

Alice Cooper · Gość

Roześmiała się na dobre.
-Masz, wkładaj.- wsunęła jej na nos okulary. -No nie powiem, stylowo- powiedziała rozbawiona.

Eliza Mullet

Wyszczerzyła się-No ba!Uwielbiam muchy-rozgląda się po sklepie-Hmmm...czego konkretnie szukasz?

Alice Cooper · Gość

-Hmm..-zaczęła się zastanawiać. -Chciałam kupić sobie jakiś strój na rozpoczęcie roku. Jakiś..szałowy- zachichotała rozglądając się.