Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jedna z sypialni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee / Posiadłość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:39, 26 Maj 2015    Temat postu:

- porozmawiaj w takim razie z moją matką, albo spróbuj znaleźć odpowiedni eliksir, dzięki któremu pozbędziesz się problemu, albo sam Ci go załatwię jeśli tylko chcesz.., nie chcę Cię unieszczęśliwiać, jeżeli masz mi to wyrzucać do końca życia...- wzruszył ramionami, a na jego twarzy pojawiła się obojętność - wróć do pracy..rób co chcesz...w niczym Ci już nie przeszkodzę...jeśli masz do końca życia być nieszczęśliwa, to już wolę Ciebie szczęśliwą bez dziecka...powiemy, że porobiłaś i po kłopocie...- zaproponował opierając się o ramę łóżka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:46, 26 Maj 2015    Temat postu:

-Prosiłam Cię, żebyś tak nie mówił. Nie zrobię tego i.. to jest chore Draco! - wstała z łóżka i zaczęła chodzić w tę i z powrotem po małej sypialni. - Sam powiedziałeś, stało się i żadne fochy tego nie zmienią, a eliksir? Jak wielką hipokrytką musiałabym być, skoro kiedy Sophie wpadła z Tomem walczyłam o jej dziecko jak mogłam. A teraz po prostu.. - urwała w połowie i zatrzymała się przed mężem. Draco nie lubił ględzenia, lubił konkrety. - Potrzebuje Twojego wsparcia. Bardzo potrzebuję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:49, 26 Maj 2015    Temat postu:

- mówisz jedno, robisz drugie..nie jestem w stanie dać Ci wsparcia, jeśli odwracasz się do mnie dupą..- odparł już zniecierpliwiony - Liliano ja na prawdę nie wiem o co Ci chodzi i czego Ty teraz ode mnie oczekujesz...- westchnął strapiony - zrobiłbym wszystko czego byś chciała, ale problem z tym, że Ty sama nie wiesz, czego chcesz..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:56, 26 Maj 2015    Temat postu:

Liliana westchnęła głośno, zaciskając mocno pięści. Miał racje, że nie wiedziała czego chce; czy być dalej na niego wściekła, czy żyć jak dawniej i próbować cieszyć się z tego, jak potoczył się los. Czas było wybrać i być w tym wyborze konsekwentną. - Chcę Ciebie. Potrzebuję Ciebie. Bez złości i dalszych fochów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:06, 27 Maj 2015    Temat postu:

- obyś trzymała się tej decyzji..- westchnął nieco uspokojony po czym odrzucił koc i poduszkę na łóżko - już mi przeszło zmęczenie...- dodał siadając w fotelu. W zasadzie sam nie wiedział co ma ze sobą robić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:13, 27 Maj 2015    Temat postu:

-Będę się starać ze wszystkich sił - obiecała. Przez dłuższą chwilę nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Okryła się mocniej szlafrokiem, a potem podeszła do kominka, by poruszyć ledwo tlące się kawałki drewna. Nie lubiła budzić się w zimnej sypialni. - Będziesz zmęczony w pracy - zauważyła, kiedy mężczyzna nie położył się do łóżka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:08, 27 Maj 2015    Temat postu:

- jakoś odechciało mi się spać..- westchnął - zobaczę co u dzieci..- oznajmił wstając po raz kolejny. Jakoś nie mógł znaleźć sobie miejsca - przestań się bawić tym pogrzebaczem tylko rzuć odpowiednie zaklęcie..bo coś masz różdżkę...- przypomniał - chyba, że zapomniałaś jak się rzuca zaklęcia..- rzucił otwierając drzwi - zaraz wracam...- westchnął i opuścił sypialnię

Nie było go nie więcej niż 15 minut. Delikatnie otworzył drzwi i wszedł trzymając dwa kubki. Jeden wręczył żonie, a drugi położył na stoliku przy zajmowanym wcześniej fotelu.
- poprosiłem o gorącą czekoladę..wiem jak ją lubisz, a trochę endorfin Ci się przyda..dzieci smacznie śpią..schodząc na dół natknąłem się na wstawionych rodziców..matka kazała Ci przekazać, żebyś piła dużo soku z dyni..jest bogaty w kwas foliowy.., a gdybyś miała rano mdłości..- wyciągnął z kieszeni mały flakonik - zażyj eliksir łagodzący..kazała Ci też przypomnieć, że powinnaś umówić się na wizytę do Munga, chyba, że wolisz by Andromeda zbadała Ciebie tutaj..dodała też, że powinnaś zacząć używać kremu na rozstępy co więcej właśnie rozpisuje Ci odpowiednią dietę..tak pijanej dawno jej nie widziałem..chociaż dostała jakiegoś olśnienia i stworzyła przepis na nową truciznę, powiedziała, że możesz dolać mi ją do porannej herbaty..- zakończył swój wywód siadając w fotelu - stwierdziła też, że jeśli chodzi o seks w ciąży pozycja 49 nie jest szczególnie wygodna i poleca 3 w kolejności..to by było tyle..- ledwo skończył a za oknem usiadła sowa i zaczęła pukać dziobem w szybę.

Mężczyzna przeklął i wstał po raz 6. Otworzył okno i ściągnął list z nóżki sowy. Był to mały zwitek pergaminu, na którym nakreślono kilka zdań. Draco uśmiechnął się mimowolnie
- to od Suniv..rozmawiałem z nią rano..- zaczął widząc jej pytające spojrzenie - chce, żebyś objęła stanowisko nauczyciela zaklęć...od przyszłego tygodnia..- dodał wpatrując się w nią uważnie - ustaliłem z nią jednak, że jeśli przyjmiesz propozycję..nie będziesz pracowała więcej niż 6 godzin dziennie, z wyjątkiem środy...wtedy po zajęciach masz jeszcze 2 godziny dyżuru...i weekendy również spędzasz z godziną, kiedy dziecko podrośnie...godziny pracy odpowiednio się zwiększą..i zostaniesz Opiekunem Ravenclawu...ale nadal będziesz mieszkała w domu...podsumowując...jeśli pasuje Tobie taki układ...ja nie mam nic przeciwko..- odparł beztrosko - to co mam jej odpisać ? - spytał wpatrując się w żonę wyczekująco - Liliano...- ponaglił ją widząc, że stoi jak słup soli. - nie próbuj nawet negocjować godzin pracy..- dodał ostrzegawczo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:47, 27 Maj 2015    Temat postu:

Liliana odwróciła w jego stronę znużone spojrzenie. - Magia tutaj nie działa zbyt dobrze dzisiaj - w skutek barier ochronnych nałożonych na dom albo wcale nie można było rzucić zaklęć albo były one znacznie słabsze. Lilianie absolutnie to nie przeszkadzało. Odrzuciła pogrzebacz na bok i usiadła wygodnie w fotelu okrywając się mocniej szlafrokiem.

-Czytasz mi w myślach - uśmiechnęła się do męża z wdzięcznością i upiła kilka łyków czekolady. Z rosnącym rozbawieniem słuchała wywodu Dracona. Munga już miała umówionego i właściwie tylko czekała, aż Narcyza przygotuje dla niej nową dietę, pod żadnym pozorem z niecierpliwością. To oznaczało, że wszystko co lubi pójdzie w odstawkę. - Czy truciznę też przyniosłeś? Na razie raczej się nie przyda.

Śledziła jego postać wzrokiem. Ciekawiło ją, kto pisze do niego o tak późnej porze. Odstawiła kubek na stół i podniosła się z fotela. - Bardzo zabawne żarty sobie ze mnie stroisz? - zmarszczyła gniewnie czoło, patrząc na Dracona czujnie. - Nie żartujesz. Naprawdę? Mogę? - na jej policzkach pojawiły się czerwone wypieki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:55, 27 Maj 2015    Temat postu:

- nigdy w życiu nie byłem bardziej poważny...porozmawiałem sobie dzisiaj z Valerianem i oboje doszliśmy do wniosku, że jak tak dalej pójdziesz to możesz stracić trzeźwość myślenia..pozatym mój kuzyn martwi się o Twoje zdrowie psychiczne...ale to czym najbardziej mnie przekonał to fakt, że wtedy będziesz wyżywała się na uczniach, a kiedy wrócisz do domu będziesz milusia...- dodał nieco rozbawiony - razem doszliśmy do wniosku, że bardzo lubisz ustawiać wszystkich po kątach więc pedagogika to Twoje życiowe powołanie..- dodał z prowokującym uśmiechem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:07, 27 Maj 2015    Temat postu:

-Moje zdrowie psychiczne? Faktycznie, jak będziesz mówił jedno, a robił drugie to zwariuję. Valerian to taki dobry duszek, nie sądzisz? - spytała z lekkim przekąsem. W głębi ducha była jednak mu niezmiernie wdzięczna. Bo przynajmniej część jej planów na przyszłość się spełni. - Wcale nie rozstawiam wszystkich po kątach Draco. I oczywiście zgadzam się, na wszystkie warunki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:16, 27 Maj 2015    Temat postu:

- grzeczna dziewczynka..- westchnął Draco ojcowskim tonem po czym odpisał Suniv i wysłał sowę z powrotem - zaczynasz w przyszły poniedziałek..a teraz całuj Pana swego bo mogłaś mieć gorszego..- odparł żartobliwie wyciągając dłoń w jej stronę, kiedy jednak zobaczył jej uniesioną brew zaśmiał się, podszedł do niej i przygwoździł ją do ściany, tak, że nie mogła się ruszyć - pobawimy się w poskromienie złośnicy? - mruknął jej do ucha

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:24, 27 Maj 2015    Temat postu:

Liliana prychnęła patrząc na niego z pobłażaniem w oczach. Potrafił zirytować ją tak mało kto, ale też równie szybko ten gniew jej przechodził. jej brew podjechała pod górę, na dźwięk jego słów. Powstrzymywała resztki gniewu jaki czuła. W końcu obiecała. - Czekolada Ci ostygnie kochanie - spojrzała na niego wyzywająco. Jak chce poskramiać, to niech poskramia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:30, 27 Maj 2015    Temat postu:

- czekolada Ci wystygnie kochanie..- powtórzył po niej złośliwie - może poproszę jeszcze Valeriana by przysłał do Ciebie jakiegoś wampira jako ochroniarza co ?...- spytał rozbawiony po czym roześmiał się i bez ostrzeżenia przerzucił ją sobie przez plecy po czym ruszył w stronę łóżka, bezceremonialnie ją nad nim upuścił, oczywiście z niewielkiej wysokości mając na uwagę ciąże żony, a kiedy już chciała się podnieść ułożył się obok i objął ją nogą, oraz rękoma w pasie przygarniając ją do siebie - moja żonka..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:35, 27 Maj 2015    Temat postu:

-Po co mi wampir do ochrony? - zmarszczyła czoło nie wiedząc co mężczyzna ma na myśli. Pisnęła cicho, kiedy wziął ją na ręce i rzucił na lóżko. Westchnęła cicho, przytulając się do niego mocno. - Co ja z Tobą mam Draco - roześmiała się cicho. - Na pewno nie nudę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Malfoy
Szef Dep. Międzynar. Współp. Czarodz.


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:47, 27 Maj 2015    Temat postu:

- ze mną ?..masz wszystko czego chcesz...- mruknął jej do ucha - wiesz....lubię jak się złościsz...zawsze uważałem, że kobietom z gniewem do twarzy...robicie się wtedy takie zabawne...- dodał wpatrując się w jej wyeksponowany biust

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Edernee / Posiadłość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin