www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Nie 0:35, 27 Mar 2011 Temat postu:

Bella siedziała placzac:- A wypchaj sie!!! Zebyś tak igdy sobie kobiety nie znalazł, bawidamku!!!!-po chwili pobiegła do posiadłości.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 11:04, 27 Mar 2011 Temat postu:

Nagle wpadła na Bellatriks. Kobieta spojrzała na nią krytycznie. - w ten sposób odpychasz go do siebie..poprosiłam go by przestał Ci dokuczać a w zamian zabrał Cię na spacer..a Ty zmarnowałaś taką okazję...i przestań się mazać..- poprawiła jej ubranie

Alex Howlett · Wysłany: Nie 11:38, 27 Mar 2011 Temat postu:

Bella wstała i otarła łzy. Spojrzała na Bellatriks:- Niewazne....-westchneła:- Nie wiem, o co tu płaczę...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 11:48, 27 Mar 2011 Temat postu:

- podobnie jak ja..zaaranżowałam Ci idealne warunki..nie miałaś mu od razu mówić co czujesz..ale stać się dla niego chociaż trochę mniej odpychająca..jak nadal będziesz się tak zachowywać to marne szanse że weźmiesz ślub przed 30..- oznajmiła
- William! - przywołała wnuka
Chłopak momentalnie pojawił się przy niej i spojrzał na nią wyczekująco
- zaczyna się weekend..więc kucharki mają wolne..pójdziecie kupić coś na obiad..
- a co ja jestem baba?
- nie palancie..pójdzie Bella i Evelynn a ty dopilnujesz by nic im się nie stało - odpowiedziała z nikłym uśmiechem wręczając Belli pieniądze. Po chwili pojawiła się Eve
- to co idziemy? - spytała z uśmiechem
- ta..- rzucił Will i ruszył w stronę targu nie czekając na dziewczyny

Bellatriks uśmiechnęła się niewinnie i udała się na klif gdzie czekał na nią James

Alex Howlett · Wysłany: Nie 11:52, 27 Mar 2011 Temat postu:

Bella westchneła i ruszyła z evelynn.
James obserwował wszystko z klifu i patrzył z usmiechem na podchodzaca Bellatriks.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 11:54, 27 Mar 2011 Temat postu:

- mowy nie ma..nic Ci nie powiem..- pokazała mu język - musimy mieć co jeść..- dodała jak gdyby nigdy nic - zrobimy sobie grilla co? - zaproponowała

Alex Howlett · Wysłany: Nie 11:56, 27 Mar 2011 Temat postu:

-Teraz?-spojrzał obejmujac ja:- No prosze....masz coraz więcej energii a dzien sie kończy...-usmiechnał sie szeroko.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 12:02, 27 Mar 2011 Temat postu:

- właśnie wysłałam dzieci po jedzenie ..- uśmiechnęła się. Wspięła się na palce i cmoknęła go w czoło - sugerujesz coś? - spytała rozbawiona

Alex Howlett · Wysłany: Nie 12:06, 27 Mar 2011 Temat postu:

-Może....-odparł James unoszac komicznie brew:- A co, to zły sposób na rozładowanie energii?

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 12:11, 27 Mar 2011 Temat postu:

- czy ja wiem..- udała że się zastanawia - ah James..nigdzie nie widziałam NArcyzy..nie widziałeś jej może.? - spojrzała na niego

Alex Howlett · Wysłany: Nie 12:15, 27 Mar 2011 Temat postu:

-jest w sypialni, rozmawiaja z Lucjuszem...-odparł James. Po chwili usiadł na skale i wzial kamyk do reki. Gdy przypominał sobie kłotnie narcyzy z Lucjuszem i co bella mogla wyczyniac z gabrielem to nieświadomie strzaskał kamień w rece na proch.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 12:18, 27 Mar 2011 Temat postu:

- co się dzieje? - Bellatriks spojrzała na jego dłoń

Alex Howlett · Wysłany: Nie 12:24, 27 Mar 2011 Temat postu:

James westchnał i rozsypał popiół:- Nic...teraz sie uspokoiło....-westchnął. Spojrzal na nią:- Pomyslalem o czymś.......

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Nie 12:26, 27 Mar 2011 Temat postu:

- o czym..? - spytała siadając obok niego zaciekawiona

Alex Howlett · Wysłany: Nie 12:30, 27 Mar 2011 Temat postu:

-Nie chce psuc Ci dobrego humoru......-odparł James:- Ale dzisiaj sie pokłocili... narcyza przyznała sie do romansu z gabrielem...-westchnał mezczyzna wpatrujac sie w nią.