www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

Alex szepnał:- Wyglądasz....niesamowicie. Po prostu brak mi slów.-oczy mu sie zaswieciły.
james staał na podwyższeniu i wział różdzke, oraz mała księgę. Po chwili przemówił:
-zebralismy się wszyscy tu, o zachodzie słońca, by połączyc tych dwoje magiczna wiezią. Jesli ktos sie przecistawia tej decyzji, niech odezwie sie teraz, bądx zamilknie na wieki.
Po chwili ciszy kontynuował:- A więc, czy Ty, Alexandrze kaligulo Howlecie, przywódco klanu i strazniku tajemnic rodów Wilka chcesz wiać tę oto Sunive Lestrange, krolowa Wampirów i dziedziczke Rodu Lestrange oraz Black za zone, i rpzyrzekasz chronić ja, i nie opuszczać w zdrowiu i chorobie?
-tak, przyrzekam..-odparł Alex.
-A czy Ty, Sunivo lestrange, dziedzicko rodu i królowo wampirów chcesz wiąć tego oto alexandra howletta za męża?

Bellatriks Lestrange

- w drodze wyjątku..- przechyliła lekko głowę czym wywołała śmiech u zebranych - inaczej nie stawałabym tutaj wasza świętobliwość..

Bellatriks uśmiechnęła się

Alex Howlett

james odparł:- prosze o obraczki......
Gdy Will podszedł z obrączkami, James zakomenderował:- włożcie obrączki na swoje palce.
Po chwili wyciagnał różdzkę i zaczał przesuwac nia miedzy ich dłonmi i obraczkami. Po chwili złota nić przeciągneła sie i delikatnie oplotła reke Alexa oraz rekę Suniv. Alex wsunał obrączkę na palec serdeczny Suniv i usmiechnał sie. Nic pomkneła i przylgneła do obrączki.

Bellatriks Lestrange

To samo uczyniła Suniv z czarującym uśmiechem.

- nie becz..- westchnął Gabriel do Belli
- nie beczę..- mruknęła
- jasne..- podał jej chusteczkę rozbawiony

Suniv spojrzała na Jamesa z wyczekiwaniem - szybciej..chcę prezenty..- mruknęła żartobliwie czym znowu wywołała i wszystkich śmiech

- oho geny mamusi..- skwitował Gabriel

Alex Howlett

James odparł:- w imieniu praw Magii oraz natury, panujących na świecie sił ogłaszam was Mężem i Zoną!!Możesz pocałowac Panne Młodą..... i tak bys to zrobił...-usmiechnał sie, a złota nic zniknęła przyklejając sie do obrączek i znikając.
Alex przyciągnał Suniv i pocałował mocno.
Victor i jason wstali, i zaczeli klaskac ze szcześcia. Bella otarła łze i usmiechneła sie szeroko:- gratulacje!!!!

Bellatriks Lestrange

Suniv uśmiechnęła się szczęśliwa. Jako pierwsza podeszła do niej Bellatriks i obie uściskały siebie na wzajem, później wszyscy po kolei dochodzili do nich i składali im życzenia

Bellatriks razem z Gabrielem i Valerianem udali się w stronę barku. Każde zabrało po kieliszku i zaczęli ze sobą rozmawiać

Alex Howlett

alex spojrzał na Suniv:- witam w rodzinie...pani Howlett.....
James poszedł gdzies, i po chwili wrócił w garniturze czarnym i fioletowej koszuli. Podszedł do bellatriks:- No witam witam...-usmiechnał sie do bariela i valeriana:- szkoda, ze to tak krótko trwało....

Victor uściskał ojca:- gratuluję tato!!! i tobie tez mamo!!!-ucałował Suniv.

Bellatriks Lestrange

Suniv uśmiechnęła się i przytuliła Victora

- przyśpieszony sakrament..-zażartował Gabriel - wyraźnie im się śpieszyło..spójrzcie na nich

Suniv i Alex wyglądali na szczęśliwych. Nagle padło hasło "prezenty"i w szyscy zgromadzili się w okół pary młodej z paczkami

Alex Howlett

Alex zasmial się:- No jasne, prezenty...... kochanie...otwórz pierwsza.....-spojrzał na koperte. Była zaadresowana od jamesa i bellatriks.

James zerknał na bellatriks i schował szkatułke z pierścionkiem.

Bellatriks Lestrange

- no proszę..wyjazd na Kubę...dziękuje mamo wiem że strasznie trudno jest mi dac cokolwiek - ucałowała ją - James..tatusiu..- zaśmiała się - dzięki..- cmoknęła go w czoło

Alex Howlett

james odparł:- nie ma za co....-po czym podszedł do bellatriks.
jestem kapłanem. mam kobiete diabła, która lubi zmieniac moje zycie w piekło, lubie to. Kocham, bo kocham Ciebie. i długo na to czekałem....-ukleknał:- i chociaż to będzie nie lada wyzwanie.... to spełnienie moich marzeń i chce to zycie dzielić z toba... bellatriks lestrange...-wyciagnał pierscionek:- Wyjdziesz za mnie???

Victor wypuścił kieliszek z reki. jason otworzył usta w zdumieniu.

Bellatriks Lestrange

Bellatriks właśnie piła szampana, zachłysnęła się i zaczęła się krztusić.
Gabriel podszedł do niej i zaczął ją poklepywać po plecach
Bella uspokoiła się i wzięła kilka głębokich wdechów po czym wyglądała jak sparaliżowana
- no dalej..- poganiał ją Gabriel - powiedz tak...
Bellatriks nadal jednak wpatrywała się w Jamesa z szeroko otwartymi oczyma
Po chwili odezwała się
- James ja..
- nie zmarnuj drugiej szansy idiotko..- syknął jej Gabriel do ucha i odsunął się
Belli jakby uwiązł głos w gardle i zdołała kiwnąć tylko głową, w której na dobrą sprawę się zakręciło
- no..to oznacza że jest zachwycona - westchnął Gabriel i złapał omdlałą kobietę. Wziął ją na ręce i wręczył Jamesowi - proponuję zanieść ją do cienia..- uśmiechnął się do JAmesa - gratuluję odwagi - skłonił mu głową

Alex Howlett

James usmiechnał sie i zaniósł omdlała Bellatriks do cienia. Ułozył ja pod drzewem i zerknał na nia:- obudx sie królewno.....

Alex spojrzał na brata z duma:- każdy z nas spełnił swoje marzenia dzisiaj...-szepnał do siebie.

jason z Bella krzykneli radosnie.

Tsu Black

Tsu przyglądał się temu wszystkiemu z zadowoleniem. Po ślubie, jednych oświadczynach chyba przyszedł czas na niego. -Kochanie. -szepnął Nessi do ucha stojąc tuż za nią. Dziewczyna się odwróciła a chłopak klęknął, wyciągnął pierścionek z kieszeni i uśmiechnął się. -Renesmee, czy będziesz w stanie mi wybaczyć moje wady i wyjdziesz za mnie? -zapytał spokojnym głosem i był ciekawy jak zareaguje. Miał nadzieję, że nie tak jak Bella. Wszyscy wokół przyglądali się tej scenie nietypowych zaręczyn.

Bellatriks Lestrange

Renesmee nic nie powiedziała tylko uwiesiła mu się na szyję

Bellatriks powoli otworzyła oczy, kiedy doszło do niej co zrobiła wstałą z kolan Jamesa raptownie - to było nie potrzebne..- otrzepała się z dumą - nic mi nie jest