www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Czw 19:57, 24 Mar 2011 Temat postu:

Alex otworzył drzwi i wszedł do pokoju:- Widze ciociu, zelubisz siedziec półnago w półmroku...-zasmiał sie cicho po czym spojrzał na nia:- Mogłabys mi wyjasnic, skąd taka napieta atmosfera między wami a tymi kobietami??

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 20:05, 24 Mar 2011 Temat postu:

- nie twój interes..- syknęła z rozmachem otwierając drzwi szafy, które zasłaniały ją. Po chwili odrzuciła ręcznik, po niedługim czasie z powrotem zamknęła drzwi. Stała przed nim w staniku i w długiej przewiewnej, zielonej spódnicy. Ubrała bluzkę i spojrzała na niego - pasuje?

Alex Howlett · Wysłany: Czw 20:07, 24 Mar 2011 Temat postu:

-ja tylko żartowałem, spokojnie....-odparł Alex przepraszająco:- W kazdym razie...jestesmy rodzina...mysle, ze powinienem wiedzieć.... Lucjusz powiedział mi o paru rzeczach odnosnie ojca....

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 20:10, 24 Mar 2011 Temat postu:

- a co to ma wspólnego ze mną..?
- gdybym ja opowiedziała bym Tobie moją przeszłość stracił byś do mnie szacunek..jakikolwiek..- spojrzała mu w oczy i zaczęła upinać włosy w kok

Alex Howlett · Wysłany: Czw 20:13, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Mysle, ze nie....-odparł alex:- nie do końca... kazdy był kim byl w przeszłości.... najbardziej mnie zastanawiało, czy bellatriks wiedziala, dlaczego mój ojciec tak zazarcie z nia walczył.... ale mysle, że nigdy nie wiedziała..... -usiadł w fotelu i spojrzal na ciotkę:- Nie podoba mi sie coś w tym klanie... nie wiem czemu, po prostu.... za to dziwi mnie Wasza niechęć...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 20:17, 24 Mar 2011 Temat postu:

- widzisz..żona Gabriela ..ta ruda..jest zazdrosna o Bellatriks i tak skumplowała się ze swoja poprzedniczką Astrid że wskoczą za sobą w ogień..a że ja jestem jej siostrą i że sama mam z nimi na pieńku..atmosfera jest jaka jest..tak właśnie kończą się sprawy które wyjaśnione nie są...mamy jeszcze wiele tajemnic -w biła w kok ostatnią szpilkę i usiadła przed toaletką

Alex Howlett · Wysłany: Czw 20:22, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Zazdrosna? Czy bella.... to chyba głupie pytanie...-odparł Alex machajac ręką:- James pewnie nie wie....-westchnał:- To dlatego.... ale nie wydaje mi sie, ze powinni tu siedziec długo.... Nie podoba mi sie ten gabriel.....-usmiechnał sie złosliwie:- Więc skoro jest tyle niewyjasnionych spraw, to moze nadeszła pora, by je ukazac światłu?

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 20:23, 24 Mar 2011 Temat postu:

- nie widzę takiej potrzeby..Gabriel..specyficzna istota..jest teraz troszkę zagubiony..wiesz..kolejna żona..- uśmiechnęła się przelotnie - dlaczego go nie lubisz..? - spytała podchodząc do niego

Alex Howlett · Wysłany: Czw 20:27, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Miałem spotkanie z nim, gdy byłem młodszy...-odparł Alex:- I nie zmieniłem zdania dzisiaj od tamtejszego zebrania.... cos w nim mi nie pasuje, tyle.....-spojrzał na nią:- Nie jestem zazdrosny...-odparł krecac głową:- Po prostu cos w nim jest nie tak.... zagubiony... mi się wydaje, ze po tylu latach powinien sie odnaleźc i przyzwyczaić, że nie nalezy sie przyzwyczajac do zony w jego klanie...

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Czw 20:33, 24 Mar 2011 Temat postu:

- nie możesz go nie lubić od tak..- uśmiechnęła się niewinnie - powiedz cioci co Ci w nim nie pasuje..- pogłaskała go żartobliwie po policzku - a co do Suniv...jej nie tknie..to by było pogwałcenie jego zasad..- oznajmiła mu - gdyby nie była wampirzycą to pewnie byłaby jego żoną..tym bardziej że ma postać białego wilka..

Po chwili dało się słyszeć głośny krzyk. Narcyza otworzyła szybko drzwi i wychodząc wpadła na Scarlett
- Anna na dole..chyba się zaczęło..
- jak to chyba.. jesteś uzdrowicielem i nie wiesz..? - Narcyza uniosła brew. Traktowała ją z wyraźnym chłodem. Kobieta natomiast nie czekała na odpowiedzieć tylko wybiegła z sypialni

Scarlett spojrzała się zdołowana na Alexa

Alex Howlett · Wysłany: Czw 20:36, 24 Mar 2011 Temat postu:

Alex westchnał cicho:- Pewnie, zę bylaby... widze, ze w tym swiecie uczucia nie licza sie wcale.....-wstał energicznie i podszedł do scarlett:-Nie przejmuj się ciotka, moja droga..-przytulił ja:- Chodxmy na doól...-po czym pociągnał ja za soba na dól po schodach.

Alex Howlett · Wysłany: Sob 22:03, 26 Mar 2011 Temat postu:

--------------------------------------------------------
Alex wszedł do sypialni:- Ciociu, jak się czujesz????-spojrzał dookoła.

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 22:05, 26 Mar 2011 Temat postu:

Scarlett wyszła wcześniej z zamiarem poszukania Suniv.

Nagle z łazienki wyszła Narcyza wycierając w ręcznik dłonie. Miała rozciętą wargę i kilka siniaków na ciele. Gdzie nie gdzie można było zauważyć czerwone pręgi jakby od laski
Z jej twarzy nie można było odczytać żadnych emocji
- o co chodzi?

Alex Howlett · Wysłany: Sob 22:08, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Co się dzieje?-spytał Alex:- Dlaczego sie pokłóciliście???? Pobił Cie???

Bellatriks Lestrange · Wysłany: Sob 22:10, 26 Mar 2011 Temat postu:

- ależ nie..sama się przewróciłam..- odpowiedziała ironicznie i odrzuciła ręcznik byle gdzie. Usiadła na łóżku krzywiąc się
- czego chcesz?