Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawiarnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:48, 18 Maj 2013    Temat postu:

Bellatriks uśmiechnęła się pod nosem i dalej była pochłonięta papierami. W tej chwili zajmowała się tłumaczeniem kilku linijek tekstu stworzonego z antycznych run. W miarę upływu czasu co raz bardziej zaczynała się wciągać i nie zwracała chwilowo uwagi na Vivianne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:03, 18 Maj 2013    Temat postu:

Brak reakcji ze strony krewnej trochę go zmartwił lecz może to i lepiej. Westchnął ciężko słysząc słowa Lilianny. Odchylił się na krześle mrucząc i nie wiedząc co właściwie jej odpowiedzieć.
-Chyba każdy z nas w środku pękł. -powiedział w końcu. -Starałem się zapomnieć o wszystkim, trenując ciało i umysł. -kontynuował, chociaż po tym zdaniu zrobił przerwę.
-Starałem się jakoś ułożyć życie aby było... w miarę normalne. Chociaż to w moim przypadku... -zaśmiał się cicho kręcąc głową. -Dziwne. -dokończył poważniejąc. -I to spotkanie chyba jest kolejnym dowodem, że pełna wrażeń egzystencja to mój los. -chciał znów się uśmiechnąć lecz jedynie ciężko westchnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:38, 18 Maj 2013    Temat postu:

Victor usmiechnał sie do Vivianne:- Bella i Jason pojawia się wkrótce. -na wzimanke Jamesa jednak spuścił wzrok. Wolał oszczędzić jej szczegółów, że jej ojciec jest teraz ekstremistą i morderca na masowa skalę.:- Jak CI idzie w Hogwarcie?-spytał.

Słysząc odpowiedź Tsu, poklepa Go po plecach. Wiedział doskonale, jak jego przyjaciel tęskni za Nessi. Sam tęsknił za Anną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:57, 18 Maj 2013    Temat postu:

- w zasadzie to dobrze..na pierwszym roku mam mało pracy..dzięki mamie..ćwiczyła ze mną w domu..- odparła z uśmiechem - później dopiero się zacznie..ale mi to nie przeszkadza, chociaż wuj Lucjusz zastanawia się dlaczego nie zostałam Krukonką..bo lubię się uczyć..- wzruszyła ramionami - nie powiedziałeś mi w końcu co u mojego taty..- zauważyła i wbiła w niego spojrzenie swoich czekoladowych oczu

- Vivianne...nie bądź nachalna..- upomniała ją Lestrange dopijając kawę - Victor ma na pewno swoje powody..jeśli nic nie mówi..- dodała wstając - przepraszam najmocniej, ale na nas już pora..- westchnęła z lekkim uśmiechem i pogłaskała córkę po głowie - jeśli bardzo chcesz porozmawiać z Victorem możesz go zaprosić do domu..dzisiaj nie mamy na to czasu..pożegnaj się..- rzuciła i wyszła z powrotem na ulicę


Vivianne odprowadziła matkę wzrokiem - mam nadzieję, że do zobaczenia..- przytuliła sie do Victora, a Tsu i Lilianie pomachało po czym już jej nie było


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:40, 18 Maj 2013    Temat postu:

Westchnął jeszcze raz i spojrzał na przyjaciela.
-Spokojnie, jestem w pełni sił. -przybrał waleczną minę, bardziej śmieszną niż poważną. Przetarł skronie i przedramię z runami.
-To jaki jest powód naszego spotkania. -przeszedł od razu do rzeczy, spoglądając to na jedno to na drugie. Sięgnął do kieszeni, wyciągnął paczkę papierosów nie sięgając jednak po żadnego. Westchnął znowu ciężko i schował ją nieco zrezygnowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:59, 18 Maj 2013    Temat postu:

-Na mnie nie patrz Tsu. Mam przerwę w zakupach i w życiu nie pomyślałabym, że Was tu spotkam.-Odpowiedziała, upijając łyk kawy.-I proszę Cię, nie pal przy mnie.-Uśmiechnęła się delikatnie, kiedy zobaczyła, jak wyciąga papierosy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:05, 18 Maj 2013    Temat postu:

Victor natomiast spojrzał na Niego jakby Tsu właśnie opowiedział kiepski dowcip:- Spotkałem Lilianę przypadkiem. Ty.... Cibie miałem zapoznać z paroma sprawami...-powiedział ciszej, by Liliana nie mogła powtórzyć wszystkieg fo Voldmorta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:18, 18 Maj 2013    Temat postu:

Spojrzał poważnie na nich. Był zmieszany. -Dobra, nie będę palił. -stwierdził ziewając. -Przy Tobie piękna. -dodał po chwili ciszej.
-Nie lubię wierzyć w przypadki. -odparł mu krótko niezadowolony.
-To właściwie dla kogo robisz te zakupy? Bo tak bez okazji to coś nie wierzę. -zagadał kobietę trochę drętwo. Nie wiedział już co tu się właściwie dzieje.
~Jak Lilka nie jest w to zamieszana to co jest? -zastanowił się w myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:28, 18 Maj 2013    Temat postu:

Liliana przewierciła Victora spojrzeniem. Dosyć dobrze zrozumiała wyraz jego twarzy. No tak, byli po dwóch różnych stronach barykady. To logiczne, że nie mogli sobie ufać.
-Dziękuje.-Posłała mu naprawdę uroczy uśmiech. Zastanowiły ją słowa Tsu, czy cokolwiek jeszcze w dzisiejszym świecie dzieje się przez przypadek? Zaczynała szczerze w to wątpić.
-Byłam w Gringocie, potem musiałam załatwić kilka spraw dotyczących..mojej przyszłości.-Nieco się skrzywiła.-A jak już byłam na Pokątnej, to nie mogłam się powstrzymać od zakupu paru dupereli.-Odpowiedziała mu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:49, 18 Maj 2013    Temat postu:

Tych dwoje powoli go irytowało. Teraz wyczuł to napięcie jakby było namacalne. Strzelił palcami składając dłoń w pięść.
-Chyba sam powinienem sprawdzić rezerwy bankowe. -powiedział bardziej do siebie niż do nich. Podparł głowę na rękach opierając je na stoliku.
-Ciekawe czy ten stary pryk Syriusz zostawił mi trochę kasy przez ten czas który minął? -kontynuował rozmyślania na głos. Nagle mocno skupił się na Liliannie.
-A tak właściwie ile czasu minęło od mojego ostatniego pojawienia się w... tej okolicy? -zapytał przybierając głupkowatą minę równie głupio się uśmiechając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:57, 18 Maj 2013    Temat postu:

-Tsu, przestań tak na mnie patrzeć. Jestem równie zdziwiona Waszym pojawieniem się tutaj, jak Wy moim.-Odłożyła z głośnym stuknięciem filiżankę na stół. Nie potrafiła się nawet dobrze cieszyć ze spotkania ze starymi przyjaciółmi.
-Ostatni raz widzieliśmy się w Hogwarcie, jakieś 17 lat temu? Rose jeszcze była malutka.-Na jej twarzy pojawił się uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victor Howlett
Szef Biura Aurorów


Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 5362
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:59, 18 Maj 2013    Temat postu:

Victor odparł:- Tak.... pamiętam...... każde z nas zaczynało zakładanie rodziny.......-spojrzał na Tsu:- Nie udawajmy, nie jesteśmy szpiegami. Stoimy po dwóch stronach, niestety nie tych samych...-jego spojrzenie obróciło sie ku Lilianie.:0 To nie zmienia faktu, że ejsteśmy przyjaciółmi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:16, 19 Maj 2013    Temat postu:

Znów zaczął biegać wzrokiem od jednego do drugiego. Kiedy kobieta mu odpowiedziała jego wzrok stał się tępy, lub nieobecny. Tak jakby ciało oddzieliło się od duszy i można było powiedzieć, że właśnie tak się czuł.
~Siedemnaście lat? -powtórzył sobie jej słowa w głowie. Słyszał słowa Victora lecz nie bardzo pojmował ich sens.
-Wybaczcie. Dajcie mi chwilę. -wstał od stołu nie zważając na to co mają mu teraz do powiedzenia. Odszedł na drugą stronę ulicy tak aby ich widzieć lecz mieć miejsce na zebranie myśli. Wyciągnął papierosa z pudełka i zapalił go swoją ozdobną zapalniczką. Zaciągnął się mocno zaczynając chodzić w kółko.
-Cholera, siedemnaście lat... -wypuścił dym i niemalże natychmiast znów się zaciągnął. -Starzeje się, nie mam rodziny, potomków... Moi przyjaciele są po przeciwnych stronach... barykady, jak sami to określili. -westchnął ciężko kiedy dym opuszczał jego organizm tym razem przez nos co wzmacniało jedynie wrażenie zdenerwowania na jego twarzy.
-A myślałem że pogodziłem się z tym, że nie mam nic do stracenia, a okazuje się że nie mam dla kogo walczyć... -znów westchnął i wypalił papierosa do końca. Rzucił go na ziemię i zdeptał. Wrócił do nic z rękami w kieszeniach. Usiadł, nic nie mówiąc. Jego twarz też nie zdradzała już żadnych uczuć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liliana Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 16350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:26, 19 Maj 2013    Temat postu:

-Rodziny.-Powtórzyła, ze wzrokiem wbitym gdzieś przed siebie. Jaka wtedy była naiwna, jak pozytywnie nastawiona do życia. Miała wrażenie, że wszystko jej się należy i że wszystko będzie idealne. Co to były za beztroskie czasy. Wzdrygnęła się na dźwięk słów Victora. Gorzka prawda boli.-Zestarzeliśmy się. Zobaczcie, co się z nami stało. Kiedyś spędzaliśmy mnóstwo czasu razem, a teraz przez siedemnaście lat nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Tak nie powinno być.-Westchnęła smutno. Ostatnimi czasy jej nastrój potrafił się zmienić o sto osiemdziesiąt stopni w ciągu dosłownie kilku sekund.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tsu Black
Nauczyciel


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Godryka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:28, 19 Maj 2013    Temat postu:

Tsu nadal milczał jakby oderwany od rzeczywistości. Czas który upłynął nie pasował mu do tego co pamiętał. Nie wiedział czy coś przegapił czy dziwne wydarzenia których często doświadczał znów nie wpłynęły na rzeczywistość.
-Rodziny... -zaśmiał się kpiąco. -Każdy kogo kochałem cierpiał, umarł, zwariował lub w ciągu następnych miesięcy spróbuje mnie zabić... -podsumował smutno, po czym zamilkł. Ta sytuacja zaczęła go przytłaczać. Wiele rzeczy mu się nie układało w spójną całość. Nie czuł się aż tak staro. Jego ciało i umysł dawały znaki jakby minęło zaledwie siedem góra osiem lat. Czyżby on też już był niespełna rozumu? A może to jego geny pozwalały mu zachowywać młodość przez dłuższy czas. Istniała jeszcze jedna, najbardziej szalona opcja.
~Podczas treningu powierzonego mi przez klan Howlett zagiąłem czasoprzestrzeń. -pomyślał sam nie do końca wierząc, że jest to możliwe, lecz za młodu o wielu rzeczach tak myślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Londyn / Ulica Pokątna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin