 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:13, 11 Sty 2015 Temat postu: Park |
|
|
Nie był to ogromny park, tak jak ten otaczający duże rezydencje z ogromem przestrzeni, przeróżnych kwiatów i przechadzających się pawi. Właściwie to miał niewielkie rozmiary. Można było się dostać do niego, czteroma bocznymi uliczkami. Miał kształt koła. Otaczały go pojedyncze drzewa, a za nimi Londyńskie budynki. Kiedy dziewczyna weszła na teren parku, od razu zauważyła srebrzystą tabliczkę. Podeszła do niej i przeczytała jej zawartość. Napisano tam, że jest to park również mugolskiej części Londynu, więc używanie magii w tym miejscu jest surowo karane. Doczytała również, że Mugole nie przedostaną się stąd na Pokątną, ale trzeba zachować czujność. Właściwie to było tam napisane o wiele więcej, ale tylko tyle Elizabeth zrozumiała z tego prawnego przypisu. Usiadła na jednej z ławek, która usytuowana była w bliskim sąsiedztwie oczka wodnego, które zajmowało prawie połowę parku. Ustawiła wózek tak, by Alice po przebudzeniu widziała ją, a sama wbiła wzrok w pływające po stawie kaczki. Nie wiedziała czemu, ale odprężyło ją to zjawisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:29, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy miał właśnie krótką przerwę w pracy. Dziś miał dużo spraw na głowie, więc te krótką godzinę postanowił jak najbardziej wykorzystać. Miał na sobie schludne, aczkolwiek skromne ubranie. Marynarkę przerzucił przez ramię i podwinął rękawy koszuli. Park był malutki, a on zdążył go już kilka razy obejść w poszukiwaniu wolnej ławki. W końcu zatrzymał się naprzeciwko dziewczyny. Z całej zgrai spotkanych ludzi ona wydała mu się najsympatyczniejsza. Przez moment się wahał, w końcu odezwał do niej.
-Wybacz, że przeszkadzam, ale czy miejsce koło Ciebie jest wolne? Prędzej skończę przerwę, niż znajdę wolną ławkę.. - posłał jej sympatyczny, nieco nieśmiały uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:34, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Elizabeth wysłuchała, go po czym rozejrzała się. W pobliżu faktycznie nie było wolnych ławek. Widać było, że ludzie korzystają z ostatnich dni urlopu lub tak jak w przypadku stojącego przed nią nieznajomego, trzeba dodać przystojnego nieznajomego, korzystali z pięknej pogody.
- oczywiście..- skinęła głową z lekkim uśmiechem po czym odsunęła się nieco by zrobić mu więcej miejsca. Kątem oka sprawdziła czy Alice śpi i znów przeniosła wzrok na taflę wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:43, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy z wdzięcznością usiadł koło niej. Prawdą było, że miał tylko chwilę, aby odpocząć przed kilkoma kolejnymi godzinami pracy. Gobliny nie należały do wyrozumiałych.
-Świetny dzień, aż szkoda myśleć, że lato niedługo się kończy.. - bez skrępowania zaczął rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:51, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- tak to prawda..- Elizabeth była bardziej zdystansowana niż jej rozmówca. Starała się jednak być uprzejma, tym bardziej, że nie wiedziała z kim rozmawia - chociaż każda pora roku ma swoje dobre strony..- dodała po chwili ciszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:58, 11 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Wybacz moje maniery.. - speszył się na moment, szybko jednak odzyskał rezon i wyciągnął dłoń w jej stronę. - Jeremy Shepperd.. - uśmiechnął się niepewnie. Mało miał okazji do rozmowy z kimś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:03, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- Elizabeth Howlett..- odparła i uścisnęła jego dłoń - pracujesz tutaj ? - spytała zaciekawiona przyglądając mu się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:06, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-W Gringocie. Praca słaba, ale ciężko znaleźć cokolwiek innego.. - westchnął cicho, ale zaraz wrócił mu pogodny nastrój. - W sumie nie mam co narzekać. Płacą i mam przerwę.. - wzruszył ramionami. - A panie na zakupach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:13, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- więc jesteś czarodziejem..- mówiąc to uśmiechnęła się - przed wejściem pojawiła się tabliczka..- dodała widząc jego pytające spojrzenie - a my..- spojrzała na wózek - korzystamy z pięknej pogody, młodszy brat potrzebował jeszcze kilka rzeczy do Hogwartu, więc się tutaj pojawiliśmy..- wyjaśniła - a Ty..masz rodzeństwo ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:17, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Tak wyszło, że jestem. Niestety nie jakimś dobrym.. - wzruszył ramionami. - No tak, za kilka dni początek roku szkolnego. Świetne to były czasy.. - skrzywił się, słysząc jej pytanie. Co z tego, że minęło już tak wiele czasu? On nadal tęsknił i cierpiał. - Nie.. jestem tylko ja.. - odpowiedział w końcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:38, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- nas jest aż czworo..a rodzice wciąż myślą nad kolejnym..- dodała rozbawiona, a widząc smutek na jego twarzy sama poczuła się zmieszana - przepraszam, nie powinnam..w końcu ciekawość to pierwszy stopień do zatracenia..- odparła próbując obrócić nieco sytuację w żart.
W pewnym momencie Alice najwyraźniej miała zły sen, bo przebudziła się z płaczem - przepraszam..- zwróciła się do rozmówcy, podeszła do wózka i wzięła małą na ręce. Kołysała ją dłuższą chwilę w swoich ramionach, a kiedy ta znów zasnęła ułożyła ją w wózku, który dla pewności zaczęła lekko kołysać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:51, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Musicie mieć bardzo wesoło razem.. - zaśmiał się cicho z jej żartu. Postanowił odgonić złe myśli i nie przejmować się tym teraz. - Cudowna z Ciebie siostra; z jednym chodzisz na spacer, drugie bawisz.. - spojrzał na nią z uznaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:56, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Elizabeth wciąż kołysząc wózkiem usiadła na swoim miejscu
- to akurat jest moja córka..- odparła nie patrząc na niego. Rozważała, czy powiedzieć prawdę, czy nie, ale doszła do wniosku, że później mogłaby się ze swoich kłamstw nie wyplątać. Kątem oka spojrzała na niego i zauważyła jego dziwienie - powinnam już iść..- odparła wstając
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:02, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Nie przestań.. powinienem od razu się domyślić. Jest równie piękna.. - spojrzał na nią niepewnie, nie mogąc się powstrzymać od uśmiechu. - Jeśli chcesz, to ja sobie pójdę..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:04, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- nie nie..daj spokój.- odparła zaraz. Z boku sytuacja ta mogła wyglądać komicznie. Elizabeth wróciła na swoje miejsce. Obcych traktowała z dystansem, ale coś ją w tym nieznajomym zafascynowało - więc..mieszkasz sam ? - spytała wpatrując się w niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|