www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Cały komplet-chwyciła go za rękę i razem się deportowali do sklepu jubilerskiego

Evan Dołohow

Evan zaczal rozgladac sie po sklepie, bylo tyle tej bizurerii ze nie wiedzial na czym chociaz przez chwile skupic wzrok

Evan Dołohow

Spowrote znalezli sie na deptaku - tak kwiaty - powtorzyl za nia Evan - jak takka dziewczyna jak Ty mogla nie dostac dawno prezentu?

Eliza Mullet

No cóż poradzić?-westchnęła i wzruszyła ramionami-Żałuję że wyrzuciłam prezent od Tsu...był to taki śliczny komplet...ale wyrzuciłam ze złości-usprawiedliwiał sie od razu-pierścionek mi tylko został...pewnie nie wiesz kto to był Tsu-uśmiechnęła sie lekko-No to kupimy jej czarne zonkile

Evan Dołohow

- nie nie poznalem Tsu, to czym Cie tak zdenerwowal ze wyrzucilas prezent? - spojrzal na Elize - a nie niezapominajki? z tego co pamietam to jej ulubione kwiatki

Eliza Mullet

Był kiedyś moim chłopakiem,ale wyjechał bez pożegnania,a ja go bardzo kochałam-westchnęła smutno przypominając sobie jak on wyglądał-No,ale cóż...czasu się nie cofnie...niezapominajki i czarne żonkile pytałam się...ale skoro chcesz niezapominajki to mogą być niezapominajki

Evan Dołohow

- tak o po prostu wyjechal, na pewno ciezko Ci bylo - przytulil Elize - ej Mala nie smuc sie. wiesz co moze jednek masz racje zonkile jej kupie, bo niezapominajki ostatnio dostala ode mnie

Eliza Mullet

Popatrzyła się do niego z dołu i sie lekko uśmiechnęła-Nawet nie wiesz jak bardzo...i jak mam być szczera to nikt mi go nie zastąpi-westchnęła i popatrzyła sie na stoisko z kwiatami-Tylko pamiętaj...czarne

Evan Dołohow

podszedl do stoiska i kupil 7 czarnych zonkili, spojrzal na Elize - to co wracamy?

Eliza Mullet

Westchnęła-Tak...wracamy-uśmiechnęła sie lekko i podeszła do niego

Evan Dołohow

spojrzal na Elize - to wracajmy - usmiechnal sie do dziwczyny

Eliza Mullet

Chwyciła go za rękę i zniknęli w obłokach czarnej mgły

Scarlett Howlett

--------------------------------------------------
Scarlett przystanęła dopiero na deptaku..

Morfin Karkarow · Gość

Morfin zamyślił się i wpadł na dziewczynę i oboje sie przewrócili. - Przepraszam - szepnął i powoli zaczął się podnosić z dziewczyny.

Jason Howlett

Jason pojawił się na Pokątnej i zobaczył leżących Scarlett i morfina. Zdziwił się lekko i przez jego oczy przemknął błysk gniewu, jednak się uspokoił.