www.starozytnyhogwart.fora.pl

Peter Full

Hmm....- udał, że się zastanawia- Może buzi na początek?- powiedział i uśmiechnął się

Suniva Lestrange Howlett

Suniva pocałowała g?o w policzek i uśmiechnęła sie tajemniczo - coś jescze

Peter Full

- Hmm..... To było takie mało szczere buzi... Ja chcę takie szczere, tak z serca, ale takie mocne...- powiedział i uśmiechnął się jak dziecko, któremu obiecano prezent

Suniva Lestrange Howlett

- no to czeba było odrazu powiedzieć że chcesz sie całować.. - powiedziała z uśmiechem i zaczęła obdarza cgo namiętnymi pocałunkami a robiła to z takla siłą że wkrótce leżała na jego torsie

Peter Full

Pit uśmiechnął się i co chwila oddawał pocałunki. - Całować się to tak banalnie brzmi...- powiedział puszczając do niej oczko. - Ja tam wolę wszystko ładnie ubierać w słowa....

Suniva Lestrange Howlett

Suniva przestałą go całować - cos jeszcze?

Peter Full

Poczekaj myślę........- powiedział i uśmiechnął się- Nie mam pomysłów.....

Suniva Lestrange Howlett

- aha....przepraszam Pit ale teraz musze iść porozmawiac z Lilianą...

Peter Full

oh, ok...... - powiedział i uśmiechnął się smutno

Suniva Lestrange Howlett

- przyjdziesz po mnie za godzinę? - spytała

Peter Full

Może....- powiedział nie patrząc na nią

Suniva Lestrange Howlett

- dobra nie chcesz nie przychodź.....wogóle czas ztym skończyć Pit - powiedziała i ruszyła w stronę zamku

Peter Full

- Skoro tak Ci zależy, żeby skończyć to skończ...- powiedział obojętnym głosem nie patrząc na nią

Suniva Lestrange Howlett

- mi zależy...ale widze że nie zależy Tobie....jak zmienisz zdanie ..wiesz gdzie mnie szukać - powiedziała i pobiegła do dormitorium

Peter Full

- Boshe, o co jej znowu chodzi....- pomyślał i położył się na trawie