www.starozytnyhogwart.fora.pl

Tsu Black

Spojrzał na nią zawadiacko. -Niegrzeczna dziewczynka. -powiedział całując ją drapieżnie.

Renesmee Lavin

Uddawała mu z uśmiechem kolejne pocałunki i przewróciła się tak że to ona była znów na górze.

Tsu Black

Rzucił jej zachęcające spojrzenie. -Tylko mnie nie zabijaj. -mruknął.

Renesmee Lavin

- jak nie to nie.. - wzruszyłą rozbawiona ramionami. Nachyliła się i zaczęła całować go po szyi. Powoli z pocałunkami przechodziła na tors i brzuch od czasu do czasu spoglądając na Tsu

Tsu Black

Przygryzał tylko dolną wargę i cicho mruczał. Nie potrafił się skupić nad żadnym zdaniem więc nic nie mówił.

Renesmee Lavin

Uśmiechnęła się i pozbyła się jego paska od spodni poczym specjalnie to przedłużając wróciła do jego ust ocierając się o ciało Tsu. Pocałowała go jeszcze raz zmysłowo i przyciągnęła go do siebie, tak że teraz oboje siedzieli, a Nessi obejmowała go nogami w pasie - mruczysz jak rasowy kocurek.. - mrknęła mu do ucha

Tsu Black

Zaśmiał się cicho. -Ma się ten zwierzęcy magnetyzm. -mruknął. Wsunął swoje dłonie pod jej top i zaczął nimi wodzić wzdłuż jej kręgosłupa. W tym samym czasie zaczął ją namiętnie całować, a potem zjechał nieco niżej na jej szyję i okolice dekoltu.

Renesmee Lavin

Odchyliła lekko głowę i przymknęła oczy. Jego dotyk dostarczał jej wielie przyjemności.

Tsu Black

Oto mu właśnie chodziło. Podniósł nieznacznie jej top odsłaniając jej brzuch, nie przerywał jednak całowania jej szyi czy dekoltu. Dopiero po chwili zaczął pieścić okolice jej pępka.

Renesmee Lavin

Oddała mu się całkowicie. W jego rękach była jak plastelina.

Tsu Black

Nie przestając pieścić jej brzucha, zdjął jej top. Następnie przeszedł nieco wyżej, wracając do wodzenia palcami po jej kręgosłupie. Najbardziej skupiał się na części lędźwiowej która wydawała mu się najczulsza.

Renesmee Lavin

Nessi najpierw wygieła się lekko w łuk a później opadła na kołdrę pociągajac za sobą Tsu.

Tsu Black

Zaśmiał się robiąc sobie przerwę. -Zadowolona pani? -zapytał i nie czekając na odpowiedź kontynuował.

Renesmee Lavin

- wykanczasz mnie.. - wyszeptała oddychając szybciej

Tsu Black

Przerwał. -No to przestaje. -oddalił swoje dłonie a twarz też miał w pewnej odległości od niej. -Nie mogę Cię przecież męczyć. -mówił ciągle półżartem półserio.