www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Hm...ja i Pit...chyba Marlena...hm...jego rodzice i rodzeństwo,a dalej nie wiem

Suniva Lestrange Howlett

- i tak ma być...bradzo chcemy by nasz Martin polubił przyjęcia.. - uśmiechneła się zwycięsko - jak ktoś mi coś jutro zepsuje...to marny jego los... - wymruczała do leżącego na jednym z krzeseł białego kota

Suniva Lestrange Howlett

---------------------------------------------------------------------------
Sala balowa była juz gotowa. Suniv czekała na gości oparta o jedną ze ścian. Miała na sobie niebieską sukienkę do ziemi z satyny. Rozporek był aż do uda. W pasie związywała ją szeroka wstęga. Bez ramieczek. Była dokładnie tą samą sukienką którą kupiła razem z Elizą. Na szyji miała piena srebrną kolię i kolczyki do kompletu. jej włosy były odcieniu jasnego blondu spięte w gustowny kok. Nagle to sali wparował/a...

Marlena Rakicka

Marlena. Miała na sobie jasnoniebieską suknię z delikatnego materiału. Rozejrzała się dookoła i powiedziała do Sunivy-Ładnie tu. Musiałaś się namęczyć

Suniva Lestrange Howlett

- czy ja wiem nie bardzo...stanęła przed nią.... - uśmiechneła się czarująco - witam w De Lore.... - przyjrzała się jej sukience - Ty też na niebiesko?

Marlena Rakicka

Spojrzała na siebie, a później na nią i skrzywiła się-No.. tak, podobno w niebieskim mi do twarzy....

Suniva Lestrange Howlett

- tak mi też....nie nawidzę jak ktoś ma na sobie coś podobnego do mojego stroju...ale gdy pomyślę że to dla Martina odrazu robi mi się lepiej.. - chwyciła kieliszeki z winem. I jeden wręczyła Marlenie - z kim przyszłaś?

Marlena Rakicka

Sama-powiedziała ponuro--Eliza ma przyjść z Pitem, a ja już nikogo nie znalazłam

Suniva Lestrange Howlett

- hmm...znasz może Ariona?

Marlena Rakicka

Arion?.... Hym.... Tak znam go

Suniva Lestrange Howlett

- a takim razie..może on dzisiaj Ci potowarzyszy?

Marlena Rakicka

On chyba ma dziewczynę-stwierdziła. Było jej to obojętne, ale doceniała intencję Sunivy

Eliza Mullet

Po chwili weszła Eliza.Miała na sobie ładną ciemnoniebieską sukienkę do kolan.Pod biustem była czarna kokarda.sukienka składała się z dwóch warstw.Pierwsza był to niebieski materiał,z którego była uszyta sukienka,a drugi to czarny prześwitujący materiał,dzięki czemu sukienka wydawała się ciemniejsza [link widoczny dla zalogowanych] . Na szyi miała wisiorek w kształcie księżyca.Był zrobiony z diamentu.Włosy miała tak jak przez ostatnie kilka miesięcy koloru miodowego,tyle ze teraz były rozpuszczone i ładnie skręcone.Na nogach miała niebieskie szpilki.Podeszła do dziewczyn-Cześć wam...widziałyście Pita?A gdzie martin?

Suniva Lestrange Howlett

- nie nie widziałam Pita...jeśli by się pojawił tutaj..już bym wiedziała...a Martin...nie mam pojęcia...pewnie się spóźni...a Jacob z Deoborą mają być za nie całe 10 minut...Elizo wina? - spytała podchodząc do jednego z okien i wyglądając przez nie

Eliza Mullet

Nie dzięki...nie chcę-rozejrzała się-Bardzo ładnie