Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnata Tronowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Zamek Rag-Na-Rock
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anastazja Malfoy
Nauczyciel


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:44, 13 Lip 2014    Temat postu:

- czy uważasz, że to co działo się w przeszłości powinno mieć teraz dla mnie jakieś znaczenie?..- spytała stając przed nim - gdybym miała zwracać na to uwagę musiałabym zerwać kontakty z moją rodziną..praktycznie wszyscy zrobili coś za co mogłabym chociażby z czystych powodów moralnych ich nie nawidzić włącznie z moją ciotką i rodzicami na czele..ja?..Wendigo ? podejrzewam, że nie przeżyłabym przemiany..a nawet gdyby to w najbliższej przyszłości od przemiany sama sprowadziłabym na siebie śmierć..a gdyby Wendigo nie dawali powodów ludziom i czarodziejom to obrania wojennej ścieżki..wciąż byłoby was wielu...czyż nie jest tak, że każda istota potężna chce górować nad innymi ?..zamiast wykorzystać swoją potęgę do pomocy innym..- w końcu czując na sobie spojrzenie Alastora odwróciła się w jego stronę - nie patrz się na mnie jak na jedzenie..nie jestem frytką ...- zmrużyła niebezpiecznie oczy - wiesz..gdyby nie ten Twój obłąkańczy styl bycia mogłabym Cię nawet polubić..a tak musimy spędzać czas w takiej nieprzyjemnej atmosferze..- westchnęła - z resztą nieważne..- spojrzała jeszcze ras na Augustusa po czym ponownie ruszyła w stronę lochów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:47, 13 Lip 2014    Temat postu:

Alastor odprowadził dziewczynę wzrokiem i podążył za Nią.
Augustus z niedowierzaniem ignorancji dziewczyny, pokręcił głowa i wrócił do swoich obowiązków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:46, 27 Sie 2014    Temat postu:

James i Valerian trafili na podłogę olbrzymiej sali tronowej.

James podniósł się widząc witraże przedstawiające historię Wendigo. -Valerian, wszystko ok?-spytał cicho, gdy Jego oczom ukazął się widok pełen rozpaczy.

Na tronie siedział Augustus, uzbrojony do walki. Mężczyzna miał obłąkańczy uśmieszek wypisany na twarzy. W zupełności nie przypominał osoby, która pomogła im z Voldemortem i w Chinach. Ku zgrozie obojga mężczyzn, obok Niego, na łańcuchu leżała mała pantera, próbująca się uwolnić, bezskutecznie.
-James, Valerian..... Nie tego się spodziewałem, przyznam szczerze...-powiedział wstając:- Podoba Wam się moja nowa maskotka? Jest urocza, naprawdę.... zwłąszcza gdy próbuje się wydostać.
-Puśc Ją...-warknął James
-Może kiedyś.... Nie....-Wendigo pokręcił głową i wyciągnął różzkę:- Panowie..... Nie jesteście tymi, których się spodziewałem, ale i tak.... Przynajmniej mnie trochę zabawicie... prawda Vivianne?-zwrócił się cmokając do pantery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:29, 27 Sie 2014    Temat postu:

- a kogo się spodziewłeś stary pchlarzu..? mojej matki ? - syknął wampir ukazując kły - a może Vlada?..wypuść Vivianne..- syknął nie ruszając się nawet o cal - tłumaczyłem już to Twojemu głupkowatemu przydupasowi..nie mam dzisiaj humoru na gierki..

Vivianne jak tylko zobaczyła ojca i brata natychmiast chciała do nich podbiec, ale w łańcuch nie był wystarczająco długi przez co szybko naprężył się i podduszając panterę powalił ja na łopatki. Odezwało się ciche żałosne miauknięcie, a kiedy ponowna próba nie przyniosła rezultatu pantera spojrzała smutno na członków rodziny.

Valerian przeniósł wzrok na siostrę. Kiedy ich oczy się spotkały zaczął manipulować jej emocjami. Uspokoił ją na tyle by przestała się szamotać, a później ją uśpił by nie widziała ich walki. Kiedy panterka ułożyła pysk na swoich łapach i przymknęła oczy wampir spojrzał morderczo na Augustusa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:37, 27 Sie 2014    Temat postu:

Augustus zaklaskał w dłonie:- Brawo... Znaleźliście nawet zamek.... Jak Wam się to udało?-spytał z ciekawością.

James wyszedł do przodu i wyciągnął różdżkę:- Jak trafisz do Piekła, spytaj swojego syna.....- i wycelował nią w Augustusa:- Avada Kedavra!
Zielony promień pomknął w stronę Wendigo, który zręcznie go uniknął i wystrzelił w ich stronę. Gdy się zorientowali, już był przy Nich. Podciął Valeriana i uderzeniem ręki odepchnął Jamesa na jeden z witraży. Howlett machnął różdzką i kolumna wspierajaca sufit pofrunęła prosto w Augustusa, który jednakże zniszczył ją szybkim zaklęciem:- JAmes... Jestem lepszy niż mój syn.....-wycedził:- Sectumsempra!
James wytworzył dwie Tarcze i wciąż poczuł, jak pękają, gdy zaklęcie rozbijało je na kawałki. Rzucił się na podłogę unikając zaklęcia w ostatniej chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:56, 27 Sie 2014    Temat postu:

Valerian podniósł się od razu i posłał urok w kierunku Augustusa, który odrzucił go kilkanaście metrów dalej, tak, że z powrotem opadł na swój tron. Wampir chwycił Jamesa za ramię i pociągnął w swoją stronę kiedy Augustus wysłał kolejne zaklęcie w stronę Howletta
- uwolnij moją siostrę..chwilę go zajmę..- syknął wampir do mężczyzny i cisnął w Wendigo kilkoma zaklęciami jednocześnie odbijając jego własne. Mężczyzna stworzył świetlistą kulę, która pochłaniała uroki nacierające ze strony Augustusa, a kiedy ta wydała się pałna posłał ją w stronę przeciwnika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:03, 27 Sie 2014    Temat postu:

Augustus wystrzelił ostatnim urokiem sprawiajac, zę kula wybuchła, trzęsąc posadami komnaty i odrzucajac go na tron. Mężczyzna jednak podniósł się, śmiejąc głośno. Wtedy James płytkim ruchem różdzki odciął obrożę panterze i złapał Ją na ręce. Unikajac zaklęć rzucił się do przodu i położył Vivianne pod drzwiami:- WYbacz, Kochanie....-mruknął cłując Ją w czoło. Po czym zauważył, ze Augustus rusza na Valeriana. James wystrzelił dwa zaklęcia, ale Augustus od niechcenia odbił je, atakując wampira. Howlett zauważył ostrze, które błysnęło w kierunku głowy Valeriana i kopniakiem podbił rękę Augustusowi do góry. Wendigo wściekle zawył i przemienił się w olbrzymią bestię.

-Valerian... Nie jest dobrze... Musimy uciekać, teraz...-szepnął James, spoglądajac na Augustusa. Za późno.
Bestia dopadła Jamesa, który wytworzył Tarczę. Jednakże Augustus ominął ją i przygwoździł Jamesa do ściany:- Mówiłem Ci kiedyś..... miłośc do tej kobiety CIę zabije....-szepnął po czym pysk wgryzł się w gardło Jamesa, który krzyknął z bólu, odrywajac kawałki mięsa i wypluwajac krew na podłogę. Howlett, blady osunął się na ziemię a Augustus zwrócił się w stronę Valeriana:- Jesteś następny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:07, 27 Sie 2014    Temat postu:

- ta kobieta rozszarpie gardło Tobie..- syknął Valerian i rzucił się na Wendigo. Uskoczył jednak w ostatniej chwili i znalazł się tuż za plecami besti po czym wbił srebrny miecz w jej obojczyk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 27 Sie 2014    Temat postu:

Augustus zawył wściekle, gdy Valerian wbił mu sztylet w jeden z wrazliwszych punktów na ciele. Bestia wyjac, złapała wampira za szyję i uderzyła Nim dwa razy o ścianę. Za trzecim, wybiła Nim szybę i rzuciła prosto na pole walki. Augustus spojrzał ze śmiechem na Jamesa, który bledł z każda minutą. Krew ciekła szybko, tworząc kałużę wokół Niego. Augustus ze śmiechem wyskoczył przez okno prosto na pola bitwy.

James z trudem obrócił twarz i napotkał małą panterę, któa spała pod drzwiami:- Vivianne...-uśmiechnął się w duchu, a łzy nabiegły mu do oczu. Złapał się za dziurę, którą miał, między szyją a barkiem i zaharczał z bólu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 28 Sie 2014    Temat postu:

Jakiś czas później do komnaty wpadł Lucjusz i Tom. Po drodze załatwili jeszcze jakieś niedobitki przeciwników i po dostaniu się do zamku zdecydowali, że najpierw przeszukają główną część. Jedno skrzydło drzwi było urwane a w murze wielka dziura. Nie musieli wchodzić daleko bo zaraz przy drzwiach drzemała pantera
- Tom...- Lucjusz spojrzał na zwierzę oniemiały - czy to ..?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:50, 28 Sie 2014    Temat postu:

-Tak, to chyba ona.. - stwierdził Tom. - W końcu Bellatriks też przemienia się w panterę. Mam ją wziąć? Raczej nie obudzi się szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:55, 28 Sie 2014    Temat postu:

- unisiesz ją ? pantery są ciężkę..jak się Bella na uwaliła to wstać nie mogłem..nieważne..- dodał szybko widząc minę chłopaka i rozejrzał się po korytarzu. - droga wolna..pójde przodem i będę was osłaniał..no dzieła..- westchnął i ruszył pierwszy w stronę wyjścia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:57, 28 Sie 2014    Temat postu:

-Ona ma jedenaście lat. Ile może ważyć.. mały słoń? - jego głos był pełen zdziwienia i wysiłku. Ledwo ją podniósł. Przez moment trzymał ją na rękach, aż w końcu przerzucił ją sobie przez ramię. - Dobra. Możemy iść. Byle szybko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:13, 28 Sie 2014    Temat postu:

James słyszał kroki ale nie miał siły, by się ruszyć. Reką przytrzymywał krwawiącą dziurę, wyszarpaną przez AUgustusa. Próbował się uśmiechnął i przy okazji zacharczał wypluwajac krew z ust.
"Jason... Bella..... Bellatriks..... Vivianne" odliczył w myślach. Łzy popłynęłu Mu z oczu, gdy obrócił z trudem głowę bokiem w stronę wybitego witrażu.
Wiedział, ze to się tak skończy. To wszystko. Ta walka.... Czuł to od początku. Bellatriks też musiała. Złąszcza tej ostatniej nocy razem. Musiała chociaż częściowo przeczuwać, ze On tego nie przeżyje. Ale nie było mu przykro.
Meżczyzna przymknął oczy, wypuszczajac ostatnie łzy i w myślach przywołał ostanie dbre wspomnienia. Mała Vivianne wtulająca się w ojca. Jason, który razem ze Scarlett zakłądał rodzinę. Bella, taka żywa i impulsywna. I dobra..... I wreszcie........
Wyzywające spojrzenie spod ciężkich powiek, które kusiło go tyle razy. Które pchało go do przodu te wszystkie lata. Szaleńczy uśmiech, który doprowadzał go do szału, gdy prowokowała go swoim zachowaniem. I złośliwości, wypowiedziane z uczuciem, którego przecież nie lubiła okazywać otwarcie....
Ręka opadła od rany, uderzajac głucho o posadzkę. Łzy kapnęły na kamień zostawiajac ślad na zakrwawionej twarzy. James Howlett konał. Po raz ostatni wypuścił powietrze z cichym jękiem, blednąc i czując, jak ciemnośc zabiera mu wszystko. Nawet złosc na Augustusa. Wsciekłośc, ze tyle wyrządził, zaczynałą go opuszczać. Serce mężczyzny się zatrzymało.

Cisza ogarnęła Salę Tronowa. Odgłosy bitwy zdawały się brzmieć oddalone. Krew przestała się sączyć z ran, a ciało Jamesa bezwładnie leżało w szkarłatnej kałuży.



A potem oczy Jamesa otworzyły się, błyszcząc fioletowym blaskiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez James Howlett dnia Czw 23:22, 28 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Zamek Rag-Na-Rock Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin