www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Poprostu ode mnie odejdź......-Powtórzyła jego słowa.-Gdyby to było tak łatwo.....

Suniva Lestrange Howlett

Suniva weszła do biblioteki w postaci wampira i zaczęła szukac jakiejś książki. Wszystkie które nie pasowały zrzucała na ziemie.

Liliana Malfoy

-Psss....tak robią tylko jakieś rozwydrzone dzieciaki....arystorkatka.....-Skomentowała z ironią jej zachowanie.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva odwróciła się i uśmiechnęła - i tu się mylisz bo tak robią tylko czystokrwiści.... - powiedziała mierząc ją wzrokiem i uśmiechając się do chłopaka który szedł za nią - prawda?.. - chłopak przytaknął i wziął od Sunivy pare książek - wiesz co..sprawdzałam i dowiedziałam się prawdy....On nie jest moim ojcem...ale tym lepiej...łatwiej będzie mi go zabić...a to też możesz mu powiedzieć... - odwróciła się i wymaszerowała z biblioteki z wysokim i bladym chłopakiem

Liliana Malfoy

-Czarny Pan się ucieszy, że nie ma w rodzinie takiego czegoś......-Przewróciła oczami i spowrotem zajęła się swoją lekturą.

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili coś uderzyło Liliane w głowę. Była to sowa z listem dla dziewczyny.

Liliana Malfoy

Liliana z ociąganiem zaczęła go otwierać, w środku było napisane....

Suniva Lestrange Howlett

Zabiję Ciebie tak jak jego zabiłam.....już nie masz nad nim władzy...zabiję Cię...a cała twoja krew zostanie spuszczona....będę Cię niepokoić w nocy. Staniesz się moim żywicielem.Nawet nie będziesz wiedzieć kiedy to zrobię,

S.L

PS Zaproszenie na bal nadal aktualne....i nie zapomnij przyprowadzić swojego Pana, bez którego nawet nie możesz oddychać

Liliana Malfoy

-Jesteś żałosna.-Spaliła zaklęciem list.

Liliana Malfoy

Liliana weszła do biblioteki. Cisza, która teraz panowała w całym zamku wydawała się straszna. Echo jej szpilek odbijało się od ścian. W oddali usłyszała jakieś głosy, wydobywające się z zaściany. Nie zwracając na nie uwagi przeszła do dzk. Do najstarszego i najstraszniejszego regału. Przysiadła na parapecie i zaczęła czytać starą księgę. Raz po raz robiąc notatki w czarnym zeszycie.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva w czarnej pelerynie i kapturze na głowie pojawiła się w dkz. Podeszła do pierwszej półki i zaczęła szukać jakiejś ksiażki.

Emily Black

------------------------------------------
Emily szła między regałami w DKZ. Każdy krok było słychać, ponieważ miała ubrane czerwone szpilki. W ręcę trzymała dwie butelki czerwonego wina, a w drugiej głęboki kieliszek. WYbrała to miejsce ponieważ żadko ktoś tu przychodził. Usiadła pod ścianą i zaczęła pić. Po chwili zauważyła, że zbliża się do niej...

Liliana Malfoy

...Liliana.
-Warto się upijać?

Emily Black

Zaśmiała się. - Nie wiem... Nigdy jeszcze się nie upiłam, więc teraz dwie butelki powinny starczyć... - powiedziała podnosząc kieliszek do góry i wypijając tego zawartość. Później znów go napełniła.

Liliana Malfoy

-Mam cos lepszego niż wino.-Wyczarowała dwie butelki naprawdę mocnego trunku.-Tym się upijesz raz dwa.