www.starozytnyhogwart.fora.pl

Kiara Riddle

-O jej...-przytuliła ja..

Liliana Malfoy

-Ja tak strasznie za nim tęsknie.-Objęła dziewczynę i po chwili rozpłakała się jak dziecko.

Kiara Riddle

-Nie płacz...-próbowała ją uspokoić.-Próbowałaś się z nim skontaktować??

Liliana Malfoy

-Tak. Niedawno wysłałąm do niego sowę.

Kiara Riddle

-Może się odezwie.. Zobaczysz wszystko będzie dobrze..

Liliana Malfoy

-Wiesz co, ja już w nic nie wierze. Nie wierzę w to, że będzie dobrze.-Otarła łzy.

Kiara Riddle

-Zawsze coś się dzieje nie spodziewanie... Nie oczekujesz aż coś się stanie, a ty nagle jakaś tragedia...

Liliana Malfoy

-Może masz rację. Chyba powinnam przestać o nim myśleć.

Kiara Riddle

-Myśleć tak, ale zapomnieć nie...

Liliana Malfoy

-Nigdy.-Odpowiedziała.-Piękny wieczór.

Kiara Riddle

-Tak, cudowny...-uśmiechnęła się

Liliana Malfoy

-Ma w sobie jakąś magię.

Kiara Riddle

-Możliwe...-uśmiechnęła się

Liliana Malfoy

-To było głupie. Przecież wszystko wogół nas jest magiczne.

Kiara Riddle

-No nie wszędzie jest magia... Ale na pewno tutaj tak...