www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- hej Tsu....a co z tobą....nadal się smucić o to zebranie? mam nadzieje że to nic z tą dziewczynką..

Eliza Mullet

A co mam powiedzieć?Fajne obłoczki nad tobą latają?Czy może że brudka Cię postarza?A nie...mam Ci powiedzeć że urosłeś?-powiedzała lekko zdziwiona

Tsu Black · Gość

Chodziło mi o te zakichane obłoczki. -odpowiedział z lekkim poirytowaniem. -Nie, ale jeżeli to miała być pułapka to im nie wyszła. -próbował pozbyć się obłoczków ale nie dało się. -Lumos. -pomyślał, że światło powinno zadziałać.

Suniva Lestrange Howlett

- Lumos aktivikus!!.. - wypowiedziała Suniva a obłoczki znikneły - to nie była pułapka..

Eliza Mullet

No to i tak trafiłam-wzruszyła ramionami i się zaśmiała patrząc się na obłoczki-Czemu się nie chcą odczepić?

Suniva Lestrange Howlett

---------------------
Suniva dobiegła do jej ulubionego zakątka. Usiadła na jednej z ławek. Podkurczyła nogi i objęła je rękoma. Oczy się jej zaszkliły. Zawsze potrafiłą popsuć wszytsko w jedna chwilę...nagle jakaś postac rzuciłą cień na kryształową fontannę...

Martin Merson

A był to martin i patrzył się na Sunivie swoim zwyczajnym uśmiechem i szybko stanoł koło niej-Sunivio to moja wina...kochanie nie chciałem...naprawde to nie twoja wina

Suniva Lestrange Howlett

- tym razem..nie dam się przekonać..to tylko moja wina...ja potrafie wsyztsko zepsuć...ta chwilę powinniśmy wspominac do końca życia..powinno to być pięknę wspomnienie...a ja to popsułam...

Martin Merson

No...dobrze może i tym razem to twoja wina,którą też będziemy wspominac śmiejąc się-prubował ją jakoś pocieszyc

Suniva Lestrange Howlett

- tak myślisz?? - spytała trochę pocieszona

Martin Merson

Jasne że tak mysle będziemy mówic tak"A pamiętasz Sunivio jak Ci się oświadczyłem?""O tak było naprawde bardzo smiesznie"a pamiętasz jak chciałaś żeby moi rodzice przyszli bo się stęskniłaś?""No oczywiście to było takie śmieszne"-Martin nie wytrzymał i zaczoł się śmiać i delikatnie ujoł ręce Sunivi-Nie masz się czym przejmować

Suniva Lestrange Howlett

Suniva rzuciła mu sie na szyje..

Martin Merson

Troche go tym zaskoczyła,ale przyciągnoł ją do siebie-No i jak lepiej??

Suniva Lestrange Howlett

Pokiwała głową i wtuliła się w niego.

Martin Merson

No to jak...wracamy do zamku kochanie-Nie czekając wzioł Sunivie na ręce i znikneli w czarnej mgle