www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

- Llizzy, ja nie mogę Ci tego obiecać. - powiedziała. - Wiesz, że jestem uparta. - dodała.

Eliza Mullet

-Och Sonny...proszę Cie?-powiedziała cicho patrząc jej się w oczy-W tedy będę spokojna

Allison Williams

- Mogę obiecać Ci tylko, że nad tym pomyślę. - powiedziała.

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili pojawiła się Suniv. Miała czarne wąskie sodnie, bluzkę z długimi i szerokimi rękawami z jedwabiu. Gorset i wysokie buty za kolano. Włosy były rozczochrane. A cały strój podarty. Na jej ciele widniało dużo zadrapań i ran jednak ta uśmiechała się do nich czarująco i stała wyprostowana. Kolor jej oczu również był niepokojący - rażąca czerwień.
- przepraszam że przeszkadzam...Elizo..mogę Cię prosić na sekundę?

Eliza Mullet

-Eeee.....-popatrzyła sie na jej oczy i niepewnie wstała-Czek...aj Sonny-wydukała i podeszła do Suniv-Co Ci jest?

Allison Williams

- Dobra. Zaczekam. - powiedziała zdezorientowana. Zaczęła poatrzeć w swoje trampki.

Suniva Lestrange Howlett

- słyuchaj..mamy problem...ale wolałabym porozmawiać w gabinecie..czekam tam na Ciebie...przyprowadź ją jeśli musisz.. - westchnęła i zniknęła między drzewami

Eliza Mullet

Popatrzyła się na sonny niepewnie-Eee...idziesz ze mną czy wolisz tu zostać?-nie zdziwiała by się gdyby powiedziała"Nie,chcę tu zostać"ale wolała się upewnić.

Allison Williams

- Mogę iść, o ile nie będę przeszkadzać. - powiedziała, patrząc na Lizzy.

Eliza Mullet

Wzruszyła ramionami-nie będziesz przeszkadzać...no chyba,że Suniv będzie głodna-skrzywiła się

Gość

Martina powolnym krokiem przyszła do Cichego Zakątka. Usiadła na wolnej ławce u zaczęła obserwować roślinność, uśmuechając się sympatycznie. W głowie przypominała sobie różne definicje.

Gość

Grace spacerowała po błoniach, aż natrafiła na idealne miejsce. Ciche i spokojne. Była już w stroju na imprezę, ale miała coraz mniejszą ochotę, by się tam stawić. Nagle..

Morfin Karkarow · Gość

usłyszała za sobą głos Morfina - A impreza to nie w ZL? - spytał stojąc tuż za nią.

Gość

Odwróciła się i spojrzała na niego.
-No w ZL, ale nie wiem czy na nią pójdę..- miała na sobie strój wampirzycy. Długą, przyległą suknię z postawionym kołnierzem, włosy spięte w koka, z poszczególnymi pasmami luźno opadającymi na czoło. Miała również imitacją wampirzych zębów.

Morfin Karkarow · Gość

Wziął ją za rękę i okręcił aby zobaczyć jak wygląda - No, no taki strój a Ty się jeszcze zastanawiasz?