www.starozytnyhogwart.fora.pl

Scarlett Howlett

- być może..- uśmiechneła się Scarlett

Jason Howlett

-Jak się czujesz?-spytał i objał ja delikatnie, patrzac na nią troskliwie.

Scarlett Howlett

- bardzo dobrze...

Jason Howlett

-Nawet nie wiesz, jak się cieszę...-pocałował ja lekko i przytulił do siebie:
-Nie wiem, co by się stało, gdybym Ciebie stracił....

Scarlett Howlett

- a ja wiem..znalazł byś sobei nową dziewczynę i żył dalej.. - pocałowała go w nos

Jason Howlett

-Nie.. bo nie ma drugiej takiej jak Ty....-odpowiedział całując ją w policzek

Scarlett Howlett

- ale Jason..jeśli coś mi się stanie..pamiętaj że moją wolą było to żebyś jak najszybciej ułożyłs obie życie z osobą która Cię pokocha..obiecujesz mi? - spojrzała mu w oczy

Jason Howlett

-Ja...nie chcę nawet myśleć o tym, ze może Ci się coś stać....i nawet jesli ułożę sobie z kims zycie to nie będzie kochał tak mocno, jak Ciebie... ale obiecuję...

Scarlett Howlett

- dziękuje.. - pocałowała go lekko

Jason Howlett

-To samo się tyczy Ciebie, moja droga-chwycił ja i wtulił się mocno.

Scarlett Howlett

- skoro tak mówisz.. - skoczyła mu na plecy

Jason Howlett

-ejj.. nie baw się....-uśmiechnął się i zaczał biegać z nia na plecach. W końcu ściągnął ją z siebie i położył sie na trawie:
-Kocham Cię, wiesz....

Scarlett Howlett

Scarlett udała wielkie oburzenie - ściągnąłeś mnie..

Jason Howlett

Jason przylgnał do niej i powiedział:
-Gdybym chciał, ściągnałbym coś innego....
Uśmiechnał się łobuzersko.

Scarlett Howlett

- a co? - spytała z figlarnym uśmiechem