www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- wszytskiego z czasem się nauczysz...[/list]

Marietta Hall · Gość

-No tak..trening czyni mistrza..-powiedziała. -Na mnie już czas. Zobaczymy się jutro, niech dzisiejsza noc będzie moją ostatnią jako człowiek. Dobranoc. -pożegnała ją po czym ruszyła do zamku.

Suniva Lestrange Howlett

- do zobaczenia.. - wyszeptała Suniva i oparła się o żywopłot przymykając lekko oczy.,

Marietta Hall · Gość

Ette przywędrowała w swoje ulubione miejsce. Zapięła wysoko bluzę, gdyż powoli robiło się zimno. Usiadła na ławce i zaczęła podziwiać zachód słońca. Rozluźniła włosy, pozwoliła im wznosić się na wietrze. Czuła się całkiem inaczej...Bardziej swobodnie niż kiedykolwiek wcześniej. Nagle zauważyła...

Suniva Lestrange Howlett

------------------------------------------
Suniva usiadła na kamiennej ławce. Wszędzie dało się czuć zapch róż. Wystawiła twarz do słońca by złapać ostatnie promyki tego dnia.

Victor Howlett

Victor przyszedł z książka i zaczał ją gorączkowo wertować. Nie usłyszał, gdy podszedł/eszła.....

Emily Black

Emily. Obok niej stał wilk. W ciszy przyglądała się poczynaniom Victora.

Victor Howlett

Victor zamknał ksiązke i wstał:
-Cześć Emily.-powiedział nie odwracając sie do niej.

Emily Black

- No nie ! Znów wiedziałeś, ze to ja ! - powiedziała z nadąsaną miną, ale później się rozesmiała. - Co tam ?

Victor Howlett

-W porzadku, myslę...-odpowiedział Vic.
-W środę mam urodziny..-uśmiechnał się.

Emily Black

- WooW ! A co chcesz dostać..? Eh... nie wiem czy zasłużyłeś xDe

Victor Howlett

-Hehe, zasłużyłem, chyba..-odpowiedział.:-Nie wiem, wymyślisz coś...

Emily Black

- Nie ufaj mi... bywam zdradliwa... - wyszczerzyła zęby.

Victor Howlett

-Zaryzykuje...-odpowiedział ze śmiechem.

Emily Black

- eh... a idź Ty. - szturchnęła go w ramie, ale straciła równowage i poleciała na Victora, a razem z nim na ziemie. - ups xDe