www.starozytnyhogwart.fora.pl

Przywrócony_id:(17)

- powiedz. - poprosił tonem, który zazwyczaj skutkował.

Christoper Black

-Musiałbym opowiedzieć Ci mniej więcej całą historię życia. Do jutra skończę.

Przywrócony_id:(17)

- Tyle czasu to ja nie mam. A o co chodzi tak mniejwięcej? Jakieś kłopty w domu? Bo raczej nie z dziewczyną....- zapytał

Christoper Black

-W domu raczej nie. Od pięciu lat nie mam nikogo. Mogę jeszcze? - zapytał wskazując na butelki.

Przywrócony_id:(17)

- Jasne, bierz ile chcesz.... Jeśli wszystko dobrze pójdzie to żadne napoje procentowe nie będą mi potrzebne do końca roku- powiedział.- A więc o co chodzi?

Christoper Black

-Nie będziesz pił? Dlaczego? Wszystko jest bardzo złożone, prawie każdy fakt jest zależny od innego. Ma to związek z Voldemortem. Więcej nie powiem.

Przywrócony_id:(17)

- Nie chcesz mówic to nie.... A co do moje picia: Poprostu przyrzeżekłem, że jeśli mi się ułoży spowrotem z Jagodą, to nie wypiję nic do końca roku. Bo stwierdziłem, że właśnie najwięcej zawinił alkohol....- powiedział siląc się na obojętny ton

Christoper Black

-Nie wiedziałem, że byliście razem. To życzę powodzenia, niech wam się ułoży.

Przywrócony_id:(17)

- Dzięks. Powodzenie będzie potrzebne- powiedział i zastanowił się chwilę.- A Liliane to twoja dziewczyna jest?- zapytał po chwili milczenia.

Christoper Black

-Tak. A co?

Przywrócony_id:(17)

- Nic, tak się zastanawiałem..... Bo wiesz, ona mi pomaga jeśli chodzi o Jagodę. I ciągle tylko mówi o tobie... I tak się zastanawiałem czy ty to na pewno ty. Wiesz o czym mówię?

Christoper Black

-Szczerze? Nie.

Przywrócony_id:(17)

- No zastanawiałem się, czy ty jesteś ten Chris o którym ona ciągle opowiada....

Christoper Black

-Aha. Chyba innego nie ma.

Przywrócony_id:(17)

- Nie wiem. Ale chciałem się upewnić..... Chyba się nie obrazisz, że tyle czasu spędzam z Liliane, nie?