www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

Wyglądam jak zmokła rusałka-powiedziała słodkim głosikiem

Marlena Rakicka

Rusałka, nimfa leśna. Ale przynajmniej przyznałaś się do tego, że jesteś ładna-uśmiechnęła się

Eliza Mullet

Skrzywiła się-Być może...ale chłopaki właśnie tylko na to zwracają uwagę...nic fajnego-westchnęła

Marlena Rakicka

Jak cię chłopak pozna, to nie będzie zwracał uwagi na twój wygląd tylko na charakter

Eliza Mullet

Wzruszyła ramionami-Kto wie...ale myślę że masz racje-uśmiechnęła sie lekko

Marlena Rakicka

Zawsze ją mam-zaśmiała się. Zeszła z huśtawki i położyła się na trawie

Eliza Mullet

Eliza szybko zajęła jej miejsce i zaczęła się powoli huśtać.Już nie padało-Wiesz...wszyscy myślą że jak jestem taka kruchutka i drobna to można ze mną wszystko zrobic...a to nie prawda-uśmiechnęła się złośliwie

Marlena Rakicka

Nie prawda-przytaknęła.-Nie jesteś krucha i nikt nie może robić z tobą co chce. A jeśli ktoś tak twierdzi, to czeka go niespodzianka. Jaki jest twój ulubiony kolor?-spytała nagle

Eliza Mullet

Eee...-trochę ją to pytanie zbiło z pantałyku.-No więc...czarny,czerwony,granatowy i mocny zielony,a co?

Marlena Rakicka

Nie, nic. A ulubiony kwiat?

(aut. Ja spadam)

Eliza Mullet

Jejku...Marleno...-zdziwiła się-Białe lilie,ale też róże czerwone...co ty się tak wypytujesz?

Marlena Rakicka

Tak z ciekawości-odpowiedziała uśmiechając się tajemniczo-Więc idziesz na ten bal do Sunivy?

Eliza Mullet

Wywróciła oczami-Chyba tak...albo chyba raczej powiem tak że nie ma odwrotu bo dwie ładne sukienki by poszły na marne-uśmiechnęła się pod nosem,a potem popatrzyła się na nią-A ty?I...dlaczego się mnie wypytywałaś o takie różne rzeczy?

Benita Granger

Benia siadła w cieniu drzewa wpatrując się w przestrzeń

Marlena Rakicka

Chyba pójdę... A wypytywałam cię z ciekawości-powiedziała blokując umysł-nie martw się, nic ci nie zrobię-dodała z uśmiechem