www.starozytnyhogwart.fora.pl

Jason Howlett

-W porzadku, jest świetnie.

Emily Black

- Ciesze się, że się pogodziliście... - uśmiechnęła się. - A jak humorek ?

Jason Howlett

-Nie najgorzej...-przyznał.-A u Ciebie jak? jakieś wieści od Lucasa?

Emily Black

- Oh tak... Przyjechał wreszcie. Nawet nie wiesz jak sie cieszę...- zaśmiała się i wyszczerzyła zęby..- Brakowało mi go tu do szczęścia.... Dopóki zostanie to chyba codziennie będę chodzić z takim wyszczerzem...

Jason Howlett

-To cudownie....-odpowiedział uśmiechając się jason.-Wydaje się, ze wszystko dobrze. Ale właśnie w takich chwilach dzieją się złę rzeczy.

Emily Black

- Taak... A czasem tych złych jest więcej niż dobrych... Ale życie nie składa sie z samych przyjemności i nic nie dzieje się bez przyczyny... - wywróciła oczami. - Za dużo książek....

Jason Howlett

-taaaak, myslę że to jest powodem... Słyszałem, ze Alister i nie zasmakował..-zaśmiał się Jason.

Emily Black

- Ej! - szturchnęła go w ramię. - Cicho... Nikt o niczym nie wie. - rozesmiała się. - Nie byłam do końca trzeźwa... Nie myślałam racjonalnie... Rozumiemy się? - mówiła z szerokim uśmiechem.

Jason Howlett

-Ale Diana i Liliana nie narzekały na niego...-odpowiedział smiejąc się cicho.

Emily Black

- Oh... ja nie jestem Diana i Liliana. Emily, miło mi. - śmiała się i wyciągnęła do niego rękę.

Jason Howlett

-Przestań..-zaśmiał się.

Emily Black

- No co ja robie? Czasem nie mam do Was wszystkich siły... Przecież jestem grzeczna... - uniosła obydwie brwi.

Jason Howlett

-Baaardzo grzeczna...-uśmiechnał się Jason.-Zwłaszcza, gdy kazałas sobie skrócić kieckę xD

Emily Black

- No jak możesz...- nie mogła przestać się śmiać. - Ale Ty nie lepszy, bo się posłuchałeś...

Jason Howlett

-mhm, i powiększyłem Ci dekolt...-zaśmiał się:-I było na co popatrzeć..-powiedział cicho i zaśmiał się.