www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

- To czemu sie tutaj przeniosłeś? - zapytała

Christoper Black

-Miałem tutaj wypełniać misję, a tak naprawdę chodziło o coś zupełnie innego. A ty?

Gość

-Miałam dość wypindrzonych dziewczyn w Beauxbatons. - westchneła na wspomnienie dawnej budy

Christoper Black

-A to masz coś wspólnego z moją dziewczyną. Ona też tam chodziła.

Gość

- Współczuje jej. -westchneła. - Te damulki zniszczyły mi życie.

Christoper Black

-Jeśli tylko one, to może można je jeszcze odbudować. Ja ze swoim raczej tego nie zrobię.

Gość

- Może i można ,ale gdybym tylko wiedziała jak... - szepneła

Christoper Black

-Trzeba zapomnieć o tym co było, jeśli tylko jest to możliwe. - dodał cicho.

Gość

- Może i udało by mi sie zapomnieć ale ciągle pozostanie to co mam zapisane w aktach. - westchneła

Christoper Black

-Będę wścibski jeśli zapytam się co?

Tsu Black · Gość

-Akta? No cóż istnieje sposób i na to. -powiedział spokojnie Tsu siedzący na drzewie.

Gość

Popatrzyła w górę. - To animag czy gadający wilk?- zapytała pokazując go palcem

Christoper Black

-Animag. Ja też jestem.

Gość

- Fajnie. A co do tych akt to tamte dziewczyny wrobiły mnie w pare spraw.

Christoper Black

-Pozwoliłaś im na to?