www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett · Wysłany: Pon 21:42, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex odwzajemnił uśmiech:-Tak, ja też to wiem.. Suniv, będziesz dobrą matką.. i my Ci tez pomozemy, razem z Victorem...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 21:45, 08 Mar 2010 Temat postu:

- na pewno nie w tym stuleciu..- westchnęła - i nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze.... - zamilkła - po prostu nie chcę więcej rozcarowań..- dodała - zaarz wrócę..- powiedziała szybko i wyszła z sypialni

Alex Howlett · Wysłany: Pon 21:46, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex chciał biec za nią ale westchnał i opadł na łózko:-Ona nie wierzy w siebie.. jest taka wspaniała, a brak jej wiary we własne możliwości...

Victor Howlett · Wysłany: Pon 21:47, 08 Mar 2010 Temat postu:

Victor spojrzął na ojca i spytał ostrożnie:-Kochasz ją, prawda? Po prostu chcę wiedzieć, czy tak...-popatrzył na ojca i uśmiechnął się:-Bardzo chciałem mieć ją jako matkę...

Alex Howlett · Wysłany: Pon 21:51, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex westchnął:- Martin zginął. A Suniva.. poroniła....-podszedł i spojrzał na syna:- Kocham ją i bede rpzy niej zawsze...

Victor Howlett · Wysłany: Pon 21:53, 08 Mar 2010 Temat postu:

Victor zatkał sobie usta dłonią. Spojrzał na ojca i zwiesił głowę:- Nie wyobrażam sobie, co mui przeżywać... -wstał:- Będziemy się nią opiekować.... i postaram sie być jak najlepszym synem.... jak byłemdla mamy..-gdy zobaczył gasnące oczy ojca odparl:- Nie pozwól, by przeszłośc znowu Cię zniewoliła, tato... Suniva Cię potrzebuję.. wszyscy Ciebie potrzebujemy...

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 21:55, 08 Mar 2010 Temat postu:

Nagle drzwi się otworzyły. Wróciła Suniv. - przepraszam..na dole czekał posłaniec..- uśmiechnęła się lekko - Victor..

Victor Howlett · Wysłany: Pon 22:00, 08 Mar 2010 Temat postu:

Victor spojrzął na nią:-Tak, mamo?-usmiehcnał się przy tym szeroko i szczerze. Zaczał się przywiązywać, prawie czuł, zę ma mamę.

Alex Howlett · Wysłany: Pon 22:00, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex usmiehcnał się i podszedł do Sunivy:- Kochanie... co nowego??

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 22:04, 08 Mar 2010 Temat postu:

- nie nic..- odwzajmniła uśmeich i usiadła w fotelu obok Victora - może...wiesz...przeżyłes juz pare związków...mógłbys zacząć szukać partenrki sobie na poważnie..- uśmiechnęła się czarująco - uważam że to ojciec powinien przeprowadzić z Tobą taką rozmowę ale jak widzę..jakoś specjalnie się do tego nie garnie..- spojrzała na Alexa jak bazyliszek

Alex Howlett · Wysłany: Pon 22:08, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex uśmiechnał się i odparł:-No co?? Chłopak wie, co robic.. rozmowy nie sa potrzebne... poza tym, my juz gadaliśmy na ten temat...-pokazał jej język.

Victor Howlett · Wysłany: Pon 22:09, 08 Mar 2010 Temat postu:

Victor odparł ze śmiechem:-Tak, już to przerabialiśmy... choć rpzez chwilę miałem nadzieję, ze o tym nie powiesz....-odgarnał włosy:-Znajdę sobie partnerkę na stałe, choć na razie nie widze żadnej chętnej..-uśmiechnał się szeroko.

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Pon 22:11, 08 Mar 2010 Temat postu:

- rozmów nigdy za wiele...- odcięła się - więc ostrzegam Cię że twój ojczulek pragnie byś przedłużył rodowe nazwisko..choć pewnie Ci tego nie powiedział..- teraz to ona pokazała mu język. Po chwili jednak znów spojrzała na Victora - a teraz poważnie..uważaj na kobiety..są fałszywe..mściwe i lecą na kasę..- nie wytrzymała i uśmiechnęła się rozbawiona

Victor Howlett · Wysłany: Pon 22:13, 08 Mar 2010 Temat postu:

Victor roześmiał się:-Wiem to, ale takich się wystrzegam.... chcę takiej, którą pokocham, nikogo innego...

Alex Howlett · Wysłany: Pon 22:13, 08 Mar 2010 Temat postu:

Alex spojrzął na Sunive wzrokiem:"Policzymy się później" i z czarującym uśmiechem zwrócił się do syna:-masz 18 lat, choć pewnie mamusia tego nie zauważyła i wiem, zę znajdziesz odpowiednią partnerkę. Jesli znajdziesz, przyjdź z nią do nas. Pogadamy, poznamy ją lepiej..... a jeśli nie spasi i bedzie leciała na kase, skończy jako deser dla mamusi..-usmiechnał się jadowicie do Sunivy.