 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:00, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
-Mysle, ze powinna sie wykrwawić i...-zaczał Alastor, ale widzac spojrzenie Jamesa i Gabriela odchrzaknał:- Przepraszam, dziadek uczył Nas, bysmy byli zawsze...bezpośredni.
Alister słysząc słowa Anastazji zamknał drzwi do kuchni. Po chwili wyszedł z usmiechem i dołaczył do Bellatriks, by zapalić.
James spojrzał na Lucjusza:- Tylko Ty jadłes stek... Ja bym uwazał...-powiedział tonem znawcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:06, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
- wiem gdzie mieszka...poza tym zawsze mogę wziąć Vivianne jako zakładnika..- wzruszył Lucjusz rozbawiony
Evelynn odłożyła właśnie sztuće i przyjrzała się Alastorowi
- bezpośredność powiadasz?..ja nazwałabym to tupetem..- odparła uśmiechając się czarująco po czym cmoknęła męża w policzek i wyszła razem z Sophie. Biorąc pod uwagę, że obie były wciąży miały masę wspólnych tematów.
Gabriel pokręcił głową i również przyjrzał się Alastorowi
- a dziadziuś gdzie ? - spytał z przelotnym uśmiechem przy okazji tnąc jakbłko na kawałki jednym ze swoich myśliwskich noży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:13, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Alastor odpowiedział:- Dziadek obecnie...-zawachał sie chwile, po czym natychmiast dodał:- ma jakieś swoje interesy.... Jest zajety, musiał wyjechać na kilka dni.
Alister stanał na balkonie obok Bellatriks i zapalił papierosa:- Nie ufam Mu...-stwierdził cicho.
Alastor obejrzał sie na Evelynn i zerknał na Gabriela;- Zona? Młoda i narwana....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:19, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
- młoda..owszem..a narwana..po tatusiu...- dodał z uśmiechem i spojrzał z nad noża na Howletta - zabrałem mu córkę za złamany nos..- odparł rozbawiony
Narcyza zaśmiała się perliście słysząc słowa Gabriela i pogłaskała Alexa po głowie
- tylko się nie gorączkuj..kupimy Ci drugiego kucyka jeśli chcesz..- dodał Lucjusz równie rozbawiony
Przy stole cały czas siedziała Vivianne i przysłuchiwała się rozmowie.
Bellatriks wypuściła dym i spojrzała na niego z uśmiechem
- coś takiego...to taki...miły...chłopak..- dodała z uśmiechem patrząc gdzieś w dal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:24, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
-Który zabił moją dziewczyne...-dodal cicho Alister:- jeszcze w Hogwarcie. Nie wiem, co tu robi, ale nie podoba mi się to...-wypuścił dym nosem i zacisnał dłonie na poręczy:- Nie wiem, co planuje teraz, ale na pewno nic dobrego....
Alex usmiechnał się:- Zlamany nos to było ostrzeżenie...-wycelowal widelcem w Gabriela:- Zabranie mi córki, to duzo cięższy kaliber...-podsumował:- Najwazniejsze, ze traktujesz Ja dobrze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:40, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
- o tak Alex o to możesz byś spokojny...podejrzewam, że w niektórych aspektach traktuje ją lepiej niż dobrze...sądząc po jej brzemienności..- odparł Lucjusz rozbawiony. Gabriel natomiast musiał zakaszlnąć by ukryć śmiech.
- ściany mają uszy Alisterze..i las także..- westchnęła siląc się na spokój. Irytowało ją niezmiernie, że ludzie z pokolenia Alistera nie potrafią dokonywać chłodnych kalkulacji a co idzie z tym w parze, uśpić emocji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:44, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Alister westchnał:- Cóz.... ja idę sie przejść.... żeby pomyslec o czyms...-przeskoczył przez balustrade i ruszył w strone gęstwiny.
Alex zakaszlał:- jasne..... Przyprawcie młodego ojca o zawał....-spojrzał na obu mezczyzn z udawanym wyrzutem.
James natomiast dopił wino i wstał od stołu:- przepraszam wszystkich, ale chyba sie przewietrzę...-oznajmil z uśmiechem, biorąc cygaro do reki.
Alastor przysluchiwał się rozmowom, nie uraniajac nawet slowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:50, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
W tym samym momencie do salonu wróciła Bellatriks i utkwiła spojrzenie w Alastorze.
- mam dla Ciebie mały upominek..- odparła opierając się o jedno z krzeseł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:55, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Alastor akurat kończył:- tak?-spytał zaciekawiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:56, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Kobieta westchnęła po czym ruszyła przed siebie. Otworzyła drzwi do swojej komnaty i weszła do niej po czym zostawiła drzwi otwarte
- weź chociaż widelec ..- polecił Gabriel czyszcząc nóż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:59, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Alastor spojrzał na Gabriela fioletowymi oczyma:- Niepotrzebny.... wendiog maja magiczna skóre... Tak jak Wilki czy wampiry... Cięzko je zabic...-wzruszył ramionami i wszedl do komnaty.
ictor odetchnał znad talerza:- Jaka rasa została? Druzgotki będziemy przyjmowac nastepnym razem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anastazja Malfoy
Nauczyciel
Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Malfoys' Manor Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:09, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Vivianne spojrzała się krzywo na Victora po czym bez słowa wstała i ruszyła w tylko sobie znanym kierunku.
Lucjusz przyjrzał się odchodzącej nastolatce po czym wzruszył ramionami
- do złudzenia kogoś mi przypomina..- westchnął
Narcyza spojrzała na męża ostrzegawczo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alister Fox
Łamacz klątw w Banku Gringotta
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:13, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Victor westchnał:- Cóz.. Nie rozumiem, o co jej chodzi.....-dokończył wino:- przepraszam, ale sam mam mały biznes...Do załatwienia.-wyszedł z usmiechem na ustach.
Alex odsunał sie od stołu:- Ci młodzi... kazdy ma cos do załatwienia. I próbująca sie umłodziezowic, Bellatriks....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:17, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
----------------------------------------------------------
James w swietnym humorze siedzial w salonie. Ostatnia noc nalezala do nieprzespanych, ale czuł się z tym dobrze. Zwłaszcza, ze nie spedził jej sam. czytał gazete, gdy ojciec dokustykał do Niego i usiadł w fotelu:- Cos taki zadowolony, SYnu?
-Po prostu wakacje sa cudownie relaksujące....-odparł James rozbawiony, z promiennym usmiechem przerzucajac strony "Proroka":- A co u mamy?
-Za niedlugo znikaja....-westchnał oward:- Ale nie chce, by jej przywracac, więc uszanujmy tę decyzje....-mrugnął do syna:- Poza tym, chyba padłbym na zawal..... Rzeczywiscie, wyglądasz duzo lepiej..-przyjrzał mu się:- Czyzbyś wypromieniał?
-Relaks robi swoje, Tato...-powtórzył James. Nagle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:20, 27 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
dało się słyszeć odgłos kobiecych obcasów. W salonie pojawiła się Bellatriks w długim, ciągnącym się za nią burgundowym szlafroku. Kiedy wchodziła, kończyła upinać swojego koka. Przechodząc obok Howlettów uśmiechnęła się nikle po czym zniknęła za kuchennymi drzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|