www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Ja nie miałam na kim. Moi rodzice zniknęli. Opiekowała sie mną siostra mojego taty z rodziną.

Gość

-Moja mama zginęła gdy miałam 3 lata, a ojca... ojca nigdy nie poznałam i... chyba nie chcę poznać - powiedziała spuszczając wzrok - mieszkałam z babcią, później z ciotką, teraz sama... - dodała - dlaczego twoi rodzice zniknęli ?

Liliana Malfoy

-Dostali misję. Nie było ich 11 lat.

Gość

-Wow, to kim są z zawodu ? Aurorzy ?

Liliana Malfoy

-Nie, Ci drudzy.-Odpowiedziała.-Na pocieszenie po ich odejściu dostałam węża.

Gość

-Rozumiem - powiedziała - Masz węża ? Ja kiedyś też miałam, żył 7 lat i umarł - powiedziała myśląc o swoim wężu jak o członku rodziny - Cóż... ale co zrobić, trzeba iść przed siebie - westchnęła sama do siebie

Liliana Malfoy

-Mam. Ma się bardzo dobrze. A rodzice wrócili, nawet nie pamiętam kiedy.

Gość

-Zawsze wszystko się dobrze układa - powiedziała - masz jakieś hobby ? - zapytała

Liliana Malfoy

-Mam, nawet parę. A Ty?

Gość

-Z takich nie magicznych ? Jeżdże konno, gram na gitarze i troche śpiewam... a ty ?

Liliana Malfoy

-Też jeżdżę konno, gram na pianinie i skrzypcach, tańczę. Lubię też narty i snowboard. Łyżwy też. A magiczne?

Gość

-Mmm łyżwy.. chciałabym dobrze jeździc na łyżwach ale nie umiem... a z magicznym ? nie mam pojęcia

Liliana Malfoy

-Nie umiesz? To bardzo proste.-Uśmiechnęła się.-Lubie też zabijać szlamy i mugoli, wiesz?-Zaśmiała się.

Gość

Zaśmiała się
-Bardzo twórcze hobby. Sprzątasz świat, pomagasz innym, raj po prostu... - powiedziała z uśmiechem

Liliana Malfoy

-Tak, wiem. Już mam dość liczną kolekcję na swym sumieniu.