www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

- Przecież jest. Dopóki Ty jesteś ze mną to jest okej. A mój ojciec prędzej czy później się ogarnie. - powiedziała z uśmiechem.

Victor Howlett

-Wiem..-odparł Victor.:-Kochanie, moze pójdziemy do mnie?-spytał.

Allison Williams

- Dobra. Jak chcesz. - powiedziała, dopiła herbatę, nałożyła na siebie płaszcz, czapkę i szalik. - Melduję iż jestem gotowa.

Victor Howlett

Victor przytulił ją i zniknęli.

Evan Dołohow

----
Weszli do pizzerii i usiedli przy stoliku.
- Co zamawiasz? - spytał gdyż zauważył, że zbliża się do nich kelner. Sam już wiedział co weźmie.

Samantha Maffy · Gość

Kiedy kelner stanął już koło nich Smi uśmiechnęła się do niego. - Dla mnie duża porcja frytek i cola. Ale cola w szklance z czarną słomką. - spojrzała na Evana.

Evan Dołohow

- Również cola a słomka też może być czarna - zaśmiał się i spojrzał na Sami - Dla mnie poproszę pizze pepperoni - dokończył i zobaczył jak kelner odchodzi.
- Długo już jesteś w szkole?

Samantha Maffy · Gość

- Nie... W zasadzie przyjechałam niedawno. Pod koniec października. Dużo kręciłam się po szkole ale Ciebie nie widziałam... A nowy raczej nie jesteś.. Chowałes się? - wyszczerzyła zęby.

Evan Dołohow

- Skąd pewność, że nie jestem nowy? - spytał czekając na zamówienie, kiedy je dostał upił łyk coli. - Ale masz rację uczyłem się wcześniej w Hogwarcie a później wyjechałem.. Jak widać wróciłem całkiem niedawno więc się nie ukrywałem - dodał z uśmiechem.

Samantha Maffy · Gość

- Skąd wiedziałam, że nie jesteś nowy ? Szósty zmysł.. - zasmiała się i wsadziła sobie do ust dwa frytki. - Będziemy się często widywać... To będzie nawet zabawane.

Evan Dołohow

- W końcu trochę zabawy przyda się w szkole albo mam wrażenie, że wszyscy jakoś zamulają albo imprezy odbywają się beze mnie - stwierdził ładując do ust kawałek pizzy. - Poznałaś już kogoś?

Samantha Maffy · Gość

- Hmm... W zasadzie ja poznałam niewielu... Ale wielu poznało mnie... - wyszczerzyła zęby chwytając za kolejne dwa frytki. - Zapytaj kogoś ' Znasz Samanthe Maffy ? ' odpowiedź będzie brzmiała ' Tą pyskatą gówniare? A dajże spokój ' ... Lubie denerwować ludzi, robić im na złość i czepiać się byle kogo za byle co... Awantury to mój żywioł. Dlatego wiem, że nie nadaje się na super koleżankę... Krytukuje ludzi jak mi coś nie pasuje... Szczera aż do bólu...

Evan Dołohow

Pręcił głowę w bok.
- Wiesz jakoś trudno mi uwierzyć, że tak właśnie jest - przyznał szczerze bawiąc się słomką. - Poznałem Cię chyba z innej strony

Samantha Maffy · Gość

- No cóż... To się ciesz... - zaśmiała się i wypiła troche coli.

Evan Dołohow

- Jest jakiś specjalny powód ku temu czy miałaś po prostu lepszy dzień? - Zaczął jeść końcówkę pizzy i spojrzał wyczekująco na Sami.