www.starozytnyhogwart.fora.pl

Scarlett Howlett

Westchnęła i odebrała od niego różę - dziękuje..jest piękna..

Jason Howlett

-Nie ma sprawy...-odpowiedział z lekkim uśmiechem:
-Już w porzadku?-spytał.

Scarlett Howlett

Kiwnęła lekko głową. jej oczy stały sę teraz martwe i bez wyrazu. Utkiwła wzrok w róży.

Jason Howlett

James spytał jeszcze raz:
-na pewno wszystko w porzadku? czy moze wolisz o tym pogadać?

Scarlett Howlett

Chciała przemilczyć jej żale - to kiedy nauczysz mnie tej salsy?

Jason Howlett

-nawet teraz, jak zechcesz...-odpowiedział smiejąc się.-A co do rozmowy, powrócimy do tego. chodź....-chwycił ja.

Scarlett Howlett

- gdzie? - spytała zakoczona

Jason Howlett

-Poszukac jakiegoś miejsca...-powiedział z usmiechem. Wstał.

Scarlett Howlett

Ruszyła za nim zaintrygowana - miejsca do czego?

Jason Howlett

-tańca..-odpowiedział i wyszli.

Arion Caladion Vilerui · Gość

----------------------------------------
Arion wszedł do pabu. Zamówił szklankę ognistej i zajął jeden stół. Rozłożył proroka i zaczął wyłapywać ciekawsze informacje.

Tsu Black

Tsu wszedł do Trzech Mioteł i rozejrzał się od razu spostrzegł Ariona. Miał ubraną długa szatę z kapturem który aktualnie miał na głowie. Podszedł do baru i zamówił szklankę ognistej którą natychmiast wypił i jeszcze jedną. Tym razem skierował się z nią wprost do stolika Ariona. Usiadł. -Przepraszam, że przeszkadzam. -powiedział. -Załatwmy to szybko.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- tak Grace czeka.. - zamknął gazete i upił trochę ognistej

Tsu Black

-Nie wiem czy czeka. Ale nie bądź złośliwy. Wolałbym abyśmy nie byli we wrogich stosunkach, dla Elizy. -zaproponował.

Arion Caladion Vilerui · Gość

- ogólnie oprócz tego że pocałowałeś moją dziewczynę to nic do Ciebie nie mam... - posłał mu lekki uśmiech - Suniv ręczy za Ciebie...jeśli ona Ci ufa to ja też...w większości spraw przynajmniej..