www.starozytnyhogwart.fora.pl

Matt Dúnadan

Po chwili pojawil sie w powietrzu Hipogryf.. Matt rozejrzal sie po ulicy.. wyladowal za barem rzucajac Hipogryfowi fredki..- Jestem..

Liliana Malfoy

-No to chodź.-Powiedziała i weszła do środka. Usiadła w kącie i odłożyła zakupy.-Dwa piwa kremowe.-Zamówiła.

Matt Dúnadan

- Jak ci wogole minal dzien?

Liliana Malfoy

-Na początku bolała mnie głowa po wczorajszym szaleństwie, potem dopadł mnie smutek, a teraz mam okropny humor.-Odpowiedziała popijając piwo.-A Tobie?

Matt Dúnadan

- Mi to tam.. nic wielkiego..
ale glowa mnie boli strasznie..od..-zamilkl- spania..

Liliana Malfoy

-Uhm. W tej szkole zwariować można.-Powiedziała.

Matt Dúnadan

- No mozna..
trzeba sie stad wyrwac.. albo uciec..
-barman przyniosl piwo..-
A wiec.. hm.. za dobry dzien?

Liliana Malfoy

-Za dobry dzień.-Uniosła swoje piwo.

Matt Dúnadan

"Jesli mozna to tak nazwac" dodal w duchu.. wypijajac piwo..

Liliana Malfoy

-A tak, jak Ci się żyje?-Zapytała od niechcenia.

Matt Dúnadan

- Zalezy z jakiej strony patrzec..
z tego co pamietam..
cos chcialas wczoraj.. lub przedwczoraj.. moja pamiec jest niewiarygodna..
odemnie..

Liliana Malfoy

-Ja coś chciałam?-Zdziwiła się.-Nic nie pamiętam.

Matt Dúnadan

- Mi sie wlasnie przypomnialo..
-zamowil 4 piwa- tylko nie pamietam co chcialas..
Skleroza^^

Liliana Malfoy

-Może mi też się przypomni.-Powiedziała.-A co chciałeś od dyro?

Matt Dúnadan

- Nie wazne.. moze sie dowiesz co chcialem..