www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Matt...-Wywróciła oczami.-Za ważny się robi....

Christoper Black

-Ale powiedział mu kilka słów prawdy. - zamówił piwo.

Liliana Malfoy

-Potterowi?

Christoper Black

Liliana Malfoy

-Potter to....szkoda słów. Tak samo jak ten od numerków.-Powiedziała.-Na lekcji trzeba być "wzorowym uczniem".

Christoper Black

-Rozmowy niezwiązane z tematem lekcji! Toż to coś okropnego! Wstydź się! - zaczął naśladować głos profesora.

Liliana Malfoy

Liliana zaczęła się śmiać.
-A miał być miły.-Westchnęła.-Musimy dokończyć jeszcze nasze niszczenie szlam!

Christoper Black

-O tak naturalnie droga pani!

Liliana Malfoy

-Zaczniemy od nich Panie!-Wzkazała na grupkę uczniów siedzących przy stoliku nieopodal. Po chwili ich piwa zaczęły wybuchać.-Tak to się robi!

Christoper Black

-Nie, nie tak. - podleciały nowe piwa i zaczęły wylewać się na nich, a butelki eksplodować nad nimi.

Liliana Malfoy

-Śmiesz poprawiać moje dzieło?!-Wstała.

Christoper Black

-A cóż droga pani? Honor ucierpiał? Więc dobrze. - krzesła zaatakowały siedzących przy tamtych stołach.

Liliana Malfoy

-Panie, patrz.-Niewrbalnie rzuciła imperio na jednego z uczniów, który zaczął udawać hmm...kota.-Mało efektowne.-Stwierdziła.

Christoper Black

-No właśnie... - drugi z nich jeździł na niewidzialnym rowerze po niewidzialnej linie w powietrzu.

Liliana Malfoy

-Hmmm......-Po chwili jeden skakał przez niby przeszkody z niby jeźdźcem na grzbiecie.