www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bellatriks Lestrange

- mhmm..- mruknęła rozbawiona i włączyła pełne obroty

Alex Howlett

Alex również przyspieszył i ruszył za Suniv. Po chwili Victor i jason wrócili na dwóch skuterach.

Bellatriks Lestrange

Suniv bardzo przypominało to jazdę da motorze. Wpłynęła na mieliznę, zeskoczyła ze skutera i usiadła na dnie tak że woda sięgała jej teraz do pasa. Wystawiła twarz do słońca i uśmiechnęła się.

Eve przewróciła się na brzuch by teraz opalić plecy.

Scarlett i Anna wstały i ruszyły na spacer brzegiem morza.

Narcyza westchnęła widząc że z Charlottą sobie nie porozmawia, wstała i ruszyła powoli w stronę wody.

Alex Howlett

Charlotte tymczasem przysneła.
Alex pędził jakiś czas na skuterze, po czym zahamował oblewajac chopaków woda. Victor parsknał smiechem i podjechał do Suniv:- Juz koniec, mamo?-spytał z ciepłym usmiechem.
Jason pedził przed siebie na skuterze. alex za to robił kółka i ósemki na wodzie.

Bellatriks Lestrange

- mam czas więc po co się śpieszyć..- uśmiechnęła się do Victora - jak było na wakacjach?

Alex Howlett

-Szczerze? krótko to trwało....i nie było az tak jak sobie wyobrażalismy...wiecie przez co...-mruknał.

Bellatriks Lestrange

- no tak, ale teraz macie czas by to nadrobić..kiedy będą dzieci?..jestem ciekawa jak się zmienili..- wyznała

Alex Howlett

-Nie wiem... jesli nie dzisiaj wieczorem, to jutro rano...-westchnał Victor:- ja równiez jestem ciekaw....-i nagle przejechał alec podskakując przy suniv, by jej nic nie ochlapalo i spadajac do wody obok Victora. Victor wypluł wode i rozesmiał sie:- Tata i Ty chyba tez macie czas dla siebie i odrobine relaksu...

Bellatriks Lestrange

- no niby mamy..Alex..- Suniv zwróciła się do męża - idzie twoja uczennica..- mruknęła zauważając NArcyzę

Alex Howlett

Alex zawrócił i zatrzymał skuter na mieliźnie:- Ciociu! Gotowa na druga lekcję?-przywitał ja z usmiechem na ustach.

Bellatriks Lestrange

Narcyza spojrzała na niego i na kuter i znów na niego - chyba nie mam na to wsiadać..?

Alex Howlett

-Nie....kontynuujemy lekcję... ale pojeździc te możesz, ciociu, jak chcesz...-odparł rozkkładając ręce:- To jak?

Bellatriks Lestrange

- ani mi się waż wchodzić na skuter,.! - rozległ się krzyk Lucjusza który stał na molo i bacznie ją obserwował

- chętnie pojeżdżę z Tobą..- uśmiechnęła się czarująco i wdrapała się na maszynę

Alex Howlett

Alex westchnał i spojrzal na narcyze:- jestes pewna? dopiero co nauczyłas sie oswajać z woda.... może lepiej najpierw udoskonalic pływanie?-spojrzał na ciotkę. Potem załamał rece i wskoczył na skuter:- Trzymaj się mocno....

Bellatriks Lestrange

NArcyza objęła go w pasie i pokazała Lucjuszowi język kiedy ruszali.- Alex..on Cię zabije..- nagle było słychać jej pisk gdy przyśpieszyli