Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Altana
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:40, 24 Maj 2013    Temat postu: Altana

W pewnym oddaleniu od domu, na skraju małego zagajnika stoi altanka w typowo antycznym stylu. Cała jest biała, a doryckie kolumny porasta pnącze. Jest to jeden z najpiękniejszych zakątków ogrodu. Wokół kwitną róże i inne, doskonale skomponowane pod względem zapachu i koloru, kwiaty.

***

Minęło już kilka dni od ich wyjścia nad jezioro. jej rana na łopatce była już praktycznie zagojona i to bez żadnych blizn. W domu panował straszy chaos. Kiedy tylko wrócili, Liliana oznajmiła wszem i wobec, że za trzy tygodnie biorą ślub, korzystając z faktu, że Czarnego Pana nie ma, a sama jego nieobecność miała się przeciągnąć. Zarówno Narcyza, jak i po części Liliana, całymi dniami nie rozmawiały o niczym innym. Bliźniacy już dawno ewakuowali się z domu, wynajdując jakąś niezwykle ważną pracę. Nate i Scorpius, od momentu zakupu mioteł, które nawet w Rosalie wzbudziły podziw, ćwiczyli grę w Quiddicha z przerwami jedynie na jedzenie, sen i ewentualną naukę. Już dwa razy służba musiała wprawiać nowe szyby w oknach.

Rosalie tymczasem leżała na kanapie w salonie i mimowolnie słuchała szczebiotania Liliany i jej kilku znajomych. Przed sobą miała podręcznik do transmutacji, który z zapałem czytała. Jutro miała zaliczać semestr z tego przedmiotu. Od czasu do czasu zamieniała stojącą przed nią filiżankę w różne przedmioty, oczywiście z coraz lepszym efektem. W końcu poniosła się z kanapy, zebrała swoje rzeczy i ruszyła w stronę wyjścia.
-Zwariować można z tym waszym szczebiotaniem.-Puściła matce oczko i wyszła z pomieszczenia.
Przez krótką chwilę spacerowała po ogrodzie, aż w końcu doszła do rzekomej altanki, tam rozsiadła się wygodnie i kontynuowała przerwaną naukę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:04, 24 Maj 2013    Temat postu:

- cóż..ciekawe treści..- szepnął jej Valerian do ucha, który od pewnego momentu stał za nią. W końcu wszedł po stopniach do altany i usiadł na przeciwko niej z zawadiackim uśmiechem. Włosów nie miał dzisiaj związanych, a jego koszula nie była do końca dopięta przez co jeszcze bardziej zapierał dech w piersiach - pozwoliłem sobie spakować już Twoje rzeczy i przenieść je do de Lore..jutro wyjeżdżamy..- oznajmił rozbawiony obserwując jej minę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:10, 24 Maj 2013    Temat postu:

Rosalie podskoczyła lekko, zaskoczona jego obecnością.
-Ciekawe, nie ciekawe. Konieczne.-Westchnęła przeciągle, z wdzięcznością na twarzy zamykając podręcznik. Każdy powód do przerwy jest dobry. A potem odwróciła się w jego stronę i na moment zamarła z lekko otwartymi ustami.-Więc udało Ci się do końca przekonać mamę? Dzisiaj rano jeszcze kręciła nosem.-W jej oczach pojawiła się radość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:12, 24 Maj 2013    Temat postu:

- Twojej mamy nie trzeba długo przekonywać..- odparł z niewinny uśmieszkiem - Suniv przepyta Cię jutro przed wyjazdem..a teraz to właściwie możemy już iść..- dodał wstając i wyciągnął do niej rękę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:17, 24 Maj 2013    Temat postu:

-No chyba Ty..-roześmiała się. Męczyła ją już od kilku dni, a ona nadal była przeciwna.-Czysta formalność.-Dziewczyna wzruszyła ramionami. Przez ostatnie kilka dni cały swój czas poświęcała na naukę. Efekty były naprawdę widoczne.-Do de Lore?-Podała mu dłoń i również wstała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:18, 24 Maj 2013    Temat postu:

Po chwili ani dziewczyny, ani wampira nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:19, 30 Cze 2013    Temat postu:

________________________________

Noc była cicha i spokojna. Cały dzień panował nieznośny upał, a wieczór stał się przez to przyjemnie ciepły. Dziewczyna leżała na kamiennej ławie, która nagrzała się od słońca. Miała na sobie długą do ziemi, białą i zwiewną sukienkę. Patrzyła na dom; w salonie siedziała Narcyza i Lucjusz oraz Anastazja. Na balkonie bawili się Scorpius, Nathaniel i wyjątkowo Vivianne. Widziała zapalone światło w pokoju rodziców, a także cienie Sophie i Toma, przytulonych do siebie. Widziała też Williama siedzącego w oknie z papierosem, w jego pokoju było ciemno, a on sam siedział bez ruchu już kilkanaście długich minut.
Czuła się szczęśliwa, bardzo szczęśliwa. Od tego obrazu bił taki spokój i harmonia..w końcu czuła, że należy do jakiegoś świata i jest to ten wymarzony świat.
Zamyśliła się tak mocno, że nie usłyszała niczyich kroków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:27, 30 Cze 2013    Temat postu:

Valerian uśmiechnął się widząc, że dziewczyna jest kompletnie nieświadoma jego obecności i przysunął się bliżej. Jedną ręką chwycił ją w pół, a drugą z wyczuciem za kark i odchylił jgo tak by mógł ustami dostać się do jej szyi
- powinnaś być bardziej czujna moja droga..- wyszeptał jej do ucha i z zadowoleniem obserwował jak dziewczyna dostaje gęsiej skórki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:34, 30 Cze 2013    Temat postu:

Rosalie pisnęła cicho, kiedy złapał ją w ten sposób. Kiedy spostrzegła, że jest to Valerian, na jej twarzy pojawił się uśmiech. Jednak serce nadal biło nieco szybciej, niż powinno.
-Poczułam się jak u siebie, więc straciłam czujność.-Wytłumaczyła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:38, 30 Cze 2013    Temat postu:

- poczułaś się? - przechylił lekko głowę zdziwiony i puścił ją powoli - myślałem, że jesteś u siebie..- odparł opierając się o jedną z kolumienek. Zapalił jednego ze swoich papierosów i zaciekawiony wbił w nią w nią spojrzenie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:43, 30 Cze 2013    Temat postu:

-Teoretycznie tak i nie wiem, skąd to dziwne wrażenie, jakbym jednak była tylko w gościach. Takie dłuższe wakacje. Może przez to, że jest mi tu tak dobrze, i że cały czas bałam się, że to się skończy i znów będziemy tylko cieniem rodziny, jak kiedyś.-Zaczęła mówić dopiero po chwili, najpierw długo formułowała to, co chciałaby powiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:46, 30 Cze 2013    Temat postu:

- jak widzisz, wszystko się zmienia..- uśmiechnął się lekko - masz ochotę iść ze mną na jedno z wampirzych..hmm..spotkań, przyjęć..nie wiem jak to nazwać..oczywiście możesz zabrać ze sobą Sophie, Toma, albo Williama..- zaproponował po chwili zastanowienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:49, 30 Cze 2013    Temat postu:

-Jak na razie, wszystko na lepsze.-Odwzajemniła uśmiech.-Ale teraz, zaraz?-Spojrzała na niego z zainteresowaniem. Świat wampirów bardzo ją pociągał i nigdy nie przegapiła by okazji do dalszego poznawania go.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:58, 30 Cze 2013    Temat postu:

- nie, za trzy dni dokładnie..- uspokoił ją. - a teraz..- wyrzucił niedopałek i przyciągnął ją do siebie po czym uniósł tak by nie musiała wspinać się na palce - możemy się oddać czemuś innemu..- mruknął jej do ucha po czym odwrócił jej brodę w swoją stronę i mocno ucałował jej usta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:09, 01 Lip 2013    Temat postu:

-Dobra, zgadzam się.-Odparła natychmiast.-Postaram się wyciągnąć Willa. Ciągle tylko siedzi i smęci.-Kiedy podszedł do niej, a potem przyciągnął ją do siebie, na moment zamarła. Ostatnio miała wrażenie, właściwie nie tylko wrażenie, że Valerian chce to przerwać, a tu takie zaskoczenie. Oparła ręce na jego szyi, a kiedy chciał odsunąć głowę, zwyczajnie mu na to nie pozwoliła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Malfoys Manor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin