www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

W takich chwilach gratulowała sobie pomysłu wymiany wanny na nieco większą. Uwielbiali seks w wannie, a w mniejszej zawsze kończyli z siniakami na łokciach lub kolanach. Zadrżała lekko, Draco doskonale wyczuwał w jaki sposób ma ją pieścić. Zaczęła od delikatnych i wolnych ruchów, przyspieszając coraz bardziej. Całowała go namiętnie, zaplatając palce w jego mokre włosy.

Draco Malfoy

- Ty moja tygrysico..- mruknął do niej kładąc dłonie na jej pośladkach. Uśmiechnął się kiedy przyśpieszyła. Oddawał jej każdy pocałunek. Zaczęli od delikatnych, a te przerodziły się w bardziej drapieżne. Mężczyzna pozwolił żonie jeszcze na kilka pchnięć, ostatecznie jednak, nie przerywając pocałunków ściągnął ją ze swoich kolan i obrócił tyłem do siebie. Poczekał aż uklęknie i podeprze się o brzeg wanny. Chciał by było jej najbardziej wygodne jak to tylko możliwe. Nie musieli się śpieszyć. Delikatnie gładził ją po plecach i mruczał czułe słowa do ucha. Wszedł w nią powoli od tyłu. Jego ruchy były powolne, ale płynne. Po chwili pozwolił by się wyprostowała i oparła plecami o jego tors. To była ich ulubiona pozycja. Jedną dłonią pieścił jej pierś, a drugą kobiecość.

Liliana Malfoy

Lubiła dominować, ale znacznie bardziej lubiła być dominowana przez Dracona. Byli idealnie do siebie dopasowani. Ich ruchy szybko stawały się płynne i zgodne ze sobą. Od kafelek odbijały się westchnienia i jęki w chwilach szczególnej przyjemności. Uwielbiała, kiedy Draco był drapieżny, ale równie bardzo uwielbiała jego delikatność i troskę. Przylgnęła do niego, przytulając policzek do jego policzka. Z jej gardła wydobył się jęk, kiedy zaczął pieścić ją w specyficzny sposób.

Draco Malfoy

Dla Dracona jęki żony były tym co go napędzało. Uwielbiał sprawiać jej niebywałą przyjemność. Nieco zwiększył siłę pchnięć i szybkość pieszczot.
- lubisz tak..- bardziej stwierdził niż zapytał i przygryzł lekko skórę na jej szyi

Liliana Malfoy

Wiedziała doskonale, że Draco nie lubi, kiedy jest cicho i też dźwiękiem wyrażała swoje zadowolenie i rosnącą przyjemność.
-Tak mi rób kochanie - westchnęła, odginając szyję na bok. Jedną dłoń zaciskała na krawędzi wanny, by utrzymać równowagę, natomiast drugą trzymała na dłoni Dracona, którą masował jej pierś. Przez ciążę stały się znacznie bardziej wrażliwe na dotyk.

Draco Malfoy

Draco uśmiechnął się słysząc słowa żony i napierał na nią nieco mocniej. jej brzuszek nie był jeszcze na tyle okazały to też mężczyzna znów obrócił żonę i ułożył ją delikatnie pod sobą, po czym wszedł w nią gwałtownie, całując przy tym drapieżnie. Pchnięcia były znacznie mocniejsze i szybsze na początku, ale mężczyzna wciąż się kontrolował.

Liliana Malfoy

Liliana ułożyła się wygodnie w wannie i rozszerzyła maksymalnie nogi. Z jej gardła wydobył się głośny jęk podczas jego gwałtownego wejścia. Palce zacisnęły się na ramionach męża, a źrenice rozszerzyły się maksymalnie. Posłała mu drapieżne spojrzenie, wpijając się w jego usta, tłumiąc tym samym ciche westchnienie męża.

Draco Malfoy

Draco uśmiechnął się zadowolony. Nie zwracał uwagi na paznokcie żony, które praktycznie wbijały się w jego ciało. Uwielbiał doprowadzać Lilianę do orgazmu. Gdyby mógł zajął by się nią tak, że nie miałaby siły wstać z łóżka. Zwiększył tempo pchnięć i czując, że oboje szczytują pochylił się nad żoną i mocno niemal brutalnie ją pocałował dochodząc w niej.

Liliana Malfoy

Przylgnęła do niego całym ciałem, oplatając jego szyję ramieniem. Cała zadrżała, kiedy Draco doszedł w niej, a w tym samym momencie ona również doszła. Głośny jęk poniósł się po łazience, a potem zupełnie bez sił ułożyła się w wannie. Nie przerwała pocałunku, który teraz stał się łagodny i czuły.

Draco Malfoy

- jak urodzisz...i trochę się zregenerujesz...- zaczął Draco kładąc się obok niej - to będziesz mnie błagała o litość..- mruknął i przejechał jeszcze raz dłonią po jej kobiecości sprawiając, że po ciele żony przeszedł jeszcze jeden dreszcz. Leżeli tak jeszcze przez kilkanaście minut. W końcu zdecydowali się na orzeźwiający prysznic, to też przenieśli się do przestronnej kabiny i nie szczędząc sobie pieszczot i pocałunków umyli siebie na wzajem. Draco otulił żonę puchowym ręcznikiem i wyniósł ją do sypialni prosto na łóżko. Jakoś nie mogli się od siebie oderwać to też dłuższą chwilę spędzili tam na delikatnych pocałunkach.

Ostatecznie ok godziny 18 ubrali się i wyszykowaniu opuścili sypialnię.