Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogród
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:02, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Victor westchnał:- O zacmieniu wie niewielu... praktycznie nikt spoza klanów...... to... nasza..... powiedzmy, ze tajemnica....-westchnął.
-Anna..... i tak rzadko chce ze mną rozmawiać...czasem mi sie wydaje, zę znajdzie jakiegoś wampira i tyle z naszego małżeństwa.... bo może.... przestaję byc dobrym mężem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jason Howlett dnia Czw 22:04, 15 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:14, 15 Wrz 2011    Temat postu:

- po prostu z nią porozmawiaj..- Suniv pogłaskała Victora po policzku i przypadkowo zadrasnęła paznokciem - przepraszam..- wyszeptała ścierając kroplę krwi z jego policzka z przepraszającym uśmiechem - wiesz..chyba powinnam zniknąć jeszcze na parę dni..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:18, 15 Wrz 2011    Temat postu:

-Myslisz, że to będzie najlepsze?-spytał:- Kiedy porozmawiasz powaznie z ojcem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:24, 15 Wrz 2011    Temat postu:

- kiedy to wszystko jakoś wyprostuję...a ostatnio jestem dość drażliwa...jesteśmy w stanie wojny Victor..a to nie łatwe położenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:26, 15 Wrz 2011    Temat postu:

-Sama to podpisałas...-odbił Victor:- Nie mozesz zwlekać z wojna, a możesz z powazna rozmową?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:32, 15 Wrz 2011    Temat postu:

- nie miałam wyjścia..wojna jest dla mnie łatwiejsza niż rozmowa z mężem Victor..- spojrzała na niego - po za tym..rozwiązałam sprawę z dziedziczeniem tronu..ale o tym dowiecie się wkrótce..będę się już zbierać..do zobaczenia..- ucałowała go w czoło i wróciła do salonu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:35, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Victor usiadł samotnie. Koszmary, które go dręczyły były okrutne, ale miał wrażenie, zę dzieje się coś więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:39, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Po chwili z lasu wyszedł William usilnie próbując coś wytłumaczyć Annie która słuchała go z uwagą
- gdzie mama? - spytał wampir podchodząc do Victora

Anna natomiast weszła od razu do salonu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:40, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Victor odparł:- W salonie.......-po czym opuścił dłoń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:42, 15 Wrz 2011    Temat postu:

- co się dzieje Victor..bez urazy..ale nie mam nic do twojej żony..nie sprzątnę Ci jej z przed nosa...o to chodziło? - spytał opierając się o murek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:44, 15 Wrz 2011    Temat postu:

-Myslisz,z ę tu zawsze chodziło o Ciebie?-spytał Victor z lekkim uśmiechem:- każdy wampir lepiej ją zrozumie ode mnie..... jestem wilkiem z natury.. mysle zupełnie inaczej....-westchnał:- Poza tym... sam nie wiem...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:48, 15 Wrz 2011    Temat postu:

- dobra..stary..- uniósł ręce w geście poddania - ja do waszego małżeństwa się nie mieszam, jednakże martwię się o moją bratanicę, która zaczyna przyciągać co raz więcej..facetów..- dodał pół żartem pół serio - a teraz muszę poszukać mojej pani..bo gdzieś mi uciekła..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:54, 15 Wrz 2011    Temat postu:

Victor usmiechnał się:- jasne....trzymaj sie....-po czym ruszył do altanki. Tam spotkał belle, która wręczyła mu pakunek:- Wiem,z e mało kto pamiętał... ale wszystkiego najlepszego...spóxnione, ale robiłysmy ten prezent z Evelynn...
Victor odebrał paczuszkę:- Dzieki....-przytulił belle:- naprawde dziekuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:38, 07 Mar 2012    Temat postu:

__________________________________________

Scarlett wyszła po śniadaniu na spacer z psami. Zabrała ze sobą Tyberiusa. Cygnus spał w łóżeczku, Elizabeth była już na lekcji w szkole baletowej, a Howard był zakopany w swoich książkach.

Kobieta wręczyła Tyberiusowi kij. Chłopiec rzucał jednemu z psów. Drugi natomiast węszył coś z dużym zaangażowaniem.

Scarlett otuliła się szalem czując silniejszy podmuch wiatru. Kiedy się odwracała kątem oka zobaczyła jakąś postać. Spojrzała tam znowu, ale nikogo nie zobaczyła. Cały czas jednak czuła że ktoś ją obserwuje.

Jeden z psów zauważył królika który wybiegł zza krzaka i puścił się zanim w las. Kobieta usiadła na jednej z ławek pewna że pupil zaraz wróci.

Spędziła razem z synem prawie pół godziny na dworze.

- kochanie zabierz Balto do domu i zobacz co robi Howard a ja poszukam Oriona..- pogłaskała syna po głowie.

Kiedy chłopiec wszedł do domu, Scarlett znów miała wrażenie że ktoś ja obserwuje.
- nie wiem kto wpadł na pomysł by postawić dom w środku lasu..- westchnęła sama do siebie i ruszyła szukać psa. Im bardziej zagłębiała się w las tym mniej bezpiecznie się czuła. Ogarniało ją jakieś złowrogie uczucie. Przystanęła w miejscu i rozejrzała się. Nie miała nadprzyrodzonego słuchu ani wzroku ani dobrej orientacji w terenie. Westchnęła i ruszyła dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:17, 07 Mar 2012    Temat postu:

Po chwili usłyszała szmer. Za nia pojawił się Jason:- Cześc kochanie!-przywitał się z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin