Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogród
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:47, 07 Mar 2012    Temat postu:

Scarlett podskoczyła zaskoczona
- to Ty się skradasz za mną cały czas? - spytała wpatrując się w niego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:54, 07 Mar 2012    Temat postu:

Jason spojrzał na nią:- Ja? Nie..teraz przysze...-rozejrzał się, czujac dziwny obcy zapach:- Kochanie...-usmiechnał się:- Chyba jestes zmęczona.... moze wróc do domu.. ja poszukam naszego pieszczocha..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:59, 07 Mar 2012    Temat postu:

- nie no przecież jak już zaczęłam to mogę skończyć..a Ty idź zobacz czy Cygnus się nie obudził..ja wiem Jason że masz mnie za ofiarę losu ale poradzę sobie bez wilczych zdolności..to tylko las..- przewróciła oczyma i ruszyła przed siebie.

W tym samym momencie coś przemknęło przed nią. Z krzaków wyskoczyła czarna pantera i ryknęła zagradzając młodej kobiecie przejście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:11, 07 Mar 2012    Temat postu:

Jason od razu zagrodził drogę Pantery do Scarlett:- Idź do domu..juz..-powiedział warcząc na drapieżnika cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:48, 02 Cze 2013    Temat postu:

______________________________________________

Scarlett wczesnym rankiem zeszła na dół. Mimo zbliżającego się lata o poranku wciąż było chłodno dlatego owinęła się puchowym kocem i z kubkiem gorącej kawy wyszła na taras. Oparła się o balustradę i podziwiała wschód słońca. Od bitwy minęły dwa tygodnie. Każdy z walczących poniósł jakieś straty. Na nogę Scarlett obalił się gruz ze ściany co było skutkiem odbitego zaklęcia wysłanego przez jednego ze śmierciożerców. Oczywiście kość została poskładana. Kobieta nie kulała już, ale czasami czuła jeszcze niewielki ból. Była dumna z dzieci. Elizabeth w krytycznym momencie dołączyła do walczących. W rezultacie na kilka dni wylądowała w Mungu, ale ostatecznie nie wynikło z tego nic poważnego. Howard nadal nie odzyskał pamięci, ale liczyło się dla niej to, że żył. Tyberiusowi na szczęście nie stało się nic a Cygnus wyszedł z tego bez większej traumy. Scarlett odetchnęła głęboko i upiła kawy. Mogło być o wiele gorzej, a tak wszystko małymi kroczkami wracało do normy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:52, 02 Cze 2013    Temat postu:

Jason zszedł do ogrodu, powoli stawiajac kroki. Eliksiry, które zrobiły narcyza i Scarlett zagoiły rany w wiekszości, ale to nie było jeszcze to. Na boku miał wciaz bliznę, gdy pchnał Howarda z drogi a sectumsempra trafiła Go zamiast syna. Poza tym, prawa ręka zrastała się po użyciu duzej ilości dyptamu, gdy jedno z zakleć trafiło go w bark. Usiadł powoli obok żony i spojrzał przed siebie:- Mam nadzieję, ze to naprawde koniec.....-wspominając bitwę, przeniósł wzrok na Scarlett.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:00, 02 Cze 2013    Temat postu:

- zobaczysz..jeszcze zrobi się nudno - odparła odwracając się do niego. Uśmiechnęła się przelotnie i znów upiła kawy - mam nadzieję Jason, że to koniec i będziemy mogli zajmować się innymi problemami, a nie walką z tym..człowiekiem..- dodała chociaż ostatnie słowo nie chciało przejść jej przez gardło - może pójdziemy dzisiaj do Twoich rodziców..? mam nadzieję,że Bellatriks w krótce się obudzi..mijają dwa tygodnie - zauważyła i znów spojrzała na wznoszące się słońce - ale nie ma co, dała popis..ja jej takiej jaka była wtedy nigdy nie widziałam..właściwie to wszyscy dali z siebie ponad normę..- przyznała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:06, 02 Cze 2013    Temat postu:

Jason przyznał:- tak....-przytaknal:- masz rację......bellatriks sie obudzi..... ojciec siedzi przy niej z Vivianne dzień i noc...... cud, ze doszli do siebie.....-spojrzał na Nią i przełknał slinę. - obiecuję, ze już Was nie zostawię.....-powiedział po chwili:- Nie wyjade juz...chyba, że z Wami.

Pamiętal eksplozję z zaklęc i Jamesa i Bellatriks lezących obok siebie. Potem ojciec sie podniósł....potrząsnął głowa, widzac Jamesa ze swisająca bezwładnie ręką, broczacego krwią. I Bellatriks, nieprzytomną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:11, 02 Cze 2013    Temat postu:

- wiem Jason..wiem..- westchnęła kładąc mu głowę na ramieniu - i żadnych sekretów dobrze? - spytała spoglądając mu w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:13, 02 Cze 2013    Temat postu:

Jason usmiechnał sie na tyle, na ile mógł i pocalował Ją delikatnie:- Dobrze.....-pogładził Ja po policzku i przytulił do siebie:- To jak na razie był najcięższe bitwy do tej pory....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:20, 02 Cze 2013    Temat postu:

- ale daliśmy radę..- uśmiechnęła się zadowolona - pamiętasz jak Narcyza się zdenerwowała i też zaczęła się pojedynkować, aż wuj musiał ją odciągać..szło jej dobrze..nie wiem czemu nigdy nie walczy..- wzruszyła ramionami - cóż w tej bitwie było kilka niezłych momentów..- przyznała dopijając kawę - pomożesz mi zrobić śniadanie dla naszej hałastry ? - spytała rozbawiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:29, 02 Cze 2013    Temat postu:

-Wiesz, ze mam problem z...-pokrecił głową:- tak, nie ma problemu..... tylko musimy wstać...-dokończył udając rozżalenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:33, 02 Cze 2013    Temat postu:

- spokojnie, starczy Ci jedna ręka..- odparła mierzwiąc mu włosy i wróciła do środka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:55, 02 Cze 2013    Temat postu:

Jason westchnał, mówiac bezgłosnie"Kobiety" i ruszył do posiadlości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jason Howlett
Wytwórca Różdżek


Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 6569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:17, 02 Lip 2013    Temat postu:

Jason siedzial rano czytając gazetę. Miał obok siebie herbatę i kanapki, ale wciąz głowił się nad losem siostry. Wiedział, ze cos się stało, czuł to.... ale nie umiał dokładnie określić. Wyczuł, ze jest z Williamem, więc zostawil Ją w rękach kuzyna. W końcu był wart zaufania. Wciąż jednak nie wiedział, jak naprawić stosunki z dziećmi. Głowił się nad tą sprawą, przy okazji wytwarzajac różdzkę dla Bellatriks. Trzymał w rękach żłobiony kawałek drewna i właśnie szlifował go spokojnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin