Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 43, 44, 45  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:36, 24 Mar 2014    Temat postu:

Ja?-spytał:- Z czym mam się wziąć w garść?-spojrzał na Nią zdziwiony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:41, 24 Mar 2014    Temat postu:

- James...James..James..oboje dobrze wiemy..- westchnęła przechadzając się po salonie, robiąc sobie tym samym tren sukni z koca i naśladując niektóre gesty Bellatriks - że jak zobaczysz pewną kobietę to kolana Ci się..uginają..- dodała zatrzymując się przed nim rozbawiona i skrzyżowała ramiona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:46, 24 Mar 2014    Temat postu:

James rozesmiał się:- Ta kobieta jest w trakcie sprawy rozwodowej, i w dodatku jest na mnie cięta... Kto wie, jak daleko poza moim zasięgiem się znajduje w tej chwili...- zaczał nagle spoglądac na szklanke, która obracał w dłoni:- To troche inna sytuacja niz Twoja, wiesz...-skwitował juz bez usmiechu. Cały czas skupiał wzrok na szklance.:- Za czasów Rzymu było prościej... Jeździło się konno, porywało kobiete i pach!- spróbował zażartować:- Myslisz, ze nie chcę wrócić do tego, co było przed wyjazdem?-spytał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:48, 24 Mar 2014    Temat postu:

- znając Rudolpha nie dostanie rozwodu zbyt szybko..nawet jeśli ma to byc odegranie się na jej uczuciach, czy zirytowanie Ciebie..- westchnęła siadając na jednym z foteli - a tak właściwie to co Ci szkodzi zabawić się w Rzymianina? - spojrzała na niego bez cienia uśmiechu - gdzieś mam chloroform..- westchnęła beztrosko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:55, 24 Mar 2014    Temat postu:

-Znając Ja, trzeba będzie duzo więcej... Musiałbym być... Wendigo, conajmniej...-westchnał ciężko:- Przynajmniej moge widywac córkę. Jesli chodzi o Bellatriks...-urwał na moment. Skierował wzrok na okno:- Wiesz, czasami mi się wydaje, ze gdy rozmowa schodzi na jej temat, Ona mnie podsłuchuje....-powiedział zamyślony:- Czy zamierzam odpuścić? Nie. Nigdy. Goniłem za Nią 40 lat nie po to, by teraz tak po postu nic nie robić....-spojrzał na Scarlett i usmiechnął się:- Sposób 1.- wyciągnał z kieszeni kluczyk i rzucił jej na nogi:- Jeden z dwóh, drugi ma Alex. W szafce znajduje się zestaw noży i da miecze.... Stop czystego srebra i gobliniej stali z domieszką żelaza. Pamiętasz, parę lat temu zraniono tym Victora.... I przez apre dni nie mógł sie przemienic. Jason musi się tylko lekko skaleczyć.... Ja mogę zrobic tylko tyle...-usmiechnał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:03, 25 Mar 2014    Temat postu:

- nie potrzebuje takich metod..po za tym jeszcze nic nie postanowiłam..- westchnęła odrzucając mu kluczyk i otuliła się kocem - potrzebuje...sama nie wiem czego..- wzruszyła ramionami. Tak szybko jak się ożywiła, tak szybko jej energia malała z każdą minutą - wiesz..przydały by się jej metody..trzepnięcie książką w głowę, albo Cruciatus z rana...ooo poczta...- wskazała na okno przez które zaraz wleciały sowy zostawiając kilka kopert na stole. Scarlett posortowała koperty i sama wzięła szybko swoją kupkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:07, 25 Mar 2014    Temat postu:

James rzucił okiem na stół i znalazł dwie koperty zaadresowane do Niego. Zaciekawiony, zabrał je i zaczał sprawdzać:- Nie ma nadawcy... Druga jest... od Vivianne...-uśmiechnał się.:- A czyli jednak nie wiesz, czego potrzebujesz?-spytał.

-Może rozmowy małzeńskiej?-spytał Jason stojąc w progu pokoju. Przyglądął sie obojgu:- Scarlett....-podszedł do żony i ucałował Ja po czym przytulił do siebie.

James, korzystajac z okazji, zabrał koperty i zrobił długi krok w stronę pokoju gościnnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:11, 25 Mar 2014    Temat postu:

Scarlett jednak zwinnie wywinęła się z uścisku Jasona. Ostatnio nie przepadała za czułościami
- poczekaj..- zawołała za Jamesem - Narcyza zaprasza nas na podwieczorek..może warto pójść..zwarzywszy na ..- spojrzała na niego porozumiewawczo - świetnie..to pójdę się przygotować..- rzuciła zanim uzyskała od nich odpowiedź i już jej nie było


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:16, 25 Mar 2014    Temat postu:

Jason spojrzał na Jamesa:- Czy wiesz może, o co tu chodzi?-spytał, zirytowany takim obrotem spraw.

James wzruszył ramionami:- Podwieczorek, Kultura... te sprawy...-odparł i zamknał drzwi do komnaty gościnnej.

Jason natomiast usiadł na kanapie sfrustrowany:- Zaraz trzeba zrobić dzieciakom obiad.... W warsztacie przynajmniej jest spokojna atmosfera...-szepnał do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:49, 25 Mar 2014    Temat postu:

Scarlett zeszła na dół po ok 30 minutach zupełnie odmieniona. Miała na sobie koktajlową sukienkę do kolan w odcieniu zieleni. Była dopasowana, ale nie obcisła, dzięki czemu podkreslała jej atuty, jednocześnie nie krępując jej ruchów. Dobrała do tego czarny, żakiet i szpilki w tym samym kolorze, a włosy upieła w luźnego koka
- to co idziemy ? - spytała ochoczo po czym zapukała do drzwi Jamesa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:38, 26 Mar 2014    Temat postu:

James wyszedł poprawiajac krawat i marynarkę. Miał na sobie ciemny garnitur i błekitną koszulę, a właśnie dopasowywał szkarłatny krawat. Westchnał, poprawiajac włosy i chowajac rózdzke do kieszeni:- Tak, tak.... Juz jestem gotowy, spokojnie....

Jason zwlókł się z kanapy i ruszył na górę. Po dłuższej chwili zszedł w czarnych spodniach i szmaragdowej koszuli, narzucajac czarną marynarkę.:- Co z dziećmi?-spytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:52, 26 Mar 2014    Temat postu:

- z dzieckiem...- Scarlett przypomniała z naciskiem - wezmę Cygnusa ze sobą..nie powinien im przeszkadzać..- odparła z uśmiechem wchodząc na górę. Po chwili zeszła z synkiem w ramionach. Postawiła malca na własnych nogach, chwyciła go za rączke i podprowadziła w stronę kominka po czym spojrzała na mężczyzn wyczekująco

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:54, 26 Mar 2014    Temat postu:

James westchnał i chrzaknał:- Młodzi prozdem...-zachęcił ich gestem dłoni.

Jason ruszył dołączajac do zony. Po chwili cała trójka zniknęła w płomieniach. James, chwile sie wachał, po czym szepnał do siebie:"A co mi tam" i wkroczył w płomienie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:25, 15 Cze 2014    Temat postu:

---------------------------------------------------------------
Po Świętach, James znikał często z domu, czasami po to, by zobaczyć się z Bellatriks. Spotkania były trochę utajnione, ale mężczyzna akurat tym martwił się najmniej. Atmosfera po Nowym Roku zgęstniała i Scarlett była podłamana każdego dnia. Więc gdy przyszedł do domu, usiadł wygodnie w fotelu, nalewając sobie kieliszek uprzednio, i postanowił z NIą porozmawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett Howlett
Uzdrowicielka św. Munga


Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 3782
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:46, 15 Cze 2014    Temat postu:

Kobieta wykorzystała to, że mąż do późna siedział w warsztacie. Zostawiła syna z gosposią i wyszła na drinka nikomu nie mówiąc z kim. Po chwili przed drzwiami rozległy się perliste śmiechy i w korytarzu pojawiła się rozchichotana Scarlett
- zapraszam..- wpuściła do środka dwie czarownice. Po chwili okazało się, że to Narcyza i Bellatriks

- no dawno tu nie byłam..- odparła Pani Malfoy, która nawet w swoim stanie zachowywała jakiekolwiek pozory etykiety

- nic się nie zmieniło..- westchnęła Howlett - och..nie wiedziałam, że tu będziesz..- zwróciła się do teścia i odwróciła wzrok widząc jego karcące spojrzenie - no co ? źle wyglądam ? - spytała przeglądając się w lustrze. Miała na sobie dopasowaną czerwoną sukienkę sięgającą połowy uda, wysokie szpilki, upięte luźno włosy i dość mocny makijaż

- wyglądasz bajecznie..James tylko pilnuje byś nie puściła jego syna kantem..- odparła Bellatriks siadając na oparciu fotela mężczyzny - mam rację ? - spytała zawieszając mu ręce na szyję


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Moupeliee Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30 ... 43, 44, 45  Następny
Strona 29 z 45

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin