Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogród kwitnącej wiśni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Okinawa / Nadbrzeżna Pagoda
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:11, 05 Sie 2015    Temat postu:

Laxus westchnął:- Nie mam absolutnie zielonego pojęcia....-po czym zerknął na Jamesa:- Musze przyznać, że Bellatriks powinna być dumna. Nie widziałaś tego, ale James powalił dwa młode, dobrze wyszkolone Wendigo w pojedynkę!

James uśmiechnął się a potem dodał:- Pochlebstwo CIę nie zbawi....- a gdy Laxus zamilkł, zasmiał się krótko:- Ale Ronaun miał ciekawy wyraz twarzy.

-Ojj tak. -przyznał Laxus:- Byłaś wtedy na egzaminach, gdy Ronaun w końcu zadeklarował przyłączenie do mojego...pomysłu.

- Już wiem, czemu pośród swoich nazywają Cię "Piorun". Uderzasz bardzo szybko i mocno.- dodał James.

Laxus machnął ręką i pocałował delikatnie Vivianne.

Howlett w tym czasie pod stołem ujął dłoń Bellariks.:- Kochanie, wiesz, co się wyprawia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:17, 05 Sie 2015    Temat postu:

- nie...ale zaraz się dowiem...- odparła kobieta wstając po czym opuściła namiot

Kiedy zabrakło Bellatriks przy ich stole zapadła niezręczna cisza.

- no więc tato...to co zamierzasz teraz robić ?...wiesz...nie pamiętam kiedy ostatni raz pracowałeś...- wyszczerzyła się Vivianne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:27, 05 Sie 2015    Temat postu:

James westchnął:- Cóż.... sam o tym nie myślałem, ale mam dosyć sporo pieniędzy. Spadek po ojcu zostawiłem Victorowi i Jasonowi. Ja... roiłem w wielu branżach...

Laxus przytaknął:- Byłeś urzędnikiem, przemytnikiem, walczyłeś za pieniądze w pojedynkach, chciaż i tak nie jesteś lepszy...-James warknął cicho, a Dreyar kontynuował:- I w sumie wiesz dużo o rasach i o Prawie Czarodziejów. Plus, masz mały domek w Irlandii...... w czymś się pomyliłem?

-Tak. Byłem jeszcze Łamaczem Klątw, ale bardzo krótko...-przyznał James:- Może rok.... nie wiem, co teraz. Emerytura?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:32, 05 Sie 2015    Temat postu:

- no weź....nie nudzi Ci się w domu ?...- Vivianne spojrzała na ojca z niedowierzaniem - ok...mama też siedzi w domu...ale no wiesz...znika czasami nocami...czasem wyjedzie na parę dni..poodwiedza Narcyze i Andromedę, pougania się za tym idiotą i czas jakoś jej leci...

- wiesz co skarbie...- westchnęła Scarlett - ja chyba muszę iść się położyć..- dodała czując, że przysypia w ramionach męża

Bellatriks wróciła po kilku minutach
- widzieliście kiedyś jak Narcyza wciąga...- zaczęła Bellatriks rozemocjonowna, ale widząc nieodgadnione spojrzenie męża dodała szybko - talerz zupy...- wypaliła, powodując u Vivianne niepochamowany śmiech


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:34, 05 Sie 2015    Temat postu:

James spojrzał na Bellatriks:- Mówimy o wciąganiu ustami czy nosem?-spytał ironicznie:- Kochanie, mamy dosyć czułe zmysły, zapomniałaś?

Laxus roześmiał się:- Widać, szlachta lubi się bawić z bonusem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 05 Sie 2015    Temat postu:

- gdzie tam...- westchnęła Bellatriks wyrzucając zza siebie lufkę po czym uśmiechnęła się do Jamesa niewinnie

- tato...może zaniósł byś mamę do pokoju ?...zaraz zaśnie Ci na rękach..- zauważyła rozbawiona Elizabeth

Kiedy Tyberius, Nate i Scorpius zwietrzyli "wspomagacze" od razu opuścili namiot

W pewnym momencie do Bellatriks podeszła Louise
- ciociu...tak bardzo chce mi się spać...- zakomunikowała przytulając się do jej nogi

- nic nie poradzę na to, że Twoi rodzice kochanie to zdegenerowani narkomani ...i hedoniści...

Louise spojrzała na kobietę swoimi zamykającymi się, błękitnymi oczyma

- no nie ważne...pozbieraj całe towarzystwo i widzę Was tutaj za 3 minuty...Isabelle, Anthonego, Amandę i Juliett..i Alice...

W określonym wcześniej czasie cała szóstka pojawiła się obok Pani Lestrange

- no i świetnie...a teraz parami...bardzo dobrze..i do domu...zaraz wracam..- zwróciła się do Jamesa po czym wyprowadziła dzieci z namiotu

- jest niesamowita..- westchnęła Vivianne wyraźnie rozbawiona


KAte i Marcus poczekali do późnej godziny po czym wymknęli się z wesela i udali na swoją noc poślubną. Daphne zaoferowała się odprowadzić Chrisa spać.

Victor i Anna siedzieli obok Alexa i głośno o czymś rozprawiali śmiejąc się

W pewnym momencie wpadła Suniv
- czy to prawda?...czy spodziewasz się dziecka ?

- tak to prawda...

- to cudownie...- westchnęła odurzona Suniv wieszając się na Annie - jak bardzo się cieszę..

- my też..- odparła Anna śmiejąc się - tato..- zwróciła się do Alexa. - dzisiaj chyba Ty będziesz zajmował się Jasperem..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:49, 05 Sie 2015    Temat postu:

Alex spojrzał na SUniv:- Nie ma mowy... kłądziemy go spać, a potem zajmę się żoną...-ostatnie sylaby wypowiedział jadowicie w stronę Suniv. Zdążył już pogratulować Victorowi i Annie wcześniej.:- Dzisiaj Jasper ma ochotę spać, wiec jest dobrze.


James spojrzał za Bellatriks:- Taak. Jest niesamowita. Bez niej to nie wiem, co w ogóle robić ze swoim życiem....

Laxus położył dłoń na ramieniu Vivianne:- Viv, a Ty... rozmawiałaś z mamą?

Jason wziął Scarlett na ręce:- Chodź, Lisiczko..... Twój Wilczek zaniesie Cię do domu, dobrze?-powiedział całując ją lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:00, 05 Sie 2015    Temat postu:

- dobrze..- mruknęła Scarlett i wtuliła się w męża mocniej

Suniv spojrzała na męża rozbawiona - no co ?....raz się człowiek pobawi to wszyscy patrzą jak na zbrodniarza jakiegoś...tyle lat przepracowanych w Hogwartcie..w końcu mogę się wyluzować...

Anna roześmiała się i przytuliła do Victora
- nie mogę się już doczekać kolejnej wizyty...będziemy znać płeć dziecka..damy znać najszybciej jak to będzie możliwe...- obiecała z uśmiechem

- nieeee...- Vivianne pokręciła głową - zdecydowałam, że porozmawiam z nią jak już będziemy w Kanadzie...chcę do tego podejść na spokojnie...nie chce by odebrała to jako zwykłe wyrzuty...- wyjaśniła po czym wgramoliła się Laxusowi na kolana - stęskniłam się....- westchnęła i objęła go tak jak mogła najmocniej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:03, 05 Sie 2015    Temat postu:

James będac tyłem do Vivianne wywrócił oczami. Laxus natomiast uśmiechnął się czarująco i pocałował namietnie dziewczynę.


- Ależ nie uważam Cię za zbrodniarza, Kochanie... zajmę w innym sensie...-powiedział Alex sugestywnie.

Victor pogładził Annę po policzku i wyszczerzył zęby:- Tak. To jedna z najlepszych wiadomości tego roku. Najlepsza, przynajmniej u mnie. Mam brata i będę miał dziecko, bo Anna jak już jest zdeterminowana, to...-resztę wyszeptał Annie na ucho i pocałował ją w szyję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:15, 05 Sie 2015    Temat postu:

- to może nacieszymy się naszym szczęściem...w pokoju ? - zaproponowała Anna Victorowi

- a jak się Pan tym zajmie Panie Howlett? - spytała Suniv prowokująco. Minęły nieco ponad dwa miesiące, a wampirzyca już zdążyła wrócić do formy z przed porodu

W pewnym momencie do namiotu wróciła rozbawiona Narcyza. Podtrzymywana przez męża. Oczywiście zabieg ten był celowy, później mężczyzna miał nadzieję na zebranie zasianych plonów. Za nimi wrócił Draco z Lilianą. Kadmus, a pochód zamknął Gabriel i Evelynn

- tatusiu....- Eve od razu podbiegła do Alexa i wgramoliła się na jego kolana - właśnie tak sobie pomyślałam...że dawno..ale to dawno dawno dawno dawno dawno....dawno...nie czytałeś mi bajeczek...mój mąż..- wskazała niedbale ręką na Gabriela, a raczej na miejsce, w którym mężczyzna przed chwilą jeszcze stał (obecnie poszedł napić się whisky) - powiedział, że może mnie wypożyczać raz w tygodniu na zaciśnianie więzi..czy coś..- wzruszyła ramionami

Velcan zaciekawiony stał obok i przypatrywał się wstawionej matce, która sięgnęła też po inne używki. Gabriel zauważył to i przywołał syna, po czym zajął go rozmową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:20, 05 Sie 2015    Temat postu:

Alex zerknął na Suniv:- Mam już parę pomysłów i pro....pozycji, z jakich mozemy skorzystać...

Gdy Eve wgramoliła mu się na kolana, Alex wypuścił powietrze:- Widzisz. Bedziesz nas odwiedzać i sobie siądziemy na kawę czy coś.... albo pobiegamy. Ale jesteś za duża na bajeczki. A mężowi się postaw. Nie ma racji we wszystkim...-pacnął Eve po nosie i ucałował w czoło, po czym wysunął głowę i pocałował Suniv:- Moja kochane dziewczyny...

Victor przejechał dłonią po udzie Anny pod stołem:- Myślę, że nie ma na co czekac, najdroższa.... idziemy do pokoju...-zakomenderował wesoło całując Annę po szyi i wstając.

Kadmus usiadł spoglądajac dookoła nieobecnym wzrokiem po czym po prostu zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:33, 05 Sie 2015    Temat postu:

Liliana rozsiadła się wygodnie na krześle i wyciągnęła nogi przed siebie. Jak całe towarzystwo, była już lekko pijana.

-Czy mi się zdaję, czy czuję jakiś lepszy "towar"? - popatrzyła z rozbawieniem na zgromadzonych, którzy nagle przyjęli bardzo niewinne miny.

-Zdaje Ci się - Rosalie wyszeptała jej do ucha, bezszelestnie stając za jej plecami. Potem bezceremonialnie wepchnęła się między Alexa, a Suniv i przytuliła do szwagierki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:48, 05 Sie 2015    Temat postu:

Suniv zachichotała i przytuliła Rose
- witaj kruszynko...

W tym samym momencie do namiotu wszedł Valerian.
- cieszę się kochanie, że w końcu postanowiłaś się znaleźć..- westchnął całując żonę w czoło po czym usiadł obok Liliany i Dracona, w efekcie spojrzał na biegających Cygnusa, Ravenę i Claudie - czy ich nie można by położyć już spać ?...

- daj spokój...przed chwilą dopiero kładłam pięcio, i sześcio latki...te zbierze się za godzinę...- westchnęła Bellatriks i wróciła do Jamesa

Anna opuściła namiot razem z Victorem.

Ponieważ ludzi było co raz mniej obok Sophie i Toma, usiadła Elizabeth z Jeremim.
- jak tam się trzymacie ? - spytała Elizabeth widząc jak Sophie bierze od męża wszystko co jej daje nie zwracając uwagi na to co to jest - chyba fenomenalnie..- odparła sama za nich i przytuliła się do męża

Scorpius, Nate i Tyberius ubłagali Valeriana o kilka działek, po czym przenieśli się imprezować do swojego pokoju
- Velcan..idziesz z nami ? - spytał Scorpius - chodź..no co tu będziesz siedział ?

Velcan spojrzał na ojca. Gabriel z kolei na mocno wstawioną żonę po czym skinął głową

- nie boisz się, że no wiesz...popłynie...? - spytała Vivianne

- nie bardzo..kiedyś, prędzej czy później na pewno to nastąpi....idzie na piąty rok...to mądry chłopak...nie martw się Vivianne...- odparł Gabriel rozbawiony jej troską

Draco objął Lilianę i uśmiechnął się
- dawno tak dobrze się nie bawiłaś prawda?..i chyba pierwszy raz od narodzin naszego synka...jesteś wstawiona..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:51, 05 Sie 2015    Temat postu:

James nalał sobie i jej duże szklanki Ognistej i przysunął jedną do niej:- Na zdrowie, Kochanie...-rzucił z uśmiechem.

Alex westchnął:- I tyle z mojego czasu z żoną.....Vlad poszedł gdzieś za Lorą....

Kadmus ocknął się na moment widząc, że wielokolorowy dym idzie w kierunku namiotu. Po chwili weszli Alister i Howard Jr. Obydwoje mieli jakieś dziwnego rodzaju papierosy, z któryh co chwila wydobywał się inny kolor dymu. Mieli też lekko czerwonawe oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:08, 05 Sie 2015    Temat postu:

-Nawet nie zdążyłam się dobrze zgubić - odpowiedziała rozbawiona, a potem popatrzyła na Alexa z rozbawieniem. - Wiem, zaczyna nam poświęcać coraz mniej czasu, aż mnie serce poboluje z tego powodu. Valeriana pewnie też - stwierdziła z teatralnym smutkiem.

Liliana z przerażeniem obserwowała swoich synów, którzy znów ledwo stali na nogach. - Pierwszy raz od gwiazdki kochanie. Ale nie mocno, tylko tyci tyci.

-Ja doskonale, a Sophie, jak to Sophie - Thomas popatrzył z politowaniem na Sophie, która przysypiała mu na ramieniu. - A gdzie zapodziałeś swoją żonkę Howard?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Okinawa / Nadbrzeżna Pagoda Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin