 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tsu Black
Nauczyciel
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Godryka Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:29, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zaśmiał się. -Dla mnie też może być ważny. -odparł sięgając do kieszeni i wyjmując z niej pierścionek zaręczynowy który niegdyś podarował Ness, ale po zerwaniu zaręczyn wrócił do niego. -Tylko czy na pewno powinien być ten sam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:33, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie przejmuj sie... nie Ty jeden masz aka niespodziankę....-usmiechnał się Alex:- Chodxmy sie przygotowac...-oznajmił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsu Black
Nauczyciel
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Godryka Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:38, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Schował pierścionek z uśmiechem. -A któż jeszcze? -zapytał, podniósł gitarę i założył jej pasek. -W sumie jeżeli ty i Suniv bierzecie ślub to może i ktoś inny się chajtnie? -zaśmiał się biorą butelkę. -Nie mówię to o mnie i Ness bo to byłoby chyba nieco za szybko. -wyszedł z altanki. -Nie sądzisz? Ledwo się pogodziliśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alex Howlett
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 8421
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:41, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie rozmyslaj nad tym chłopcze, tylko przebieraj się... już czas...-usmiechnał sie i ruszył w kierunku domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tsu Black
Nauczyciel
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 3418
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Godryka Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:48, 03 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Zmierzył się wzrokiem. -A co? Nie mogę iść tak? -zaśmiał się i szybko ruszył za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:40, 29 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
______________________________________________________
Nadszedł w końcu dzień ślubu Belli i Williama. Jedne osoby były bardziej zaangażowanie w przygotowywanie uroczystości a inne mniej. Valerian zaliczał się zdecydowanie do tej drugiej części rodziny. Każdy kto go znał wiedział, że nie zmieniłoby się to nawet przy jego ślubie. Zapewne przebrał by się 15 minut przed ceremonią i czekałby z utęsknieniem aż cała maskarada się skończy.
Szybko znalazł sobie miejsce odpoczynku. Był ranek, słońce świeciło dzisiaj wysoko na niebie, a altana zapewniała przyjemny cień. Wampir rozsiadł się na jednej z kamiennych greckich ław. Nie więcej niż dwie godziny temu zakończył się wieczór kawalerski razem z panieńskim, bo pod koniec uroczystości dla pań, męska część rodziny zjawiła się również na plaży - dlategoteż, wampir nie spodziewał się żywej duszy. Miał na sobie garniturowe czarne spodnie i białą, rozpiętą koszulę. Nie miał nawet butów. Wstążka sprawiała wrażenie jakby zaraz miała zsunąć się mu z włosów i pozwolić rozpłynąć im się na ramionach mężczyzny.
Valerian rozkszował się spokojem przymykając oczy. W jednej ręce trzymał papierosa a w drugiej kielich z krwią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:57, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Eliksir Narcyzy potrafił zdziałać wspaniałe rzeczy. Plus kilka zaklęć i mocna kawa dopełniły tego cudu. Rosalie wydawało się, że ledwie przyłożyła głowę do poduszki, a już musiała wstać. Włosy miała rozpuszczone. Nie suszyła ich dzisiaj. Na dworze było tak ciepło, że mogły wyschnąć same. Zrezygnowała również z makijażu, a zwiewna sukienka, jaką miała na sobie dodawała jej świeżości i dziewczęcego uroku. Dźwięk uderzania bosych stóp o kamienny ganek zaanonsował jej przybycie zanim się jeszcze pojawiła.
-Valerian! Miałam nadzieję Cię spotkać - uśmiechnęła się na jego widok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:14, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna powoli otworzył oczy i spojrzał na nią politowaniem
- ranek, a Ty musisz robić już tyle zamętu...słyszałem Cię już jak schodziłaś z tarasu..- westchnął przeciągle i odstawił kielich na kamienną posadzkę, usiadł wygodniej i przyjrzał jej się zaciekawiony - co za...dziewczęcy urok..- dodał w końcu i wyciągnął do niej rękę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:35, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
-Nie wyspałeś się? Wstałeś lewą nogą? - zapytała go z rozbawieniem. Złapała go za dłoń i podeszła zupełnie blisko. - Więc miałeś chwilę by opanować swoją ogromną radość na mój widok - pozwoliła sobie na odrobinę sarkazmu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:39, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Mężczyzna posłał jej jeden ze swoich uśmiechów i przyciągnął do siebie tak, że upadła na niego
- masz duże skłonności do używek moja droga...palisz, pijesz..do tego klniesz..ach..nie pamiętasz? - spojrzał na nią rozbawiony - Twojej matce aż uszy więdły..- westchnął odgarniając jeden z jej niesfornych kosmyków za ucho
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:45, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
-Klnę? Bardzo sobie tego nie przypominam. Palenia w sumie też nie. A co do picia, kto wczoraj nie był pijany? - roześmiała się. No cóż, aż do teraz myślała, że z wczoraj pamięta absolutnie wszystko. Nawet wyznanie miłości Sophie. Oczywiście tej siostrzanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:50, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- między innymi ja..- spojrzał na nią badawczo - wieczory kawalerskie bywają nudne..a każdy kończy się tak samo..- westchnął wodząc chłodną dłonią po jej nodze - jak tam atmosfera w domu ?..zapewne nikt nie może sobie znaleźć miejsca, a moja siostra jest w niebo wzięta ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:01, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
-U nas było nawet ciekawie. Kąpałam się z Sophie w morzu, Bella płakała. Potem przyszedł Valerian - wzruszyła niedbale ramionami. - Jest dobrze. Mama jest trochę milcząca od rana, ale młodzi za to nadrabiają. Chyba nie upiliście ich znowu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:22, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
- nie..spokojnie..byli pod moją opieką..- westchnął - wystarczył mi jeden wieczór spędzony w ich towarzystwie by upewnić się, że żadne taka paskuda przeze mnie spłodzona nie będzie chodziła po tym świecie..przez wieczność odpowiadaj na te wszystkie głupkowate pytania..- pokręcił głową wspominając wczorajszy wieczór
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir
Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 2:28, 30 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rosalie słysząc jego słowa posmutniała na ułamek sekundy. Szybko jednak się zreflektowała, przypominając sobie rozmowę z Sophie. - Nie przesadzaj. Nie są tacy źli. A to, że zadają mnóstwo pytań... to tylko ciekawość świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|