www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

W tym samym momencie weszła Suniva. jej wzrok spoczoł na Nicol, którą czymał Martin w objęciach. Posłała chłopakowi spojrzenie pełne zażynowania i podeszła do dużego białego ptaka Pogłaskała go po dziobie wręczyła list i ruszyłą do drzwi. wtym czasie ptak wyleciał przez okno.

Nickol Black

Spojrzała na Sunive i oblała sie rumiencem,bardzo wyraźnie widocznym na jej bladej cerze.
Przenosła wzrok znów na Martina.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv zaczymała się - ah...Martin zapomniałabym...wybieram się z twoją matką na zakupy... - warknęła - Teraz... - dodała trzaskając drzwiami

Nickol Black

Spojrzała na Suniv.
-co ją ugryzło?

Martin Merson

uścisnoł dłoń dziewczyny-Ja jestem Martin-powiedzał spokojnym głosem-Wiesz...nie dziwie się że tak zareagowała-uśmiechnoł się lekko

Nickol Black

-Ja mogę sie tylko domyslać,ale chyba wiem o co jej chodzi.-uśmiechnęła się blado.-Przepraszam,jestem strasznie niezdarna.

Martin Merson

uśmiechnoł się-nie przejmuj się...wiesz Sunivia jest raczej zazdrosna,to nie twoja wina,jak byłem człowiekiem też byłem niezdarny,to nic złego-znowu się uśmiechnoł chcąc dodać dziewczynie otuchy

Nickol Black

-ale ja jestem niezdarana mimo tego,ze nie jestem człowiekiem.
Uśmiechnęła się.zaczęła podciągać sobie skarpetki.

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili znów weszła Suniva. Tym razem z anielskim spokojem. Minęła Martina i Nicol i weszła na górne piętro sowiarni.

Martin Merson

Sunivia,daj spokuj...co miałem pozwolic żeby wypadła z okna??-powiedzał Martin lekko się uśmiechając

Suniva Lestrange Howlett

Suniva uśmiechneła się słodko, ale raczej zbyt słodko jak na nią - a czy ja coś mówię...? - spytała z ironią i odebrała od ptaka liścik

Martin Merson

prubował powstrzymac wybuch śmiechu-Sunivio...wiem jak to wyglądało-popatrzył się na Nickol-Ale ja nie mogłem stac bezczynnie

Nickol Black

Spóściła głowę.jej twarz zgineła za ścianą czarnych włosów.
-Czemu ja jestem taka?-szepneła do siebie.-Czemu?-to ostatnie wypowiedziała nieco głosniej.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva nie odpowiedziała na to pytanie. Paznokciem rozerwała kopertę i przeczytała tresć listu. Uśmiechnęła się lekko i włożyła go do kieszeni bluzy. - w każdym razie..ja już ide...

Martin Merson

Martin nawet nie prubował jej zatrzymywac"niech,sobie wszystko przemyśli"i zwrucił sie do Nickol-Hey,co Ci jest?