 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:39, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- przydzielono mnie do Slytherinu..i matka i ojciem tam byli..- odparła po chwili - ale mój brat był Krukonem..- dodała szybko - Tyberius teraz zacznie 4 rok..w Slytherinie, mam jeszcze jednego młodszego brata..ale do Hogwartu pójdzie dopiero za parę lat..- westchnęła spoglądając na kaczki, które po kolei odlatywały - a Twoi dziadkowie ?..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:44, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Nie powinienem więcej strzelać.. - skrzywił się zabawnie. Stereotypy krążące o Ślizgonach najczęściej miały poparcie w praktyce. Elizabeth była miła, stąd też za nic nie pasowała mu do domu Salazara. - Sami bracia i Ty jedna? Nie wiem, czy współczuć, czy gratulować.. - uniósł lekko jedną brew, a potem przez jego twarz znów przebiegł grymas. Nie lubił osądzać ludzi po pozorach, ale Slytherin to jednak Slytherin. Nie bez powodu chodzili do niego sami czystokrwiści. - Moi dziadkowie są... nie potrafią czarować.. - powiedział cicho. Nie dlatego, że się ich wstydził. Kochał ich najbardziej na świecie, bo tylko ich miał. Sam nie wiedział, czego może się spodziewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:49, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- och..- Elizabeth spojrzała na niego wyraźnie zaciekawiona. Zupełnie tak jakby był niespotykanym dotąd zjawiskiem. Od razu się ożywiła i obróciła w jego stronę - to jesteś pół krwi, czy z rodziny Mugoli ? - spytała wpatrując się w niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:53, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeremy spojrzał na nią nieco niepewnie. Nie wiedział, czy się z niego nabija, czy mówi poważnie. Był bardzo drażliwy na punkcie swojej rodziny i w zasadzie nie lubił o nich mówić. - Mama pochodziła z magicznej rodziny, natomiast od taty tylko ja jestem czarodziejem. Babcia była przerażona, kiedy ujawniły się moje umiejętności.. - uśmiechnął się lekko na wspomnienie tej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeremy Shepperd dnia Pon 3:30, 12 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:57, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- to musiało być bardzo fascynujące..- spojrzała na niego ze wspomnianą fascynacją - żyjesz sobie spokojnie, a tu puff magia !..- dodała rozbawiona - a może wpadłbyś do mnie na obiad ?..- wypaliła nagle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 3:03, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Myśleli, że jestem.. no wiesz.. upośledzony. Chcieli wysłać go do psychologa. To taki mugolski lekarz od głowy.. - wyjaśnił, widząc, że nie rozumie. - A potem przyszedł list z Hogwartu, gdzie dyrektor wszystko im wyjaśnił. Mimo tego, że już tak długo z nimi mieszkam, cały czas magia napełnia ich pewnym strachem.. - spojrzał na nią zaskoczony. - Mówisz serio? Ale to chyba nie dziś.. znaczy, kończę dopiero o osiemnastej, a nie chciałbym, żebyście czekali głodni, czy coś..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:10, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- no to może..spotkamy się niedługo ? - zaproponowała po chwili zastanowienia obdarzając go urokliwym uśmiechem. jej oczy miały ciepłą, miodową poświatę - nie zdarza się często by przypadkowo poznana osoba stała się tak fascynująca..- dodała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:25, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Z wielką chęcią. Musisz mi tylko powiedzieć, jak mogę Cię znaleźć. Zawsze możesz zostawić mi wiadomość w Gringocie.. - uśmiechnął się do niej z rozbawieniem. - Jako ślizgonka pewnie masz mało do czynienia z czarodziejami pół krwi. To Cię fascynuje? - zapytał z ciekawością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeremy Shepperd dnia Pon 23:26, 12 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:31, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- to nie tak..- westchnęła - nigdy nie lubiłam tego rozdziału na domu..w innych szkołach tego nie ma..- zauważyła - po co nam to..? rozumiem, że tradycja tradycją, nie rozumiem jednak po co zaszczepiać w młodych ludziach niezdrową rywalizację, zawiść i inne złe rzeczy..dla mnie nie liczy się czystość krwi, tylko serca..- dodała po chwili i przyjrzała się śpiącej córeczce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:36, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Chłopak uniósł brew w geście zdziwienia. - Samo w sobie to nie jest aż takie złe, bo większość osób się kumpluje mimo różnicy domów, a jednostki zawsze się znajdą. Czasem nawet za tym tęsknie, za meczami, mnóstwem zajęć i tą fają beztroską.. - w jego spojrzeniu na moment pojawił się smutek, szybko jednak minął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:43, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard szukając Elizabeth, trafił do parku. Chwilę spacerował, rozglądając się między drzewami i alejkami. Wkońcu to miejsce było rozległe. Jednakże upatrzył kobietę z wózkiem dziecięcym.... a takze młodego mężczyznę. Zdziwiony ale i nieco zirytowany uszył w ich kirunku. Williama nie ma, niedawno urodziła, a już flirtuje!
-Hej Siostra....-podszedł oznajmiając swoją obecność:- Wiec to tu się zaszyłas?-rozejrzał się, po czym dostrzegł mężczyznę:- A Pan to...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:49, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- to Jeremy..mój kolega ze szkoły..- odparła Elizabeth i puściła nowemu znajomemu oczko nad ramieniem Howarda. Na pewno gdyby powiedziała bratu, że dopiero co go poznała od razu nawrzucał by jej - w takim razie, tak jak się umawialiśmy..albo..wyślę do Ciebie sowę, muszę upewnić się czy mama ma wolne..- dodała zmieniając wersję - ale ten czas leci..- westchnęła wstając i ruszając wózkiem - chodź..- zwróciła się do Howarda - trzeba iść po Tyberiusa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jeremy Shepperd
Pracownik Banku Gringotta
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hamperley Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:53, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
-Miło było Cię znów zobaczyć.. - odpowiedział z wesołym uśmiechem. Potem lekko skłonił głowę Howardowi, zabrał swoje rzeczy i ruszył w stronę banku. Czekało go jeszcze kilka godzin pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Howard Howlett Jr.
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:54, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Howard odszedł kawałek z siostrą, po czym uśmiech znikł mu z twarzy:- Idziesz do Parku i spotykasz akurat znajomego ze szkoły, hmm?-spojrzał na Nią krzyżujac ręce:- No ładnie....-wycedził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elizabeth Shepperd
Dołączył: 16 Wrz 2014
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Moupelie, Włochy Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:56, 12 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
- oj o co Ci chodzi..? nie wiedziałam, że pracuje w pobliżu..- wzruszyła ramionami - po za tym..nie muszę Ci się tłumaczyć..znajdź lepiej naszego brata, bo inaczej Ty będziesz się tłumaczył rodzicom..- oznajmiła z wymownym uśmiechem i przyśpieszyła kroku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|