www.starozytnyhogwart.fora.pl

Christoper Black

-Chris Black. - odpowiedział przyglądając się dziewczynie.

Alexa Carrow

(powiedzmy, że ta rozmowa odbywa się przed jej wyjazdem do Egiptu)
-W którą stronę idziesz? Ja na Nokturn.- patrzyła przed siebie.

Christoper Black

-Ja też. Jak to się stało, że Carrow została Gryfonką? - zapytał po chwili.

(ok)

Alexa Carrow

-Nie mam pojęcia. Tiara głupieje na starość.- odpowiedziała idąc powoli w stronę Nokturnu.

Christoper Black

-Na szczęście mnie to ominęło.

Alexa Carrow

-No tak, masz szczęście.- westchnęła.

Christoper Black

-Może kiedyś uda Ci się zmienić dom, ale to już pewnie ktoś ci powiedział. - zbliżyli się do nokturnu - Jakieś specjalne sprawy do załatwienia?

Alexa Carrow

-Tak, parę osób mi to mówiło, ale wątpię, żeby się udało.- minęła tabliczkę "Ulica Śmiertelnego Nokturnu".
-Nie, po prostu lubię tę ulicę.- wzruszyła ramionami. -A Ciebie co tu sprowadza?

Christoper Black

-Możesz jeszcze spróbował zmienić na Ravenclaw. I tak lepszy niż Gryffindor. - odparł skręcając w ulicę - Mam pewną rzecz do odebrania.

Alexa Carrow

-Myślisz, że by się udało? Można spróbować.- powiedziała narzucając kaptur na głowę.

Christoper Black

-Czemu nie, krukonów nigdy nie było za wielu. - odparł uważnie rozglądając się na boki.

Alexa Carrow

Trzymała różdżkę w pogotowiu. Ostatnim razem była zmuszona się bronić. Nie chciała, by to się powtórzyło.

Christoper Black

-Jak zwykle trochę emocji. - mruknął spoglądając na dwóch mężczyzn kupujących na pobliskim stoisku.

Alexa Carrow

-Dokładnie.- rozglądała się uważnie. Nagle zauważyła mężczyznę, który zaczepił ją ostatnim razem. Dzisiaj był trzeźwy. Spojrzał na nią przerażony i zniknął w pobliskim sklepie.

Christoper Black

-Nieźle, zwiał po samym spojrzeniu. - utkwił wzrok w budynku do którego zmierzał.