www.starozytnyhogwart.fora.pl

Christoper Black

-Hmm...całkiem dobry pomysł, ale poczekam aż Cię przydzielą. - bez trudu ją dogonił.

Gość

-To w takim razie tuż po przydziale zacznę Cię unikać.- skwitowała rozglądając się. -Gdzie teraz?- spytała.

Christoper Black

-W lewo. - odpowiedział automatycznie - To póki jeszcze mam szansę, może powiesz mi coś o sobie? - spojrzał na dziewczynę z zainteresowaniem.

Gość

Ruszyła w lewo. Nie obracając się zaczęła mówić:
-No dobrze. Pochodzę z Wenecji. Lubię sztukę i muzykę. Jestem wolontariuszką w schronisku dla psów. Uwielbiam zwierzęta i o dziwo..eliksiry.- gdy skończyła spojrzała na niego.
-To teraz Twoja kolej. Niech skorzystają dwie strony.- ruszyła dalej.

Christoper Black

-Kiedyś chodziłem do Durmstrangu. Lubię odwiedzać najróżniejsze zakątki świata. Gram w Quidditcha jako pałkarz i chcę kiedyś dostać się do reprezentacji. - wskazał ręką następny korytarz. - Skorzystałaś?

Gość

-Po części tak..-stwierdziła idąc wskazanym korytarzem. -Nie przepadam za grą w Qudditcha. Zdecydowanie wolę obserwować mecz z trybun.- przyznała. -A Ty, skorzystałeś?- spytała nie zatrzymując się.

Christoper Black

-No chyba, skoro wiem już coś więcej niż to jak się nazywasz. - odparł przyspieszając trochę tempo - Wenecja to ładne miasto. - zagadnął po chwili.

Gość

Przyspieszyła i szła na równi z nim.
-Tak, jest przepiękne. Poszczęściło mi się, że wychowałam się akurat tam. A Ty skąd pochodzisz?- spytała z zaciekawieniem.

Christoper Black

-W sumie to nie wiem. Mieliśmy dużo posiadłości. Za dużo. Ale najlepiej pamiętam Liverpool. Tam niestety nie ma gondoli. - uśmiechnął się.

Gość

-No tak, nie ma, ale myślę, że przydałaby się Wam.- uśmiechnęła się. Przed sobą widziała już wejście do Wieży. Oparła walizkę o schody, pies rozłożył się wygodnie na podłodze, a ona sama usiadła na stopniu. Podparła łokcie o kolana i spojrzała na chłopaka.

Christoper Black

-Nie wejdziesz? - zapytał patrząc wymownie na portret Grubej Damy.

Gość

-Nie znam hasła..?-spytała niewinnie. -Dzięki za wskazanie drogi. Sama pewnie potrzebowałabym więcej czasu.- uśmiechnęła się.

Christoper Black

-Ja znam - uśmiechnął się - Czasem się przydaje. - odpowiedział widząc pytające spojrzenie Grace. - A poza tym nie ma za co.

(z/w)

Gość

-Ciekawe skąd znasz..?- zmrużyła oczy. -Może mi podasz?- uśmiechnęła się.

Christoper Black

-Hipogryfy - rzucił w kierunku portretu, który natychmiast się rozsunął. Pytanie dziewczyny zignorował.