www.starozytnyhogwart.fora.pl

Nickol Black

Nicole.
Popatrzyła na Suniv.
Rozpłakała się nagle.
Przestała.
Uśmiechnęła się.

Suniva Lestrange Howlett

Spojrzała na nią zszokowana. Uniosła jedną brew - stało się coś..??

Eliza Mullet

Nagle znikąd pojawiła się Eliza-Jejku...Nickol co za zmiany nastrojów...niebywałe-zaśmiała się

Suniva Lestrange Howlett

- tak bardzo.....nietuzinkowe - powiedziała nieco mrocznie a potem spojrzała na wielki zegar stojący w rogu korytarza

Nickol Black

Popatrzyła na nie tak jakby zdziwiło ją to co mówią.
-Nie...nic się nie stało.

Suniva Lestrange Howlett

- czyli takie zachiwania uczuciowe są dla Ciebie zupełnie normalne....fajnie wiedzieć....ah..kiedy chcesz sie spotkać z Bellą??

Nickol Black

-nie są normalne,ale się przyzwyczaiłam.Mi jest wszystko jedno...choćby wieczorem.

Eliza Mullet

Troche to dziwne że płaczesz...a nagle się uśmiechasz-westchneła

Suniva Lestrange Howlett

- pół wampiry to dziwne osobniki... - powiedziała zakładając na głowę duży kaptur gdy zegar wybił odpowiednią godzinę - ja idę do niej teraz....

Nickol Black

-No cóż,taka juz nasza uroda,a ja jestem zdrowo pieprznieta,więc.Dobrze,jesli bedziesz cos wiedzieć,to powiedz.

Eliza Mullet · Wysłany: Nie 16:12, 01 Mar 2009 Temat postu:

dobrze ze ja nie jestem pół wampirem-westchneła

Suniva Lestrange Howlett · Wysłany: Nie 18:36, 01 Mar 2009 Temat postu:

- no masz szczęście... - uśmiechnęła się do niej Sniv - dobry wieczór ojcze... - zwróciła się do wysokiego przystojnego mężyzny który wyglądał na uradowanego jej obecnością
- witaj córeczko - przywitali się
- to narazie... - zwróciła się do Elizy i Nicol poczym rozpłynęła się razem z ojcem w czrnej mgle

Nickol Black · Wysłany: Wto 16:36, 03 Mar 2009 Temat postu:

Popatrzyła na miejsce gdzie zniknęła własnie Suniv.
-Pa.
Zwróciła oczy na Elize.
-Mysle,ze nie kazdy pól wampir tak ma...wiesz,ze jestem chora.
Spedzilam kilka dobrych lat w otoczeniu samych chlopaków.
A dziwna bylam jeszcze zanim to sie stało.

Eliza Mullet · Wysłany: Wto 18:43, 03 Mar 2009 Temat postu:

-No wiesz...w sumie to ja też jestem dziwna...od małego w otoczeniu arystokratów i snobów zrobiono mi pranie mózgu-zastanowiła się przez chwilę-Tak jestem szurnięta-zasmiała się cicho-Myślę że z czasem Ci przejdzie

Marlena Rakicka · Wysłany: Wto 19:41, 03 Mar 2009 Temat postu:

Nagle pojawiła się Marlena. Omiotła dziewczyny spojrzeniem strudzonego wędrowcy i westchnęła-Rozumiem, że tędy do wieży Rawenclawu nie dojdę?-spytała ze znużeniem.-od rana tak błądzę. Nawet nie wiem gdzie jestem