 |
www.starozytnyhogwart.fora.pl Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rudolph Lestrange
Wampir
Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:46, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
-Rób jak uważasz, już Ci mówiłem, ale nie przychodź z płaczem - prychnął, w zamyśleniu patrząc na las.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:48, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
- sama jestem w stanie zadbać o swoje dziecko...nie potrzebuję waszej pomocy..- syknęła, odwróciła się na pięcie i sama wyszła ze swojej komnaty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rudolph Lestrange
Wampir
Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:50, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
-Jestem ciekawy.. - odpowiedział, zanim zdążyła wyjść. Sam przeskoczył przez balustradę i tyle go było widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:38, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
____________________________
Vivianne wprowadziła ojca po cichu do komnaty matki.
Bellatriks niczego nieświadoma po prostu spała. Z racji zmierzchu postanowiła położyć się nieco wcześniej niż zazwyczaj. Leżała na boku tyłem do nich co dawało im przewagę
- to jak robimy ? - spytała szeptem Vivianne wpatrując się w Jamesa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:42, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Vivianne i pomyslał chwilę. W końcu szepnał:- Ty krzykniesz glośno :"dzień dobry mamo!", a gdy podskoczy, albo sie obróci, to ja Ją dobudzę....-usmiechnal sie szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:50, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Vivianne zachichotała i bezszelestnie wdrapała się na łóżko rodzicielki, nachyliła się nad jej uchem i wykrzyczała słowa wypowiedziane wcześniej przez Jamesa.
Efekt był piorunujący przynajmniej dla Bellatriks która aż podskoczyła. Chciała się obrócić w kierunku dochodzącego hałasu ale zapomniała, że leżała przy brzegu łóżka to też sturlała się z niego z łoskotem.
- ojć..- Viv pisnęła i schowała się szybko za Jamesem. Za linią łóżka natomiast wychyliła się burza czarnych loków, z między których łypało na nie groźne spojrzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:55, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James zasłonił sobą Vivianne i złapał Bellatriks z ziemi i az podrzucił Ją na rękach, śmiejąc się:- Wybacz.... może troche przesadziliśmy...-powiedział kładąc na loóżku szarpiąca się kobietę:- Ale myslelismy nad spacerem. Chcesz sie dołączyć?-spytał z czarującym uśmiechem:- aha, i Vivianne ma obiecane dwa ciastka z wisienką...-dorzucił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivianne Howlett
Slytherin
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Francja/Anglia Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:01, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
- skoro jej obiecałeś to jej daj..- warknęła rozdrażniona - a ty dawno chyba bo głowie nie dostałaś..- przeniosła wzrok na córkę - uważaj, żebym ja Ci takiej pobudki nie zgotowała..
- no ale mamo..ciągle tu siedzisz, pozamykałaś się na cztery spusty..- zaczęła wskakując na jej łóżko - ruszyłabyś się gdzieś..
- Ty zobacz lepiej która jest godzina..- syknęła i przycisnęła córce budzik do czoła - miłego spaceru i dobranoc..- mruknęła na odchodne po czym zakryła się kołdrą po sam czubek głowy
- tato..- Vivianne spojrzała na ojca rozżalona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:08, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na córke, a potem usiadł przy Bellatriks. James zastanowił się na głos:- Mógłbym zamienić to jej łózku trasmutacj a w basen z zimną woda.....-powiedział głośno:- To zawsze działa.....-westchnał. - Nie ma takiego spania....-powiedział po chwili twardo i zsunał szybkim ruchem koldre jej z glowy:- Rusz się do życia, bo nikt za Ciebie tego nie zrobi, Moja droga!-znienacka nachylil się i mocno Ją pocalował, widzac minę Vivianne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:13, 25 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bellatriks oddała mu pocałunek. Było to jednak tylko odciągnięciem uwagi od tego co chciała zrobić. Przełożyła swoją nogę i okręciła się tak, że James znajdował się pod nią, a druga wolna ręka trzymała srebrne ostrze tuż przy jego krtani
Kobieta zacmokała, jednocześnie besztając go ruchem palca po czym ułożyła się na nim wygodnie
- to co kochanie potniemy go czy wypatroszymy ? - spytała Vivianne rozbawiona.
Bellatriks roześmiała się, zsunęła z Jamesa i podeszła do córki
- rodziców nie wolno patroszyć mój mały potworku..- chwyciła ją za pod brudek i cmoknęła w nos - ale wiesz kilka cięć nie zaszkodzi..
- no to już wiem co z robię jak nie dostanę ciasteczka z wisienką..- odparła Vivianne z diabolicznym uśmiechem. Po chwili jednak zaśmiała się perliście, wskoczyła na łóżko i korzystając z osłupienia ojca trzepnęła go poduchą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:04, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James złapał druga poduszkę i trzepnął Vivianne po głowie.:- Ojca...poduchą??-zasmiał się. Potem spojrzał na Bellatriks:- Naprawdę....powinienem Ciebie porzadnie ukarać....-podniósł sie do pozycji siedzącej:- za przystawianie mi noża do gardła....Ale mysle, ze spacer ze mna i z Vivianne załatwi sprawe....po drodze kupimy smoczka małej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:55, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
- dla mnie smoczka tak?..- zaczęła Viv krzyżując ramiona - ja to sobie zapamiętam..- pogroziła mu przy tym palcem - już pamiętam..- dodała po czym roześmiała się
- może innym razem James..dzisiaj jestem zmęczona..- przyznała siadając w fotelu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:02, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James spojrzał na Nia, podchodzac bliżej:- A czy ja pytałem?-spytał z diabolicznym uśmiechem.
-Smoczka w stylu ziejącego ogniem...-wypalił w strone Vivianne.
James spojrzał na Bellatriks:- jesteś wiecznie zmęczona, a nie widze, byś uprawiała jakies ekstremalne sporty. Chodź....-wyciągnał do niej reke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia, Francja Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:05, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
- smoczka??..smoczka?..mamo dostanę smoczka?! - spytała podbiegając do swojej rodzicielki
- oczywiście skarbie..- odparła kobieta głaszcząc ją po głowie - jak tylko skończysz 30 lat..- dodała po chwili
Vivianne zmrużyła oczy, odfuknęła coś w odpowiedzi, tupnęła nogą i wyszła mrucząc coś pod nosem.
- James..powiedziałam już..skoro nie chcę to nie chcę..- odpowiedziała mężczyźnie krzyżując ramiona jak Vivianne wcześniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
James Howlett
Wendigo
Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:11, 26 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
James westchnał:- Dlaczego zawsze trzeba Was wynosić jak trupy....-po czym zlapał Ją za boki i podniósł do góry ze śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|