Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl
Szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wspólny salon
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady"
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:07, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Bellatriks zatrzymała się w pewnym momencie i odwróciła się do niego z finezyjnym uśmiechem.
- pytasz z ciekawości czy znów coś proponujesz? - spytała odwzajemniając jego spojrzenie.

Po chwili z góry zbiegła Sophie, która najprawdopodobniej nie zdążyła wrócić do komnaty i pognała prosto w stronę łazienki.

- oczywiście że nudności i jedzenie są normalne..jednak wiesz..nie należy przesadzać..- dodała wymownie wpatrując się w drzwi łazienki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:11, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Thomas podniósł się z kanapy i poprawił koszulę, która nieco mu się przekrzywiła. - Pytam jako rycerz, którego obowiązkiem jest dbanie o swą damę serca - odparł z głębokim ukłonem.

Thomas spojrzał znacząco w sufit i poszedł za Sophie do łazienki. - Sophie, wszystko dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bellatriks Lestrange
Czarownica/była śmierciożerczyni


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 8767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Francja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:16, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Dziewczyna w odpowiedzi zatrzasnęła mu drzwi przed nosem

- pierwsze miesiące ciąży są najgorsze, musisz mieć to na uwadze, wiem co mówię, przeżywałam to piekło trzy razy..później powinno iść z górki..- dodała wchodząc na górę - o Lilianno..wyglądasz kwitnąco..- dodała mijając kobietę na schodach. Miała wyraźnie dobry humor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:20, 08 Wrz 2013    Temat postu:

-Też Cię kocham - warknął, zostawiając ją w spokoju. Stwierdził, że szklanka whisky pasuje teraz doskonale.

Liliana oparła się o poręcz schodów lekko zasapana, na jej twarzy jednak gościł uśmiech.

-Zabiję go za wybranie pokoju na piętrze - stwierdziła, kiedy już znalazła się na dole. - A dziękuje, tak właśnie się czuję. Ty też wyglądasz świetnie. Im mniej facetów, tym lepiej, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:25, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Sophie kiedy tylko uporała się z nudnościami, umyła zęby i ogarnęła się przed lustrem. Oprócz bladości na jej twarzy i ogólnego zmęczenia wyglądała całkiem dobrze

- kiedy to się w końcu skończy..- jęknęła wychodząc z łazienki - wiecie co zauważyłam..patrz..- podeszła do Liliany i podciągnęła bluzkę ukazując zaokrąglony brzuszek. - to nie za wcześnie? - spytała przerażona


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:31, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Liliana w tym czasie zdążyła przenieść się na fotel, na którym wygodnie się ułożyła.

-Czy ja wiem? To już w końcu może być drugi miesiąc, jeśli dobrze liczę. Wszystko jest w porządku - uspokoiła ją kobieta.

-Za dużo jesz, to przez to - stwierdził z filozoficzną miną Tom, po czym zaraz oberwał poduszką, rzuconą przez Lilianę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:40, 08 Wrz 2013    Temat postu:

Dziewczynie zaszkliły się oczy i pobiegła na górę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Riddle
Pracownik Dep. Międzyn. Współpr. Czar.


Dołączył: 10 Sty 2013
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:44, 08 Wrz 2013    Temat postu:

-Brawo Tom, jesteś skończonym kretynem - syknęła, będąc na niego naprawdę wkurzona. - Nie wiesz, że pewnych rzeczy się nie mówi? Tym bardziej, że Sophie tak źle to przechodzi? No nie patrz się tak na mnie! Idź ją przeproś albo przynajmniej spróbuj. Natychmiast - wskazała mu dłonią schody. Chłopak westchnął cicho, z ociąganiem podniósł się z kanapy i poszedł za nią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:58, 13 Wrz 2013    Temat postu:

__________________________

Po kolei wszyscy pojawiali się w salonie. Dom świecił pustkami, co było rzeczą wyjątkową. Rosalie rzuciła swoje torby na kanapę, na którą usiadła.

-Coś tu dziwnie cicho.. - zauważyła po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sophie Riddle
Rodzina czystej krwi


Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia, Malfoys' Manor
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:06, 13 Wrz 2013    Temat postu:

Sophie rozejrzała się po salonie i wzruszyła ramionami

- spójrz lepiej która godzina, pewnie wszyscy śpią..- westchnęła - ja też zamierzam do nich dołączyć, jestem diabelnie zmęczona..- przyznała siadając na fotelu i ściągając buty

Elizabeth natomiast przeszła przez salon i otworzyła drzwi tarasowe wpuszczając świeżego powietrza. Suniv i Valerian rozsiedli się na kanapie zamyśleni. Mężczyzna odsunął się od siostry nieco by wyciągnąć papierosa

- nie pal tyle..

Wampir posłał jej tylko pytające spojrzenie, ponieważ cygaretkę trzymał już w ustach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Howlett
Wendigo


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:09, 13 Wrz 2013    Temat postu:

Po chwili na dol zeszli Daphne i Alex, smiejac sie i rozmawiajac zywo. Gdy tylko pojawili sie w salonie, Alex podszedl do Suniv, calujac Ja lekko, a Daphne usiadla w jednym z foteli.
:- Dlaczego tu tak cicho?- spytala- jakbym znowu byla po drugiej stronie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:17, 13 Wrz 2013    Temat postu:

-To już? - dziewczyna zerknęła na zegarek. - Myślę, że o po dziesiątej, to tu się dopiero życie zaczyna.

Po chwili na schodach pojawił się William. Spojrzał na zgromadzonych, zawahał się, jednak koniec końców zszedł na dół i usiadł koło Rosalie,

-Po co Ci tyle rzeczy? - spojrzał na nią z nutką politowania w oczach.

-Bo niedługo ślub i szkoła? - prychnęła cicho. Chłopak uciął rozmowę wzruszeniem ramion.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:43, 14 Wrz 2013    Temat postu:

Ledwo Alex usiadł Valerian podniósł się z kanapy i zaczął krążyć po salonie. Suniv spojrzała za bratem strapiona. Po chwili jednak przeniosła wzrok na Daphne
- życie Ci służy..- odparła wampirzyca wpatrując się w kobietę

Nagle dało się słyszeć głośny pisk. Oczywiście była to Sophie, która w ten oto sposób zareagowała na Daphne, która zeskoczyła na kanapę prosto z sufitu.
- fajnie co ? - spojrzała na dziewczyny, które raczej nie podzielały jej entuzjazmu

- trochę więcej empatii Daphne..- skarciła wnuczkę Suniv - oni nie są przyzwyczajeni, że ktoś zeskakuje tak o z sufitu..

- wiem, ale dopiero teraz odkrywam nowe możliwości..- odparła zabawnie poruszając brwiami, jak tylko jednak zobaczyła spojrzenie Valeriana to usiadła grzecznie obok swojej imienniczki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosalie Lestrange
Studentka Prawa Czarodziejów/Wampir


Dołączył: 12 Gru 2011
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:59, 14 Wrz 2013    Temat postu:

Rosalie westchnęła ze zmartwieniem. Zarówno martwiła się zachowaniem Willa, jak i troskami Valeriana. Wolała kiedy był..taki jak zwykle. Nigdy przesadnie szczęśliwy, ale też nigdy w aż tak wisielczym humorze. Ją samą bardziej wystraszył krzyk Sophie, niż pojawienie się Daphne. Po tym podniosła się z kanapy i podeszła do okna. Cały ogród pogrążony był w ciemności. Tylko malutki, czerwony punkcik na końcu tarasu pokazywał miejsce, gdzie siedział Tom. Dziewczyna usiadła obok Sophie i nachyliła się w jej stronę.

-Może pójdź z nim porozmawiać, żałuje swojego zachowania - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valerian Lestrange
Przywódca Wampirzego Klanu z de Lore


Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:05, 15 Wrz 2013    Temat postu:

- ja też, ale nie mam teraz to tego głowy Rose..- westchnęła Sophie zabierając torby po czym ruszyła na górę, minęła ją Bellatriks która prawie spadła ze schodów w ostatniej jednak chwili chwyciła się poręczy.

Zarówno, Valerian jak i Suniv odwrócili głowy zaskoczeni. Kobieta jak tylko odzyskała równowagę, wyprostowała się, wygładziła ubranie i powolnym krokiem ruszyła w stronę wyjścia na taras by się dotlenić.

- mamo...- Suniv posłała jej pytające spojrzenie

Elizabeth też patrzyła na ciotkę zaciekawiona

- tak..? - spytała kobieta idąc dalej

- dobrze się czujesz..?

- wybornie..- odparła posyłając im czarujący uśmiech

- a gdzie się wybierasz?..

- Tom dał mi taką herbatę, chcę mu powiedzieć że dobra..- dodała chcąc widowiskowo oprzeć się ręką o ścianę, ale widocznie źle zważywszy na jej stan odmierzyła odległość i znów się zachwiała


W tym samym momencie Valerian wybuchnął głośnym śmiechem.
- z czego się śmiejesz? - spytała Suniv podchodząc do matki i pomogła jej wstać

- zjarała się..- skomentowała Daphne równie rozbawiona co jej wujek, ale widząc wzrok Alexa spojrzała wymownie w sufit


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.starozytnyhogwart.fora.pl Strona Główna -> Dolina Huanglong / Willa 'Wodospady" Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 7 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin