www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victor Howlett

Victor uśmiechnał się:-Nie, nie martw się..-odparł

Gość

-No tak, zapomniałam, że gwiazdy mają kaprysy i ego jak Mount Everest.- zrobiła "przepraszającą" minę.

Allison Williams

- Masz. Mi na serio jest ciepło. - powiedziała, oddając chłopakowi narzutę z uśmiechem.

Morfin Karkarow · Gość

- Dokładnie, dokładnie - powiedział powstrzymując się od śmiechu, jednak kiedy zobaczył jej minę zaśmiał się

Gość

Posłała mu groźne spojrzenie.
-Jesteśmy wampirami, zachowujmy chociaż pozory powagi.- powiedziała starając się nie roześmiać.

Victor Howlett

Victor spojrzął na nią:-Jestes epwna?-spytał nakładając narzutę.

Morfin Karkarow · Gość

- Och wybacz - powiedział momentalnie przybierając prostą postawę i obojętne spojrzenie i minę - Tak lepiej?

Gość

-Bądź jeszcze bardziej groźny. -gdy piosenka się skończyła, Grace zeszła z parkietu. Usiadła na ławie i napiła się soku.

Allison Williams

- Stu procentowo. - powiedziała z promiennym uśmiechem.

Morfin Karkarow · Gość

- Jaka wymagająca - jęknął jednak zrobił groźną minę i rzucił kilka razy na innych ostre spojrzenie, kiedy schodził z parkietu. Stanął za nią.

Gość

-Od razu lepiej.- wzięła duży łyk soku.

Victor Howlett

Victor przytulił Allison i pocałował ją.

Morfin Karkarow · Gość

- Przypomnij mi następnym razem, żebym się zastanowił trzy razy zanim się zgodzę na jakiś Twój pomysł bo marudzisz - wyszeptał jej do ucha - A tak ogólnie impreza nie ma zbytniego powodzenia.

Allison Williams

- Jestem agentką. Nie mogę mieć chwil słabości. Nawet obok Ciebie. - powiedziała, uśmiechając się.

Gość

-Przypomnę.- obiecała po czym rozejrzała się. -Faktycznie, ale może z czasem się rozkręci.