www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- eh...gadanie.. - stanęła przed nim i uniosła lekko głowę ponieważ był nieco wyższy - mój drogi...ja też mam wobec niej pewne plany..i nic nie stanie mi na przeszkodzie by wypełnić je..wszytskie po kolei.. - wyszeptała mu do ucha a potem odwróciła się do Liliany - kochanie zabierz głos..to twoje życie jest przedmiotem pertraktacji.. - zakomunikowała jej stojąc tyłem do przybysza

Liliana Malfoy

-Już jest praktycznie moja.-Wpatrywał się jej w oczy.
-Och...nie przesadzaj. Musisz czuć się na prawdę okropnie, gdy jedynym sposobem, jakim możesz zdobyć kobietę jest hipnoza.-Prychnęła.-Nie mam zamiaru rezygnować z życia dla kogoś takiego jak ty.-Poczuła, że wzbiera w niej złość. Nie okazała jednak tego.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv uśmiechnęła się pod nosem i powoli wciąż odwrócona zaczęła iść w stronę Liliany.

Liliana Malfoy

-Żebyś się nie ździwiła. Twojemu ziemskiemu kochasiowi wiele do mnie brakuje.-Zaśmiał się szyderczo.
-Czy to kolejna próba przekupstwa? Jeśli tak, to nie działa.-Odparła znudzonym tonem.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva była tak rozbawiona ich wymianą zdań, że nie mogła powstrzymać cichego chichotania. Kiedy doszła już w miarę do siebie usiadła obok Liliany. Znów spieła włosy i spojrzała się prosto w oczy istocie, a potem spojrzała na na Lilianę. - całkiem dobrze Ci idzie..

Liliana Malfoy

Uśmiechnęła się fo Suniv.
-Długo jeszcze masz zamiar mnie 'przekonywać'? Chris dał mi tylko godzinę...-Usiadła spowrotem na kłodzie.

Suniva Lestrange Howlett

Suniva uśmiechnęła się pod nosem - chyba znów.. - podkreśliła to słowo - musisz zadowolić się niczym...

Liliana Malfoy

-Nie oddam jej tak łatwo.-Wysyczał każde słowo.-Jeszcze tu wrócę.
-Do zobaczenia.-Liliana uśmiechnęła się zimno, gdy ten odchodził.

Suniva Lestrange Howlett

- nie powinnaś pozowlić mu odejść.. - wyszeptała jej do ucha i biegiem ruszyła za odchodzącym aniołem

Liliana Malfoy

-A co mam zrobić?-Zawołała biegnąc za nią.

Suniva Lestrange Howlett

- musisz dobić z nim targu..inaczej wciąż będzie Cię nachodził...pytaj się co chce w zamian.. - wyzeptała jej do ucha a potem podbiegła jeszcze kawałek doganiając mężczyzne - Avalon...poczekaj proszę.. - poprosiła aksamitnym głosem chwytając go za ramię

Liliana Malfoy

Przybiegła zaraz za Suniv.
-Co chcesz w zamian za moją duszę?-Stanęła na wprost niego.
-Niech pomyślę. Coś równie wartościowego...masz jakąś propozycję...Suniv?-Spojrzał na wampirzyce.

Suniva Lestrange Howlett

- czemu pytasz mnie? - spytała odrazu go poszczając - zapytaj zainteresowanej.. - wskazała na Lilianę uśmiechając się czarująco. Po chwili przenioła wzrok na dziewczynę.

Liliana Malfoy

Westchnęła.
-Kusisz mnie...ziemska istoto.-Uśmiechnął się dziwnie. Liliana popatrzyła na niego zdezorientowana.

Suniva Lestrange Howlett

- Avalon.. - ostrzegła go Suniv