www.starozytnyhogwart.fora.pl

Jason Howlett

James'em, który aportował sie koło nich.
-jesteście gotowi?-spytał z lekkim usmiechem.

Victor Howlett

-Wujek james. ja pójdę po Alice i również ruszamy.

Scarlett Howlett

Scarlett odwróciła się szybko - przez cały mój pobyt w de Wolf będzie mnie pan straszył? - spytała zachowując taką odelgłość jak Narcyza

Jason Howlett

-Nie, ale przybyłem wcześniej. Przepraszam...-ukłonił sie lekko:
-Ty pewnie jesteś Scarlett.... Nie dziwię się Jasonowi... i "cos ma z Bellatriks"-dodał w duchu.
Zwrócił się do syna:
-jason, gdy będziecie gotowi, dajcie mi znać, pojawię się, i polecimy.

Scarlett Howlett

Scarlett wbiła w niego badawcze spojrzenie.

Jason Howlett

-dobrze, tato...-odpowiedział Jason.
James deportował się.
- No więc... chyba powoli sie zbieramy..-powiedział Jason do Scarlett.

Scarlett Howlett

Kiwnęła głową - to chodźmy..

Victor Howlett

Victor deportował się mówiąc:
-Do zobaczenia.

Jason Howlett

Jason chwycił Scarlett za ręke i poszli do zamku.

Victoria Carrow · Gość

Victoria przechadzała się po polanie pogrążona w zamyśleniu. Nagle...

Eliza Mullet

Wpadła na Elizę,która upadła na ziemię.Syknęła coś.Podniosła głowę-O...to ty-uśmiechnęła sie lekko

Victoria Carrow · Gość

Wyciągnęła rękę w jej stronę, by pomóc jej wstać i subtelnie się uśmiechnęła.
-Dawno się nie widziałyśmy. Co u Ciebie słychać?

Eliza Mullet

Chwyciła ją za rękę i wstała-a...jakoś mi życie leci-otrzepała spodnie-Tak bardzo dawno

Victoria Carrow · Gość

Skinęła głową.
-Jak tam Arion? Naprawdę długo nigdzie go nie widziałam.

Eliza Mullet

Dlaczego wszyscy mnie ostatnio wypytują o niego?Arion,pewnie dobrze,ostatnio dużo czasu spędza ze mną-uśmiechnęła sie lekko